„Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać” – powiedział prof. Krzysztof Szczucki z Prawa i Sprawiedliwości komentując słowa Pauliny Hennig-Kloski. Poseł komentował absurdalność sytuacji.

Jak podał podał Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2024 r. spadła o 3,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,7 proc. Co na ten temat sądzi minister rządu Donalda Tuska?

Hennig-Kloska próbowała bagatelizować problem przekonując, że problem nie jest aż tak poważny, bo w całej sprawie ma nie chodzić o „rzeczy pierwszej potrzeby”.

Z tego co widziałam, to spadają głównie nie rzeczy pierwszej potrzeby, tylko raczej takie, bez których czasami możemy się obyć

– powiedziała.

Tekstylia z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje właśnie emisję

– dodała.

Komentarz Szczuckiego

Do sprawy słów minister odpowiedzialnej za klimat i środowisko odniósł się na antenie Telewizji wPolsce24 prof. Krzysztof Szczucki.

Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Dziwię się, że zajmuje jeszcze to stanowisko. Myślę, że głównie na złość nam, bo od miesięcy domagamy się jej odwołania

– stwierdził.

Ciekaw jestem, ile tekstyliów kupuje pani minister. Nie sprawia wrażenia, jakby nie chodziła do sklepów. Najwyraźniej nie troszczy się o klimat. To jest absurd. Polacy ubożeją przez ten rząd. To widać po budżecie, jak jest słaby, z jak ogromnym deficytem. Już słychać zapowiedzi likwidacji programu 800+

– powiedział prof. Krzysztof Szczucki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: To aż nie do uwierzenia! Co minister rządu Tuska powiedziała ws. spadku sprzedaży detalicznej? Hennig-Kloska: „Z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze”

mly/Telewizja wPolsce24/wPolityce.pl