„Chcemy się bronić w sądzie z otwartą przyłbicą i pokazać jak ta sytuacja, jak to przyznawanie grantów wygląda” – powiedział mecenas Michał Skwarzyński na antenie Telewizji wPolsce24. Obrońca ks. Michała Olszewskiego, który po siedmiu miesiącach opuścił areszt w Warszawie, zwracał uwagę na kontrowersje dotyczące zatrzymania kapłana, a także sposobu traktowania go przez przedstawicieli państwa.
Mec. Skwarzyński mówił o kwestii ewentualnych tortur, którym mógł być poddawany ks. Olszewski.
Za chwilę będą wychodziły skargi dotyczące tortur wobec ks. Michała Olszewskiego. Kluczowe jest to, że ma pojawić się w ciągu siedmiu dni postanowienie sądu, które zapadło w sądzie dla Warszawy Mokotowa. (…) Tak samo będzie z uzasadnieniem sądu apelacyjnego, który zwolnił za kaucją ks. Michała Olszewskiego i urzędniczki
– powiedział.
Prokuratura cały czas informuje, że będzie składała wobec tych trzech osób akt oskarżenia niebawem. Też mocno na to liczymy. Chcemy się bronić w sądzie z otwartą przyłbicą i pokazać jak ta sytuacja, jak to przyznawanie grantów wygląda, jak wyglądało przyznawanie grantów w przypadku „Profeto”, że tam po prostu nie było nigdy żadnego przestępstwa
– dodał.
Następnie obrońca ks. Olszewskiego tłumaczył, dlaczego w tej sytuacji można zwracać uwagę na ewentualne użycie tortur wobec zatrzymanego kapłana.
Artykuł 3. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówi, że zakazane jest stosowanie poniżającego, nieludzkiego traktowania i jest zakaz tortur. Czyli sam ustawodawca międzynarodowy graduje te naruszenia. I ktoś może powiedzieć, że skoro mamy poniżające i nieludzkie traktowanie, to może te wszystkie zachowania wobec księdza to były właśnie takie rzeczy. Twierdzę, że nie. Mamy orzecznictwo ETPC, które mówi jedną rzecz, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym w Europie te same zachowania, które kiedyś były traktowane jako nieludzkie albo poniżające, dzisiaj są już torturami. I na pewno taką kwalifikację przyjmie Strasburg dla braku wyżywienia dla osoby chorej, dla braku wody pitnej dla osoby chorej. Moim zdaniem, to samo będzie dotyczyło pręgierza na Orlenie. To nie jest normalna sytuacja. To pozbawienie człowieka bezpieczeństwa osobistego poprzez wystawienie na widok publiczny, bo on się załamał, co jest połączone z tym, że nie ma kontaktu z obrońcą. To razem, moim zdaniem, będzie także oceniane jako tortury
– stwierdził.
Brak nagrań z zatrzymania
Obrońca ks. Olszewskiego alarmował też ws. braku nagrań ABW z zatrzymania kapłana.
Proszę nie mieć złudzeń. Jeżeli mówimy o czynnościach dokonywanych wobec osoby publicznie znanych, to ABW nagrywa wszystkie czynności i oskarżyciel jest ekstremalnie ostrożny i nagrywa czynności. Pod warunkiem, że najpierw nie ma na odprawie zlecenia, że macie nad tymi ludźmi pracować i ich złamać. Jeżeli na odprawie pójdzie takie polecenie, to się nie nagrywa nic. I teraz jest pytanie, dlaczego tych nagrań nie ma z ABW? Nawet jeżeli ktoś będzie twierdził, że w PdOZ się zepsuła kamera, to jest jedno źródło nagrań. Ale drugie jest z ABW. Gdzie jest to z ABW? Nagle się okaże, że nie ma, bo takie jest zlecenie polityczne
– przekonywał mec. Skwarzyński.
Nikt nie zwrócił się do Orlenu, do centrali. Wszyscy zwracają się do tego jednego przedsiębiorcy na trasie. On mówi, że dla siebie przechowuje i tego już nie ma. Ale do centrali się nikt nie zwrócił, bo każdy ma świadomość, że to jest dłużej. (…) Proszę pomyśleć logicznie. Robimy skandal w TVN-ie w poniedziałek, potem zatrzymujemy księdza w Wielki Wtorek, w Wielki Czwartek go aresztujemy. Czy wy naprawdę uważacie, że my wierzymy, że wyście tego nie nagrali, by zrobić szopkę? Wiemy żeście to nagrali, by zrobić szopkę. Tylko teraz wyszło na to, że są to rzeczy niezgodne z prawem międzynarodowym, bo Prokuratura Krajowa zapomniała, że jeszcze obowiązuje prawo międzynarodowe (…) i teraz jest próba ukrycia tych materiałów, bo one potwierdzają te rzeczy, o których my mówimy
– dodał.
Mec. Skwarzyński zapowiedział zwrócenie się w tej sprawie do organów międzynarodowych.
Teraz chcemy oddać tę sprawę pod ocenę organów międzynarodowych. I myślę, że Tusk i Bodnar mają świadomość, że taka ocena będzie. Ich nie będzie dało się spacyfikować jak polskich sądów. Nie będzie dało się zastraszyć, nie będzie się dało przekupić awansem itd.
– przekonywał mec. Skwarzyński.
W tym państwie to się należy spodziewać wszystkiego. (…) Mówiłem, że zostało tylko szpiegostwo na rzecz Watykanu. Te sztucznie stawiane zarzuty powinny wywołać reakcję ze strony środowiska sędziowskiego. Co robi prokuratura? Wydane jest prawomocne orzeczenie o skróceniu aresztu do sierpnia (…) prokuratura sztucznymi zarzutami obchodzi to orzeczenie, obchodzi je w sposób niezgodny z prawem
– usłyszeliśmy
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mly/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711070-co-dalej-ws-ks-olszewskiego-mec-skwarzynski-komentuje