Donald Tusk postanowił uderzyć w prezydenta Andrzeja Dudę na platformie X. Pretekstem okazał się dla niego fakt, że głowa państwa nie nominuje kandydatów na ambasadorów, których próbuje narzucić Radosław Sikorski.
Szef rządu we wpisie na platformie X nawiązał do kwestii obsady polskich placówek dyplomatycznych.
To, że prezydent Duda wciąż blokuje nominacje ambasadorskie w takich krajach jak USA, Izrael, Ukraina czy przy NATO jest skrajnie nieodpowiedzialne. Prosiłem, tłumaczyłem - wszystko jak krew w piach. Wiem, zostało tylko 299 dni, ale to o 299 za dużo. Bezpieczeństwo, Prezydencie!
— napisał Tusk.
Konflikt na linii MSZ-prezydent
Konflikt na linii MSZ-prezydent w sprawie ambasadorów trwa od marca br. Wówczas MSZ poinformowało, że minister SZ Radosław Sikorski zdecydował, iż ponad 50 ambasadorów zakończy misję, a kilkanaście kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych. Jednocześnie MSZ wyraziło nadzieję „na zgodne współdziałanie w tej sprawie najważniejszych władz w kraju”.
Zgodnie z prawem ambasadora mianuje i odwołuje prezydent.
„Wiem, zostało tylko 299 dni, ale to o 299 za dużo” - to zapewne nawiązanie do pozostałego czasu kadencji prezydenta. Czy zatem wpis Donalda Tuska to ma być groźba wobec Andrzeja Dudy? Warto by było, by obecne władze próbowały się porozumieć z głową państwa, zamiast uderzać w nią przy pomocy wpisów w mediach społecznościowych.
tkwl/PAP/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709342-to-brzmi-jak-grozba-wobec-prezydentaskandaliczny-wpis-tuska