Powraca sprawa mieszkań Roberta Kropiwnickiego, wiceministra aktywów państwowych i posła Koalicji Obywatelskiej. Polityk wprost wskazuje w oświadczeniu majątkowym, że ma ich… aż 12. Łącznie to 642 m kw. Jak jednak ujawnia dziennik „Fakt”, Kropiwnickiemu nie przeszkadza to w korzystaniu z sejmowego dodatku mieszkaniowego. Podatnicy płacą za to miesięcznie 3,5 tys. zł.
„Kolekcjoner mieszkań” - pisze o Robercie Kropiwnickim z Platformy Obywatelskiej dziennik „Fakt”. Nie jest to jednak nowe określenie, bo już w 2021 r. polityk był zapytany w rozmowie z RMF FM, czy jest „kolekcjonerem mieszkań”. W tamtym czasie miał ich jednak „tylko” dziewięć, obecnie w oświadczeniu majątkowym wskazał, że ma ich dwanaście. Mimo to pobiera dodatek mieszkaniowy.
Wnioskować o pieniądze na wynajem mogą parlamentarzyści, którzy nie są zameldowani w Warszawie i nie posiadają tam tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego lub jego części albo nie władają lokalem mieszkalnym lub jego częścią, a także nie są zakwaterowani w Domu Poselskim
— przypomina „Fakt”.
Ile kosztują mieszkania posła?
W oświadczeniach majątkowych polityków adresy nieruchomości są ukryte, dlatego nie wiadomo, gdzie znajdują się mieszkania Kropiwnickiego. Można jednak wnioskować, że raczej nie w Warszawie, na co wskazują ceny ujęte w oświadczeniu majątkowym.
Ich łączna wartość to 3 654 642 zł, a najdroższe zostało wycenione na 550 tys. zł. To nieruchomość o powierzchni aż 100 m2 — na stolicę to cena wręcz nierealna za taki metraż. Reszta mieszkań jest równie tania — od 180 tys. zł do 388 tys. zł
— czytamy.
Sekretarz stanu w MAP nie mógłby też pobierać miesięcznie 3,5 tys. zł na wynajem z Kancelarii Sejmu, gdyby choć jedno lokum znajdowało się w stolicy.
Nie „kolekcjoner”, lecz „inwestor”?
Wspomniany temat budził kontrowersje już od co najmniej kilku lat. Już w 2021 r. Robert Kropiwnicki pytany był w RMF FM, czy jest „kolekcjonerem mieszkań”. Stwierdził wówczas, że raczej „inwestorem”.
Jestem posłem zawodowym dopiero od 2015 r., wcześniej długo pracowałem, byłem posłem niezawodowym i pracowałem w spółce, w której zarabiałem dużo lepiej niż poseł
— tłumaczył. Wskazał również, że chodzi o „spółkę samorządową”. Przepracował tam 12 lat i właśnie w tym okresie udało mu się odłożyć pieniądze na zakup mieszkań. Ponadto jedno z nich miał otrzymać w spadku.
„Fakt” wskazuje, że w sumie z dodatku mieszkaniowego korzysta 211 posłów, zarówno z ugrupowań tworzących większość, jak i z opozycji. Rocznie Kancelaria Sejmu przeznacza na dodatki dla parlamentarzystów 817 030,48 zł.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Fakt.pl, wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709958-kropiwnicki-ma-12-mieszkan-pobiera-tez-dodatek-z-sejmu