„Myślę, że z Sikorskim byłoby łatwo, bo to przecież narcyz, więc łatwo go rozchwiać. Jeżeli chodzi o Trzaskowskiego, to tyle ma za paznokciami, że z drugiej strony byłoby łatwo z nim wygrać. Ani jeden, ani drugi nie jest trudnym kandydatem” - powiedział poseł Marek Jakubiak na antenie Telewizji wPolsce24, komentując wyborcze szanse potencjalnych kandydatów Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Wielkimi krokami zbliża się moment ogłoszenia kandydatów w wyborach prezydenckich. W przypadku Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim czasie najgłośniej mówi się o potencjalnych kandydaturach: Mariusza Błaszczaka, Tobiasza Bocheńskiego, Marcina Przydacza i Karola Nawrockiego.
Marek Jakubiak, poseł „Wolnych Republikanów”, został zapytany na antenie Telewizji wPolsce24 o to, który z tych panów jego zdaniem najlepiej sprawdziłby się w roli kandydata.
Gdybym był z Prawa i Sprawiedliwości i miał mandat do zagłosowania, to ja bym zagłosował za Bocheńskim, głosował, ale to nie mój problem
— uciął.
Kandydat Wolnych Republikanów
Naszym problemem jest wystawienie kandydata przez Wolnych Republikanów. W przyszłym tygodniu to się stanie
— ujawnił.
Marek Jakubiak nie chciał zdradzić, kto jest faworytem. Przyznał jednak, że istnieje „jedność poglądów”. Przypominamy przy okazji, że niedawno Paweł Kukiz na antenie Telewizji wPolsce24 przyznawał, że bardzo by chciał, by to właśnie Marek Jakubiak był kandydatem.
Poseł zapytany o to, czy widzi siebie na plakacie, przyznał, że nie po to wchodził do polityki, żeby „stroić fochy”, ale po to, „żeby być gotowym do wzięcia odpowiedzialności za losy Polek i Polaków”.
Myślę, że prezydent RP musi być dość silną osobowością, bo czasy przed nami okrutnie ciekawe
— zauważył.
Wyborcza walka
Marek Jakubiak zaznaczył, że jego formacja wierzy w to, że będzie w stanie namieszać w tej rywalizacji.
Wierzymy, że jest dla nas parę „okienek”. Nie będę ich oczywiście teraz zdradzał, ale z pewnością bierzemy pod uwagę fakt, który nami wstrząsnął od samego początku, że Prawo i Sprawiedliwość, z którego list ja startowałem przecież, to powód do dumy, a nie wstydu, które wygrało wybory, a nie przegrało, do czego my jako Kukiz‘15 się przyłożyliśmy, ale przegrało koalicję. Dlaczego ludzie głosowali na Hołownię? Dlatego, że to kuriozalne, ale trzeba to powiedzieć, bo nie lubią PiS-u. Nie ma żadnego innego znaczenia poza emocjonalnym
— wskazał.
Więc Republikanie pojawiają się tutaj specjalnie przed wyborami, dlatego że wolni jesteśmy, ponieważ jesteśmy Republikanami, a Republikanami jesteśmy dlatego, że jesteśmy wolni. I wszyscy ci, którzy nie chcą głosować na Prawo i Sprawiedliwość z różnych emocjonalnych, niezrozumiałych przyczyn, mają na kogo głosować
— powiedział.
Marek Jakubiak zwrócił uwagę, że obecnie w polskiej polityce większą rolę pełnią emocję niż program.
To Donald Tusk wprowadził te emocje. Zaczął pokazywać swojego przeciwnika politycznego jako kogoś gorszego. I on na tym wygrywał. Dziś widać wyraźnie, że to się odwraca, że ta gorsza to jest Platforma Obywatelska. Pamiętacie, jak mówili o nas, o prawej stronie „nieuki”. Okazuje się, że jeżeli chodzi o wykształcenie, to tam jest o wiele gorzej niż u nas. Więcej profesorów mamy, doktorów, magistrów i tak dalej. Więc… jest Tusk i jest prawda. Niestety jedno z drugim nie ma nic wspólnego
— stwierdził.
