„Komisja nie wydała 81 milionów złotych, to jest kłamstwo” - podkreślił w programie „Gość Wiadomości wPolsce24” Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS i były szef podkomisji smoleńskiej, który odniósł się w rozmowie z red. Martą Kielczyk do kilku z zarzutów przedstawionych w zaprezentowanym wczoraj raporcie MON dotyczącym podkomisji smoleńskiej. Jak dodał, „moja żona nie podejmowała żadnych prac związanych z sprawą smoleńską”.
Blisko 800-stronicowy raport będzie stanowił podstawę do 41 zawiadomień do prokuratury. 24 zawiadomienia dotyczą Antoniego Macierewicza i związane są m.in. z przekroczeniem uprawnień w celu osiągnięcia osobistej korzyści, niedopełnieniem obowiązków, przekroczeniem uprawnień, fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji. Kolejne 10 zawiadomień dotyczy Mariusza Błaszczaka. Red. Marta Kielczyk zapytała Antoniego Macierewicza o raport dotyczący podkomisji smoleńskiej i zwróciła uwagę na fakt, że komisja miała kosztować 81 milionów złotych oraz że będzie 41 zawiadomień do prokuratury.
„Absurdów jest bardzo wiele”
Jeśli pani będzie referowała wszystkie kłamstwa i oszustwa Władysława Kosiniaka-Kamysza, to byśmy mogli tutaj spędzić przynajmniej dwa dni, bo tych absurdów jest bardzo wiele. Komisja nie wydała 81 milionów złotych, to jest po prostu kłamstwo
— zaznaczył Antoni Macierewicz.
Tak naprawdę wydała 33 czy 34 miliony w ciągu ośmiu lat. Pieniądze były wydawane na ekspertyzy zagraniczne, jak i krajowe i wreszcie pieniądze, jakie otrzymywali nasi członkowie podkomisji z jednym wyjątkiem – ja nie brałem ani grosza, a pan Kosiniak-Kamysz próbował państwa okłamać
— wskazał wiceprezes PiS.
Red. Marta Kielczyk zapytała o sprawę ekspertyz wykorzystywanych przez podkomisję smoleńską.
Każda sprawa, każdy problem przed którym staliśmy, badając katastrofę był robiony przynajmniej przez dwie ekspertyzy, żeby były dwa punkty widzenia, żeby można było z różnych punktów daną problematykę ocenić i jest oczywiste, że niektóre ekspertyzy były niekompetentne i ich nie wykorzystywaliśmy. To jest jasne
— wyjaśnił.
„To jest fałszywy zarzut”
Prowadząca rozmowę wskazała, że wśród zarzutów są kontakty z obywatelem Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Glaskowem, który miał przekazać USB z materiałami dotyczącymi tragedii smoleńskiej.
To jest fałszywy zarzut, jak wszystkie te zarzuty, które on formułował. Nie wiedziałem, kto do mnie ma przyjechać. Powiedziano mi tylko, że jest jakaś osoba, która ma materiał dowodowy, chce go przekazać i nie wiedziałem później, kiedy on miał wyjechać. Odwrotnie – mieliśmy się spotkać jeszcze kilkakrotnie i dopiero, jak po kilku dniach okazało się, że on nie przyszedł, to wtedy dopiero mogłem i musiałem o tym poinformować
— tłumaczył Antoni Macierewicz.
Ale to jest osoba bardzo interesująca. Po pierwsze jego materiał jest ciekawy i ważny, a po drugie to jest osoba, która była wtedy właścicielem części terenu przy samym miejscu tragedii smoleńskiej, wybuchu samolotu i twierdzi, że widział wszystko i że wszystko może przekazać. Jego informacja była informacją potwierdzającą eksplozję, ale twierdził, że ta eksplozja została inaczej zrealizowana przez rakietę, która uderzyła w samolot. Nie wydaje mi się to trafne, ale to trzeba było przeanalizować
— podkreślił.
„To jest absurd”
Red. Marta Kielczyk zapytała Macierewicza, czy bierze pod uwagę to, że Aleksander Glaskow to mógł być człowie wysłany przez służby?
Służby specjalne sprawdziły tego człowieka. To jest absurd. Ja zresztą widziałem się z niejednym Rosjaninem. Byli u mnie także piloci rosyjscy, którzy też jednoznacznie uważali, że samolot został zniszczony przez stronę rosyjską, przez Władimira Putina eksplozją
— mówił wiceprezes PiS.
Prowadząca rozmowę zapytała też, czy Hanna Natora-Macierewicz była uprawniona do redagowania raportu podkomisji?
Ta sprawa jest skandaliczna. Moja żona nie podejmowała żadnych prac związanych z sprawą smoleńską. To jest po prostu okrutne kłamstwo […]. Uważam, że żona powinna ich podać do sądu za to, co robią. Atak na moją żonę w tej sprawie jest podłością
— dodał Antoni Macierewicz.
Całą rozmowę można obejrzeć tutaj:
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711062-tylko-u-nas-macierewicz-atak-na-moja-zone-to-podlosc