Europoseł PiS Maciej Wąsik na antenie Telewizji wPolsce24 komentował m.in. sprawę ks. Michała Olszewskiego i dwóch byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Cała trójka spędziła 7-miesięcy w areszcie, ale po decyzji sądu w końcu wyszła za kaucją. „To jest zupełna aberracja, szaleństwo. Donald Tusk i Adam Bodnar chcą pokazać swoim wyborcom, że twardo rozliczają rząd PiS-u. Te osoby były ofiarami tej polityki rządu Tuska” - powiedział Maciej Wąsik.
Maciej Wąsik przypomniał, jak sam z Mariuszem Kamińskim trafił do aresztu po tym, jak sąd skazał obydwu polityków w związku z tzw. aferą gruntową, mimo ich wcześniejszego ułaskawienia przez prezydenta Dudę i faktu, że obydwaj politycy byli posłami. Po 14 dniach obydwaj politycy wyszli na wolność po tym, gdy prezydent potwierdził swój akt łaski. Jak Maciej Wąsik wspomina pobyt w areszcie?
To wszystko zależy na kogo się trafi i w jaki sposób funkcjonariusze będą realizowali przepisy. Przyznam, że najgorsza była chyba pierwsza noc po zatrzymaniu, przypomnę, że zostaliśmy zatrzymani w Pałacu Prezydenckim i w zasadzie uprowadzeni do aresztu śledczego
— mówił Maciej Wąsik.
„Te osoby były ofiarami tej polityki rządu Tuska”
Areszt śledczy na Grochowie był rzeczywiście ciężki, ciężka noc. Byliśmy łącznie uwięzieni przez rząd Tuska przez dwa tygodnie. Natomiast ks. Olszewski i dwie panie w areszcie siedzieli w areszcie 7 miesięcy, gdzie w zasadzie nie można dopatrzeć się w zarzutach jakichś potwornych czynów. (…) To jest zupełna aberracja, szaleństwo. Donald Tusk i Adam Bodnar chcą pokazać swoim wyborcom, że twardo rozliczają rząd PiS-u. Te osoby były ofiarami tej polityki rządu Tuska
— zaznaczył.
W zasadzie nie można powiedzieć, że one w jakikolwiek sposób uczestniczyły we władzy politycznej PiS-u, to jest w ogóle aberracja. Ksiądz Olszewski budował ośrodek dla osób, które jej potrzebują, korzystał z pomocy Funduszu Sprawiedliwości, z pieniędzy, które zostały przeznaczone na ten cel zgodnie z prawem, a został pojmany, zakuty w kajdanki, podobnie jak dwie kobiety. Dowiadujemy się, że tym kobietom zostały założone kajdanki także na nogi. To jest rzecz niebywała, tak traktuje się największych gangsterów. Jestem zdumiony tą sytuacją, jestem przekonany, że to był polityczny show na potrzeby najbardziej zagorzałych sekt w internecie popierających PO, tak że by pokazać siłę, zastraszyć inne osoby
— dodał.
Wąsik nie ma wątpliwości, że wobec ks. Olszewskiego i urzędniczek zastosowano areszt wydobywczy.
W tym wypadku ten areszt był po prostu aresztem wydobywczym, który miał pokazać pewne polityczne oblicze rządu Donalda Tuska. Nie możemy się na takie rzeczy godzić, bo nie będziemy państwem demokratycznym, jeżeli będziemy się godzić na takie sprawy
— mówił.
tkwl/Telewizja wPolsce24
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711155-wasik-ks-olszewski-byl-ofiara-polityki-rzadu-tuska