Roman Giertych kolejny raz uderzył w Radio Maryja, przekonując, że stacja radiowa ojców redemptorystów dostawała „haracze” za wspieranie Prawa i Sprawiedliwości, kiedy to było u władzy. Zapowiedział złożenie zawiadomienia w tej sprawie.
„Zespół ds. rozliczenia PiS” pod przewodnictwem Romana Giertycha przedstawił informacje na temat obecnie prowadzonych prac zespołu „w zakresie informacji od rządowych instytucji, od ministerstw na temat wpłat na ojca Tadeusza Rydzyka i jego różne podmioty”.
Zespół przygotuje zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego polegającego na tym, że instytucje rządowe, ministerstwa wypłacały haracz dla podmiotów związanych z Radiem Maryja i ojcem Tadeuszem Rydzykiem
— powiedział poseł Roman Giertych podczas specjalnej konferencji prasowej.
Haracz, który płaciły w zasadzie wszystkie, albo prawie wszystkie instytucje, ministerstwa polskiego rządu miał charakter korupcyjny
— ocenił.
Giertych mówi o układzie
Roman Giertych przekonywał, że w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości mieliśmy do czynienia z układem pomiędzy rządzącymi a mediami ojca Tadeusza Rydzyka.
Układ był taki. Ojciec Tadeusz Rydzyk i jego podmioty medialne, a szczególnie Radio Maryja dostarczały wsparcia w kampaniach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. I to wsparcie trwało zresztą nie tylko w kampaniach, ale i również w okresach pomiędzy kampaniami. Widzieliśmy zresztą parę dni temu w Kościele ojców redemptorystów w Krakowie wiec partyjny pana Czarnka, który został zorganizowany w ramach uroczystości religijnych
— przekonywał.
To wsparcie miało swoją cenę. Ta cena to był haracz, który my wszyscy podatnicy płaciliśmy na instytucję związane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Nie przesądzając, czy doszło do popełnienia przestępstwa, bo od tego jest prokuratura i niezawisły sąd, to jednak naszym obowiązkiem jest złożenie zawiadomienia w tej sprawie, bo mówimy o bardzo poważnych pieniądzach i bardzo poważnej relacji, która ma charakter chory
— atakował.
Na koniec Roman Giertych stwierdził, że to rani go jako osobę wierzącą.
Jako osoba wierząca chcę powiedzieć, że jest mi niezwykle przykro, że do takiej sytuacji dochodziło w instytucji Kościoła katolickiego
- mówił.
Giertych znowu atakuje Radio Maryja
To nie pierwszy raz, kiedy Roman Giertych atakuje Radio Maryja. Wcześniej przekonywał on, że toruńską rozgłośnię należy ocenzurować i odebrać jej koncesję na nadawanie.
Nasze Państwo nie może przemilczać jawnego udziału całego strukturalnego Kościoła Katolickiego w kolejnych kampaniach wyborczych PiS, a przykładów takiego udziału mamy bez liku.
Nie postuluję wypowiadania Konkordatu. Postuluję jednak doprowadzenie do tego, aby był przestrzegany przez obie strony. Ponieważ redemptoryści nie akceptują niezależności i autonomii Państwa, to Państwo nie ma żadnego powodu, aby dawać im jakiekolwiek koncesje, przywileje czy dotacje. Uważam, że sprawa odebrania koncesji dla Radio Maryja powinna być jedną z pierwszych decyzji ustawowych i faktycznych do przeprowadzenia po wygraniu wyborów prezydenckich, a ewentualne jej przyznanie innej instytucji kościelnej mogłoby być zrobione dopiero po udzieleniu gwarancji przestrzegania Konkordatu przez nowych wydawców oraz inne instytucje kościelne
— pisał w sierpniu we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Wpis ten spotkał się z reakcją Radia Maryja, które wystosowało list otwarty do mecenasa Giertycha.
Odczytujemy Pana wpis jako bezprawny atak na Radio Maryja, katolików skupionych wokół Radia Maryja oraz o. Tadeusza Rydzyka. Wpis obraża instytucje oraz osoby. Wypowiedź Pana to zresztą prosta kontynuacja brutalnej nagonki na Radio oraz jego kierownictwo, którą obserwujemy od wielu lat, zaś aktualnie nagonka ta przybrała na sile, co Pana wpis tylko potwierdza
— odpowiadało.
Jak widać, Roman Giertych kontynuuje swoje próby zniszczenia nielubianych przez siebie środowisk, o których sympatię w przeszłości zabiegał.
as/X/RadioMaryja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709357-giertych-atakuje-rm-mowil-o-haraczu-bedzie-zawiadomienie