Prawywoby w PiS
W mediach pojawiały się ostatnio doniesienia dotyczące tego, że Prawo i Sprawiedliwość miałoby wyłonić swojego kandydata na prezydenta w prawyborach.
Prezes robi jeden poważny błąd. On do tych wyborów powinien zaprosić wszystkich, naprawdę. Z całą pewnością wygrałby kandydat Prawa i Sprawiedliwości, ale jak to inaczej brzmi, gdyby przyszedł do Republikanów i powiedział „wystawcie swojego kandydata”, poszedłby do Konfederacji i powiedział: „dawajcie Mentzena do wyścigu”, jak to by było odebrane?! Jakie to brzmienie by miało!
— oceniał.
Marek Jakubiak zapewnił przy tym, że niekoniecznie stanie się tak, że Wolni Republikanie poprą kandydata PiS w ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich.
Pragnę przypomnieć wszystkim zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości, że Andrzej Duda został prezydentem, bo 20 procent miał Kukiz. Kukiz zgromadził naokoło siebie 20 procent społeczeństwa i te 20 procent zjednoczonych zarażonych myślą Kukiza zagłosowało na Dudę, bo na kogo? Na Komorowskiego?! Może powtórzyć się sytuacją, że trzeba tym niezadowolonym wytłumaczyć gdzieś, bo być może wygra taka myśl, że prezydentem powinien być kandydat ani PiS-u, ani Platformy i niekoniecznie mam tu na myśli Sławomira Mentzena. Sławomir Mentzen nie będzie odgrywał ważnej roli w tych wyborach. Jestem przekonany o tym, ponieważ Wolni Republikanie jeszcze swojego kandydata nie ogłosili, a ponadto kandydatów będzie pewnie kilkunastu i te kilka procent, które Mentzen teraz posiada, rozłożą się
— powiedział.
Kandydat PO
W przypadku Platformy Obywatelskiej, która także nie ogłosiła jeszcze swojego kandydata w wyborach prezydenckich, najgłośniej mówi się o kandydaturach Rafała Trzaskowskiego oraz Radosława Sikorskiego.
Który by nie startował i tak przegra, więc po co o nich gadać w ogóle
— uciął Marek Jakubiak.
Przegrają, bo Polska wygra. Dzisiaj już Polska wie, z kim ma do czynienia, jakie są ich cele
— stwierdził
Myślę, że z Sikorskim byłoby łatwo, bo to przecież narcyz, więc łatwo go rozchwiać. Jeżeli chodzi o Trzaskowskiego, to tyle ma za paznokciami, że z drugiej strony byłoby łatwo z nim wygrać. Ani jeden, ani drugi nie jest trudnym kandydatem
— ocenił polityk.
Działania Tuska
Najtrudniejszym kandydatem byłby Donald Tusk, bo to jest stary lis polityczny, natomiast Donald Tusk ma taki procent braku zaufania do siebie i negatywnych emocji wnosi tyle, że nie ma szans na wybory. Chyba że on zakłada, że jak złe będą badania przed samymi wyborami, to on nie dopuści do tych wyborów, bowiem wtedy prezydent kończy kadencję i w miejsce prezydenta wchodzi marszałek Sejmu, z chwilą, kiedy wybory się nie odbyły, albo były wadliwe, i tutaj być może Donald Tusk kombinuje, żeby przejąć władzę w ten sposób. Mówię o tym, chociaż to mało prawdopodobne
— zwrócił uwagę.
Dziennikarz telewizji wPolsce24 ocenił, że takie coś mogłoby spowodować wyjście ludzi na ulice.
Myślę, że wiele powodów do wyjścia na ulice będzie wcześniej i myślę, że to będzie związane z polityką imigracyjną, z wprowadzeniem euro zamiast złotego
— odparł Marek Jakubiak.
Sądzę, że Donald Tusk sprowokuje w końcu obywateli, bo chcę państwu powiedzieć, że państwo jako obywatele powołali do życia państwo polskie i Tusk doznał mandat nie od nas, tylko od Hołowni i Kosiniaka. W naszych rękach to wszystko jest, a nie w jakichś wyimaginowanych rękach Tuska czy innych polityków
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710292-tylko-u-nas-jakubiak-po-przegra-wybory-prezydenckie