Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS. W związku z tym, Prawo i Sprawiedliwość zwróciło się o pomoc do swoich sympatyków i kontynuuje swoją zbiórkę. Z rejestru wpłat wynika, że 9 września małżeństwo opozycjonistów z okresu PRL przekazało kosmiczną kwotę, aby wesprzeć partię.
Po tym, jak pod koniec sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r., Komisja miała również podjąć decyzję w sprawie sprawozdania finansowego tej partii za 2023 r. Do tej pory wydawało się, że dojdzie do tego w październiku. Do ostatniego posiedzenia PKW doszło jednak 23 września, a to planowane na początek października nie odbyło się.
Jak tłumaczył w TVN24 członek PKW Ryszard Kalisz, ostatnie, wrześniowe posiedzenie „zakończyło się konstatacją przewodniczącego PKW Sylwestera Marciniaka, że wobec klinczu, który nastąpił w Państwowej Komisji Wyborczej, nie będzie zwoływał posiedzeń”.
Ten klincz polegał na tym, że nieistniejąca Izba Spraw Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego po trzech latach odwiesiła postępowania dotyczące odrzucenia sprawozdań komitetów jeszcze w wyborach sprzed czterech lat. Wtedy Komisja nie przyjęła sprawozdania Konfederacji. Teraz ta Izba (…) stwierdziła jednak, że to sprawozdanie powinno być przyjęte
— tłumaczył Kalisz.
Apel do wszystkich patriotów
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do wszystkich polskich patriotów, do wszystkich, którzy poparli jego partię w ostatnich wyborach o przekazanie na konto nawet najmniejszych kwot pieniężnych. Jednocześnie zwrócił uwagę na działania zwolenników Platformy Obywatelskiej.
Przygotowana już jest akacja wpłacania po kilka groszy, żeby nam utrudnić sytuację, ale my będziemy mieli z tego korzyść, ponieważ będziemy wiedzieć, gdzie są Silni Razem i to jest też dla nas ważne
— dodał Jarosław Kaczyński.
Ponad 100 tys. zł na PiS!
Dobrowolnych wpłat sympatyków partii przybywa. Jak informuje „Super Express”, kosmiczną kwotę - w sumie ponad 100 tysięcy złotych - przekazali partii opozycjoniści z okresu PRL, Andrzej i Joanna Gwiazdowie. 9 września, jak wynika z upublicznionego rejestru wpłat, zaksięgowano 42 tysiące złotych od Andrzeja Gwaizdy (89 l.) i 64 i pół tysiąca od jego żony.
Zależy nam bardzo na tym, żeby ten kierunek w Polsce się rozwijał
— wyjaśnia Joanna Duda-Gwiazd.
Dopytywana przez „SE”, czy przeszło sto tysięcy złotych to duży uszczerbek dla domowego budżetu, zaprzecza:
Nie, nam nie są pieniądze potrzebne.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710382-ogromna-wplata-na-pis-nam-juz-nie-sa-potrzebne-pieniadze