„Polscy posłowie nie wiedzą wszystkiego, co się dzieje we Włoszech, Rumuni czy Wielkiej Brytanii. Oni nie śledzą tego postępowania. Donald Tusk z pewnością uruchomił swoje kontakty po to, aby politycy zasiadający w Brukseli naciskali na swoich kolegów, przedstawiając im kłamliwy obraz zdarzeń” - powiedział Mariusz Kałużny, poseł Suwerennej Polski, komentując na antenie Telewizji wPolsce24 sprawę uchylenia immunitetu ZPRE Marcinowi Romanowskiemu.
Mariusz Kałużny uważa, że politycy PO prowadzili zakulisowe rozmowy, żeby przekonać swoich zagranicznych kolegów do głosowania za uchyleniem immunitetu Marcinowi Romanowskiemu.
Kiedy wnioski przed weekendem wpływają i oskarżony nie ma sposobu i możliwości się z nimi zapoznać, posłowie Platformy Obywatelskiej naciskają na innych członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, aby głosowali za uchyleniem immunitetu, to mamy tutaj czystą Białoruś. Pan poseł Marcin Romanowski dopiero dzisiaj w nocy mógł się zapoznać z wnioskiem o uchylenie immunitetu, gdzie razem z tym wnioskiem dostał już decyzję o uchyleniu immunitetu. To jest skandaliczne. Łamane są prawa człowieka, łamane są ustawy. Co jeszcze Donald Tusk i Bodnar zrobi, żeby zemścić się politycznie, to nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić
— powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uchyliło immunitet Marcinowi Romanowskiemu! Za głosowało 85 członków ZP RE, a 23 przeciw
Według posła Suwerennej Polski większość głosujących członków ZPRE nie zapoznała się nawet z tą sprawą.
Nie ukrywajmy, większość członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie zna tej sprawy, nie interesuje się nią. Nie rejestruje tego, co się dzieje. Tak, jak nasi Polscy posłowie nie wiedzą wszystkiego, co się dzieje we Włoszech, Rumunii czy Wielkiej Brytanii. Oni nie śledzą tego postępowania. Donald Tusk z pewnością uruchomił swoje kontakty po to, aby politycy zasiadający w Brukseli naciskali na swoich kolegów, przedstawiając im kłamliwy obraz zdarzeń. To jest kłamliwa polityczna gra. Rola Donalda Tuska jest tam znacząca
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS w obronie Romanowskiego! „Na miły Bóg, przestrzegajmy praworządności!”; „Miał 18 godzin na przygotowanie obrony”
„Polityczna akcja”
Mariusz Kałużny zauważył, że sprawa Marcina Romanowskiego ma charakter polityczny. Według niego jest to chęć zemsty na środowisku Suwerennej Polski.
To jest skandaliczna sytuacja i polityczna akcja. Minister Romanowski nie popełnił, żadnego przestępstwa. Byłem świadkiem na komisji sprawiedliwości i praw człowieka, bodnarowcy w tym zakresie nic nie udowodnili, nie pokazali jasnych dokumentów. Myślę, że to, co robi dzisiaj Adam Bodnar i jego prokuratorzy, będzie pokazywane w przyszłości na studiach prawniczych w ramach przestrogi. Zarzuty, które zostały postawione panu posłowi Marcinowi Romanowskiemu, nie obowiązują. Sąd stwierdził, że wówczas chronił go immunitet członka ZPRE. Sąd Najwyższy orzekł, że Prokuratorem Krajowym powinien być i jest dalej pan Dariusz Barski. Działania Dariusza Korneluka są nielegalne i pozbawione mocy. Już wniosek skierowany do Sejmu o pozbawienie Marcina Romanowskiego immunitetu krajowego był nielegalny. Przyznam szczerze, że skala tych nieprawidłowości jest gigantyczna
— stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE:
dud
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708566-kaluzny-wiekszosc-czlonkow-zpre-nie-zna-sprawy