To była tylko kwestia czasu: program socjalny 800+ (kiedyś 500+), którym Prawo i Sprawiedliwość zmienił ustrój społeczny III Rzeczpospolitej, znalazł się na celowniku rządu Koalicji 13 grudnia i bliskich jej mediów.
Po pierwsze, wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska w rozmowie z Onet powiedziała, że program „nie spełnił celów demograficznych”. Potem liberalna „Rzeczpospolita” opublikowała kilka tekstów, w których krytykowała program i nawoływała do jego likwidacji. Jak zauważyło kilku polityków opozycji, w tym była premier Beata Szydło, chodzi o wyraźne przygotowanie gruntu pod likwidację tego programu, który jest wielkim, pozytywnym wyjątkiem w polityce społecznej byłych państw komunistycznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy rząd przekreśli 800+? Szydło: Ten atak nie jest zabawą publicystów, ale zorganizowanym hejtem. Celem jest zlikwidowanie programu
Oczywiście będzie to proces, który zajmie trochę czasu. Donald Tusk doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ten program jest czymś, do czego Polacy są przyzwyczajeni i nie będzie mu łatwo odsunąć ich od czegoś, na co w ich odczuciu (słusznym) zasługują. W międzyczasie, Tusk dalej będzie kłamał, że program był pomysłem jego partii. A potem go wyeliminuje.
Powtórzmy, ten program jest ewenementem na tle krajów Europy Środkowej. Nie chodzi o to, że inne kraje, które wyszły z komunizmu, nie mają swoich programów pomocy społecznej. Mają. Ale żaden z nich nie posunął się tak daleko jak Polska w naprawianiu niesprawiedliwości spowodowanej „szokującymi“ transformacjami ekonomicznym po komunizmie. PiS jest jedyną partią, która nie zgodziła się z narracją, że musi być tak, jak jest i że całe warstwy społeczne muszą pozostać na marginesie, zarówno ekonomicznym, jak i kulturowym.
I właśnie z tego powodu elity III RP nie mogą znieść zmian, jakie te programy niosą. Nie mogę znieść społeczeństwa, jakim stała się Polska po ich zastosowaniu. Społeczeństwa, w którym obywatele stali się choć trochę bardziej równi, a oni stracili część władzy politycznej i społecznej.
Dlatego właśnie publicysta „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota pisze o programie, który zniszczył ubóstwo dzieci w Polsce, jako o „garści srebrników”. On, jako typowy przedstawiciel wspomnianej elity, ma poczucie, że naród „zdradził” tę elitę, tak jak Judasz zdradził Jezusa. To po prostu taka psychologia.
Zdecydowanie należy dyskutować o efektach demograficznych 800+.
Jednak, bezmyślne wycofanie tego programu byłoby dla Polski dużym krokiem wstecz.
Ale oni chcą właśnie takiego kroku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710947-jest-jasne-dlaczego-koalicja-tuska-chce-zniszczyc-800