Zbigniew Ziobro cynicznie gra na emocjach Polek i Polaków; świadczy to o strachu przed konsekwencjami, które go czekają - powiedziała PAP przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD), atakując tym samym walczącego z chorobą byłego ministra sprawiedliwości. Zapewniła, że komisja wykorzysta wszelkie narzędzia prawne, aby doszło do zaplanowanych przesłuchań.
Komisja chce przesłuchać b. szefa MS i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę 4 listopada. Ziobro był już wzywany przed komisję trzykrotnie. Dwa razy usprawiedliwił swoją nieobecność przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, związane z chorobą nowotworową.
Pod koniec września biegły lekarz sądowy - na wniosek komisji - ocenił, że stan Ziobry pozwala mu na zeznawanie przed komisją, w związku z czym wezwano go na 14 października. Jednak i tym razem b. szef MS nie pojawił się na przesłuchaniu. Tego dnia rano, we wpisie na X Ziobro m.in. zarzucił rządzącym, że „sprokurowali opinię” biegłego i „szerzą kłamstwo”, że od dawna jest zdrowy. Do wpisu dołączył zdjęcia z operacji, którą przeszedł. Warto zaznaczyć, że biegły wydał swoją opinię bez konsultacji z Ziobrą i bez próby uzyskania jego najnowszej dokumentacji medycznej.
Magdalena Sroka oceniła w rozmowie z PAP, że „Ziobro cynicznie gra na emocjach Polek i Polaków, publikując zdjęcia ze swojej choroby”. Jak dodała, „równocześnie kilka dni po terminie, podczas którego nie stawił się przed komisję, był przesłuchiwany w jednej z prokuratur okręgowych w Polsce”. Jej zdaniem, świadczy to „jedynie o strachu Ziobry przed konsekwencjami, które go czekają”.
Sroka grozi Ziobrze wnioskiem o doprowadzenie świadka na przesłuchanie
Sroka nie wyklucza, że w przypadku ponownego niestawiennictwa się Ziobry na przesłuchaniu, komisja skieruje wniosek o doprowadzenie świadka na przesłuchanie. Z takim wnioskiem komisja wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie wobec byłego szefa ABW Piotra Pogonowskiego.
W tej chwili czekamy na rozstrzygnięcie
— przekazała. Pogonowski nie stawił się bowiem trzykrotnie na posiedzenie komisji, powołując się na orzeczenie TK dotyczące komisji.
Wykorzystamy wszelkie możliwe narzędzia opisane prawem, żeby do tych przesłuchań doszło
— zapowiedziała szefowa komisji ds. Pegasusa.
Wcześniej, w najbliższy poniedziałek, komisja planuje przesłuchać szefa CBA w latach 2016-2020 Ernesta Bejdę, a następnie europosła KO Krzysztofa Brejzę, który miał być inwigilowany z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus w 2019 r.
Bejda już raz nie stawił się na przesłuchaniu, uzasadniając swoją nieobecność wrześniowym wyrokiem TK o niekonstytucyjności komisji. Takie usprawiedliwienie uznano za nieskuteczne ze względu na „kwestię wadliwości obsadzenia składu TK wydającego wyrok” oraz „braku prawidłowego ogłoszenia orzeczenia, które powoduje, że orzeczenie nie ma mocy prawnej”. W związku z tym, komisja zwróciła się do sądu o ukaranie grzywną b. szefa CBA.
Sroka powiedziała w czwartek PAP, że do komisji nie wpłynęło żadne pismo od Bejdy dotyczące poniedziałkowego przesłuchania.
Mam nadzieję, że się stawi i będzie odważnie odpowiadać na pytania, które będziemy do niego kierować
— dodała.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Orzeczenie TK ws. komisji ds. Pegasusa
10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została „dotknięta wadą prawną”. Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując „w niewłaściwym składzie” poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).
Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710432-sroka-atakuje-ziobre-grozi-mu-doprowadzeniem-na-komisje