Cieszymy się z postanowienia sądu, które pozwala na to, aby „wreszcie po tych haniebnych 214 dniach ksiądz Olszewski i urzędniczki MS mogli opuścić areszt”, ale nie możemy zapominać o tym, co działo się w tym strasznym okresie - podkreślili w posłowie PiS.
Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił warunkowo uchylić areszt księdzu Michałowi Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości, podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Cała trójka, aby wyjść na wolność, musi wpłacić po 350 tys. zł kaucji. Prokuratura poinformowała w piątek, że kwoty te już wpłynęły.
Dowiedzieliśmy się wczoraj oficjalnie, że w sprawie dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości oraz księdza Olszewskiego sąd nie podzielił opinii prokuratorów i za gigantyczne poręczenie majątkowe pozwala wyjść z aresztu osobom, które są - mówiąc wprost - represjonowane przez politycznych prokuratorów
— ocenił europoseł PiS Jacek Ozdoba w piątek na konferencji prasowej w Sejmie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jak mówił, „mamy przykład pana (posła) Adama Gomoły, nagrania, kupowania miejsc na listach wyborczych Polski 2050. Gdzie są zatrzymania? Gdzie są przeszukiwania? Jakoś nie słyszymy. Pan (senator) Tomasz Grodzki, ile osób ma jeszcze zeznać, że dochodziło do nielegalnego procederu?”- pytał Ozdoba. Dodał, że w przypadku śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości, mamy do czynienia ze zwykłymi urzędniczkami i księdzem, „który chciał pomóc osobom i chciał wybudować i wybudował ośrodek, który mam nadzieję, że prędzej czy później będzie służył osobom pokrzywdzonym”.
Brak przesłanek do stosowania aresztu
Poseł Marcin Horała (PiS) zwracał uwagę na to, że areszt ma być środkiem zabezpieczającym postępowanie, „który powinien być stosowany w ściśle określonych, wyjątkowych okolicznościach”.
W sytuacji księdza Olszewskiego i urzędniczek wymiaru sprawiedliwości w sposób absolutnie oczywisty nie zachodzą żadne z przesłanek do stosowania aresztu. Nie są podejrzani o nie wiadomo jakie zbrodnie, te oskarżenia dotyczą w istocie uchybień urzędniczo-proceduralnych, które - swoją drogą - są absolutnie fałszywe
— ocenił Horała.
Poseł Filip Kaczyński (PiS) zwrócił uwagę, że w piątek mija dokładnie 214 dni, od kiedy ksiądz Olszewski i urzędniczki MS zostali zatrzymani. Oczywiście, cieszymy się przynajmniej z tej decyzji sądu apelacyjnego, „który pozwala na to, aby wreszcie po tych haniebnych 214 dniach ksiądz Michał i urzędniczki mogły opuścić areszty, ale nie możemy zapominać o tym, co działo się w tym strasznym okresie” - zaznaczył Kaczyński.
Do zatrzymania całej trójki MS doszło pod koniec marca. Prokuratura przedstawiła im wówczas zarzuty, które dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla fundacji Profeto, która – w ocenie prokuratorów – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków – jak podawała Prokuratura Krajowa – mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji, czyli ks. Olszewskim.
Pod koniec marca sąd zadecydował o areszcie dla podejrzanych. 30 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie na areszt ks. Olszewskiego, a 20 czerwca br. zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu na kolejne trzy miesiące.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711006-poslowie-pis-ws-ks-olszewskiego-straszny-okres
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.