„Po spotkaniu w Białym Domu, gdzie razem z premierem mieliśmy pokazać jedność w sprawach najważniejszych, a w szczególności międzynarodowych, premier ogłosił nagle, że ponad pięćdziesięciu ambasadorów ma zostać odwołanych. Tymczasem Konstytucja RP wyraźnie mówi o współdziałaniu rządu i prezydenta w sprawach polityki zagranicznej” - powiedział prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa podczas swojego orędzia w Sejmie odniosła się w ten sposób, do odwołania przez premiera Donalda Tuska ponad pięćdziesięciu ambasadorów w kluczowych dla Polski krajach.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że zgodnie z Konstytucją RP rząd i prezydent powinni wspólnie działać na rzecz polskich interesów na arenie międzynarodowej.
Ze strony rządu nadal jest również wiele ważnych Polskich spraw, w których dobrej woli nie było i dalej jej nie ma. Głęboko nad tym ubolewam. Doskonale pokazuje to sytuacja związana z Ambasadorami RP, których nagle wezwano do Warszawy i uniemożliwiony im reprezentowanie Polski. Mówię o sytuacji, kiedy w 25-lecie wejścia Polski do NATO. Po spotkaniu w Białym Domu, gdzie razem z premierem mieliśmy pokazać jedność w sprawach najważniejszych, w szczególności międzynarodowych, premier ogłosił nagle, że ponad pięćdziesięciu ambasadorów ma zostać odwołanych. Tymczasem Konstytucja RP wyraźnie mówi o współdziałaniu rządu i prezydenta w sprawach polityki zagranicznej. Współdziałaniu polegającym m.in. na uzgadnianiu kandydatów na ambasadorów, którzy są z mocy konstytucji powoływani przez Prezydenta RP. Ten dobry obyczaj, połączony także ze wstępnym opiniowaniem przez prezydenta kandydatów na ambasadorów, zanim rozpocznie się cała procedura, a w szczególności, zanim kandydatura zostanie przekazana do komisji sejmowych. Ten obyczaj obowiązywało przez ostatnie 35 lat. Pokazywał współprace w polityce zagranicznej rządu, Sejmu i prezydenta i był znakiem naszego wspólnego stanowiska na arenie międzynarodowej
— powiedział, dodając:
Rząd premiera Tuska postanowił tę zasadę złamać. Dlatego to rząd ponosi pełną odpowiedzialność za to, że Polska ma w wielu krajach obniżoną reprezentację dyplomatyczną i że placówki dyplomatyczne mają przez to, ograniczą możliwość działania. Rząd, ściągając do kraju ambasadora i wysyłając tam, kierownika placówki pokazuje, że nie ma porozumienia w tej sprawie w Polsce i osłabia pozycję naszego kraju w relacjach z kluczowymi partnerami
— stwierdził.
Absolwenci postsowieckiej uczelni
Prezydent zaznaczył, że część kandydatów zaproponowanych przez rząd na stanowiska ambasadorów, to absolwenci postsowieckich uczelni.
Osobną kwestią w tym kontekście pozostaje to, kogo premier Donald Tusk planuje na niezwykle ważne dla Polski placówki wysłać. To między innymi absolwenci Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, postsowieckiej uczelni, która od samego początku swojego istnienia jest spenetrowana przez rosyjskie służby specjalne i która jest źródłem pozyskiwania kluczowej agentury na całym świecie. Jako że studiują tam studenci z wielu krajów świata i studiowali wcześniej. Ci studenci, którzy tę uczelnię kończyli byli fundamentem komunistycznego aparatu dyplomatycznego aparatu, który uczestniczył w niewoleniu nas wszystkich, wolnych obywateli
— dodał.
Andrzej Duda przypomniał stanowisko „Konferencji Ambasadorów” z 2021 roku, kiedy to podczas ataku hybrydowego na granicy z Białorusią, przedstawiciel konferencji nazwali obronę polskich granicy „haniebną” dla Polaków.
Dzisiaj ludzie tej samej uczelni mają nas reprezentować poza granicami, a obok nich członkowie tzw. konferencji ambasadorów. Pozwolą państwo, że zacytuję. Stanowisko konferencji ambasadorów z 21 roku, wyrażone, kiedy właśnie trwał atak hybrydowy na naszą wschodnią granicę. Cytuję: „Sytuacja na białoruskiej granicy staje się dla Polski i jej obywateli haniebna. Tym bardziej że zaczyna spełniać znamiona zbrodni przeciwko ludzkości” . Obrona granicy RP to zbrodnia przeciwko ludzkości? Czy to mogli napisać polscy dyplomaci. Przecież to jest hańba, a premier chce, żeby teraz cały szereg spośród tych ludzi reprezentował Polskę na kluczowych placówkach. Panie premierze nie zgadzam się na to i nigdy się na to nie zgodzę
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
dud/sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710021-prezydent-ws-ambasadorow-rzad-ponosi-odpowiedzialnosc