Jak podaje PAP, powołując się na źródło zbliżone do zarządu partii, Rada Krajowa Razem podjęła uchwałę zobowiązującą posłów do złożenia poprawek do projektu budżetu na 2025 r. Tym niemniej, partlamentarzystów ugrupowania nie obowiązuje dyscyplina partyjna ws. głosowania nad całością projektu.
Sejm rozpatruje dziś w pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Do końca stycznia przyszłego roku budżet państwa musi trafić do prezydenta do podpisu. Przyjęty przez rząd projekt zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu wyniosą prawie 632,85 mld zł, a wydatki sięgną niespełna 921,62 mld zł. Deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł.
Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, wzrost gospodarczy w wysokości 3,9 proc. i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB.
Uchwała Rady Krajowej Razem
Z informacji PAP wynika, że Rada Krajowa Razem podjęła uchwałę, która zobowiązuje posłów partii do złożenia poprawek do projektu budżetu. Razem domaga się co najmniej 20 mld zł na wsparcie systemu ochrony zdrowia i minimum 10-proc. podwyżki dla państwowej sfery budżetowej. Przyjęta uchwała nie narzuca jednak parlamentarzystom dyscypliny w sprawie głosowania nad całością projektu w sytuacji, gdyby zgłoszone poprawki nie zostały przyjęte przez izbę niższą.
Jak dowiedziała się PAP, pierwotna treść uchwały nakazywała posłom Razem głosowanie za odrzuceniem projektu budżetu bez uwzględnienia zgłoszonych poprawek, jednak zapis ten nie zdobył poparcia Rady Krajowej.
Rząd pod koniec sierpnia przyjął projekt budżetu państwa na rok 2025. 28 września rząd przyjął poprawki do projektu, który 30 września trafił do Sejmu.
Sytuacja trudna do utrzymania
Pod koniec września, jeszcze zanim projekt budżetu trafił po poprawkach do Sejmu, poseł partii Razem Maciej Konieczny (Lewica) mówił w Studiu PAP, że sytuacja, gdy politycy jego ugrupowania są sceptyczni co do wielu działań obecnego rządu, a zarazem są w jednym klubie ze współtworzącą ten rząd Nową Lewicą, jest trudna do utrzymania.
Zobaczymy, w którą stronę to pójdzie
— stwierdził wtedy Konieczny.
Odnosząc się do projektowanego na przyszły rok budżetu, poseł mówił wówczas, że będzie w nim „30 mld zł deficytu na ochronę zdrowia”, zbyt małe - jego zdaniem - środki na budownictwo mieszkaniowe, badania i rozwój czy podwyżki pensji w budżetówce. Ocenił też, że jest to „budżet stagnacji”.
Pogróżki Czarzastego
W zeszłym tygodniu wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział w TOK FM, że nie wyobraża sobie, by „być w klubie Lewicy, (…), która jest w rządzie i żeby w tym klubie głosowano przeciwko budżetowi”. Dopytywany, czy jeśli posłowie Razem zagłosują przeciwko budżetowi, Lewica pożegna się z tą partią, Czarzasty odpowiedział, że „jeżeli będą głosowali przeciw, to będziemy podejmowali decyzje”.
Zgodnie z zapisami konstytucji, rząd musi przesłać projekt budżetu do Sejmu najpóźniej na 3 miesiące przed rozpoczęciem roku budżetowego, którego ustawa dotyczy. Po tym, jak Sejm przyjmie ustawę, Senat ma 20 dni od momentu przekazania mu ustawy budżetowej na zaproponowanie poprawek. Prezydent musi otrzymać uchwaloną ustawę budżetową najpóźniej w 4 miesiące od przekazania jej Sejmowi i ma 7 dni na jej podpisanie.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709446-budzet-na-2025-co-zrobi-razem-jest-uchwala-rady-krajowej