„Rząd koalicji 13 grudnia jest na tyle bezczelny, że już nawet nie mówią, że pieniędzy nie ma i nie będzie, tylko swoimi czynami pokazują, że pieniędzy po prostu nie ma” - powiedział poseł PiS, były minister obrony narodowej i wicepremier Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej w Sejmie.
W Sejmie doszło do konferencji prasowej w której udział wzięli posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Mariusz Błaszczak, Zbigniew Kuźmiuk oraz Andrzej Śliwka.
Bezczelność rządu
Podczas niej Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę na nieporadność obecnego rządu ws. finansów naszego państwa.
Rząd koalicji 13 grudnia jest na tyle bezczelny, że już nawet nie mówią, że pieniędzy nie ma i nie będzie, tylko swoimi czynami pokazują, że pieniędzy po prostu nie ma. Zapaść w służbie zdrowia jest tego dowodem, jest tego dowodem również to, że przewidują sami rządzący, że dochody budżetu tegorocznego będą niższe o ponad 40 miliardów złotych
— zauważył.
Szefową związku zawodowego celników, który to związek zawodowy zwraca uwagę na nieprawidłowości, chociażby na fakt rozwiązywania pionów do zwalczania przestępczości podatkowej w urzędach celno-skarbowych […] próbują dyscyplinarnie zwolnić z pracy. To wszystko świadczy o tym, że Polską rządzą ludzie nieodpowiedzialni
— stwierdził.
Polską rządzą ludzie nieodpowiedzialni, którzy po prostu nie potrafią rządzić. Nagle pojawiły się kłopoty finansowe w budżecie państwa. Kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość były pieniądze. Było 800+, były pieniądze na inne wsparcie polityki społecznej, były pieniądze na obronność, więc mogliśmy rozpocząć proces wzmacniania polskiego wojska poprzez zwiększenie liczebne Wojska Polskiego, poprzez sprowadzenie do Polski nowoczesnej broni, poprzez rozwijanie polskiego przemysłu zbrojeniowego, tak żeby wzmocnić siłę odstraszania, żeby Polska nie została napadnięta przez Rosję, która próbuje odtworzyć swoje imperium. Dziś pieniędzy nie ma
— zwracał uwagę.
Kiedy w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy, dług publiczny wynosił ponad 51% PKB, kiedy oddawaliśmy władzę w grudniu ubiegłego roku, dług publiczny wynosił 49% PKB. Jeżeli to wszystko, z czym mamy do czynienia teraz, stanie się faktem […] w ciągu dwóch lat rządzący spowodują zwiększenie długu publicznego o 400 miliardów złotych, czyli dług publiczny poszybuje do 60%
— kontynuował.
„Minister dziura”
Mariusz Błaszczak skrytykował przy tym ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
Można powiedzieć o ministrze Domańskim, że to minister dziura. To jest człowiek, który nie ma pozycji politycznej żadnej, a więc wykonuje to, co każe mu robić Donald Tusk. Burzy gospodarkę polską, powoduje, że wzrastają ceny za energię, ceny za gaz
— podkreślił.
Projekt obywatelski, który złożyło ponad 140 tysięcy Polaków […] został zamrożony w podkomisji, a więc zdjęli tarczę energetyczną, podwyższyli podatek VAT na żywność, a mimo wszystko dochody budżetowe są katastrofalne, a więc mimo wszystko dziura budżetowa jest faktem
— zwrócił uwagę, nawiązując do projektu „Stop podwyżkom od lipca”, którego celem było utrzymanie cen gazu i energii na ówczesnym poziomie.
To nie jedyne problemy
Podczas konferencji prasowej głos zabrał także Zbigniew Kuźmiuk.
Koalicja 13 grudnia przedstawiła już dwa budżety. Pierwszy na obecny rok z deficytem 184 mld zł i na rok następny z deficytem prawie 290 mld zł. To w oczywisty sposób przekłada się na wzrost długu publicznego liczonego metodą unijną, a więc tą bardzo szeroką, aż o 10 punktów procentowych. Nigdy w historii naszego kraju po 1989 r. dług publiczny nie wzrósł tak gwałtownie i to zaledwie w ciągu dwóch lat. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest załamanie się dochodów podatkowych. Minister finansów przyznał się już, że w tym roku te dochody podatkowe będą mniejsze od planowanych o przynajmniej 41 mld zł. A kto wie, czy jeszcze nie więcej, bo wszystko wskazuje na to, że mimo tego, że podwyższono podatek VAT na żywność, zrezygnowano z tarczy antykryzysowej związanej z energetyką to dochody podatkowe nie są takie, jakich się spodziewano i dotyczy to zarówno podatku VAT, tego głównego podatku dochodowego, jak i podatku od firm
— powiedział.
Andrzej Śliwka zwrócił natomiast uwagę na to, że zmiana władza źle wpłynęła także na stan i rozwój polskiej armii.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości, wzmacniał polską armię, budował potencjał polskiej zbrojeniówki - to niestety obecnie rządzący doszli do wniosku, że odkręcą te dobre procesy, które zostały zapoczątkowane przez pana premiera Mariusza Błaszczaka. Pan premier Tusk, pan premier Kośniak-Kamysz, pan minister Domański wychodzą na mównicę sejmową i mówią, że budżet na obronność to jest rekordowa kwota 186 mld zł w relacji do PKB 4,7%. Zajrzeliśmy do budżetu, uważnie go przestudiowaliśmy i nie ma tam kwoty 186 mld zł. Jest kwota o wiele niższa - 124 mld zł, więc mówienie o tym, że w budżecie zostało zabezpieczone 186 mld zł jest po prostu kłamstwem
— stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE:
— Medialny „ostrzał artyleryjski” to przygotowanie do likwidacji programu „Rodzina 800 plus”
as/300polityka/ X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710697-blaszczak-rzad-jest-bezczelny-ws-finansow-panstwa