„To wszystko jest robione na siłę i takiego postępowania prokuratury należy się spodziewać. Nie mają już innych legalnych rozwiązań” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Michał Skwarzyński. W ten sposób adwokat odniósł się do zapowiedzi prokuratury postawienia jeszcze raz tych samych zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu. „Nie można w państwie prawa dwa razy oskarżać kogoś o to samo. Prokuratura powinna umorzyć śledztwo wobec posła Romanowskiego” - ocenił adiunkt Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL.
Rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak, powiedział dziś, że nie widzi w przepisach przeszkody, która uniemożliwiałaby postawienie posłowie Romanowskiemu tych samych zarzutów, które usłyszał w lipcu, kiedy był chroniony międzynarodowym immunitetem. Jak się wyraził: nie ma zakazu co do tego.
Sąd wypuścił posła Romanowskiego, stwierdzając że był objęty immunitetem. Mamy zatem negatywną przesłankę procesową i nie można dwukrotnie prowadzić sprawy o to samo
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Michał Skwarzyński i podaje inny przykład:
Jeżeli na przykład immunitet sędziego czy prokuratora nie został prawidłowo zdjęty, a mógł to stwierdzić na jakimś etapie postępowania Sąd Najwyższy, to następowało umorzenie. Tych samych zarzutów w takiej sytuacji postawić nie można.
„Nie mają legalnych rozwiązań”, więc będą działać na siłę
Według mec. Skwarzyńskiego, prokuratura popełniła poważne błędy, których teraz nie da się już cofnąć.
Prokurator wniósł o areszt i postawił zarzuty posłowi Romanowskiemu, ale nie zdjął mu immunitetu. Wykreował w ten sposób sytuację, w której sam wykorzystał skargę. W tej sytuacji nie może wnieść ponownie skargi o to samo. Wyobraźmy sobie sytuację, że w jakiejś sprawie sąd kogoś uniewinnia. Czy prokurator może jeszcze raz oskarżać go o to samo, jeszcze raz wnieść tę samą sprawę? To byłby całkowity absurd
— wyjaśnia jeden z obrońców ks. Michała Olszewskiego.
Prokuratura powinna w tej sytuacji umorzyć śledztwo wobec posła Romanowskiego. Jeśli wniosą tę sprawę w takiej postaci, to sąd to umorzy i taka powinna zapaść decyzja sądu. Nie można w państwie prawa dwa razy oskarżać kogoś o to samo
— stwierdza mec. Skwarzyński, który nie ma jednak złudzeń co do przyszłych działań prokuratury.
To wszystko jest robione na siłę i takiego postępowania prokuratury należy się spodziewać. Nie mają już innych legalnych rozwiązań. Sami pozbawili się możliwości działania. Nie mogą tymczasowo aresztować posła Romanowskiego ani stawiać dwa razy takich samych zarzutów
— ocenia prawnik.
Immunitet krajowy nie został uchylony
Moim zdaniem, do uchylenia immunitetu posłowi Romanowskiemu w Sejmie doszło nieskutecznie. Zwróćmy uwagę na to, że pod wnioskiem do ZP Rady Europy o uchylenie immunitetu posłowi Romanowskiemu nie podpisał się prok. Dariusz Korneluk, ale prok. Piotr Woźniak, który prowadzi sprawę Fundusz Sprawiedliwości i który faktycznie jest świadkiem w tej sprawie. Sejm przegłosował zaś wniosek podpisany przez prok. Korneluka. Orzeczenia NSA oraz wrześniowa uchwała SN uznająca za Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, a nie Dariusza Korneluka oznacza, że uchylenie immunitetu Romanowskiemu przez Sejm nastąpiło na wniosek organu nieuprawnionego. Jednak w obrocie prawnym ta decyzja procesowa funkcjonuje i dobrze się stało, że do marszałka Szymona Hołowni trafił wniosek o uchylenie uchwały Sejmu ws. immunitetu posła Romanowskiego
— oświadcza mec. Skwarzyński.
Nie mogą także zatrzymać posła Romanowskiego ani go aresztować. Mamy przecież funkcję gwarancyjną prawa karnego. Polega ona na tym, że władza wykonawcza, nie może pozbawiać obywateli wolności, stosując procedurę pozaustawową. Takie działanie byłoby przeciwko istocie prawa karnego. Innymi słowy, niezależnie od tego, czy ktoś jest objęty immunitetem, czy chodzi o inną przesłankę, to nigdy nie można prowadzić sprawy dwa razy o to samo
— mówi nam adiunkt Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709042-skwarzynski-prokuratura-ws-romanowskiego-dziala-na-sile