Prof. Wojciech Sadurski, prawnik, na platformie X wprost wyraża pogląd, że obecna władza nie musi przestrzegać wszystkich reguł prawnych w walce z PiS-em. Co zupełnie absurdalne, podkreśla, iż należy tak zrobić w imię… „przywrócenia demokracji”.
„Demokracja walcząca” Tuska to powinno być hasło, wyrażające zdrowe i uzasadnione zniecierpliwienie paraliżowaniem wszelkich reform demokratycznych przez Andrzeja Dudę, PiS i Solidarną Polskę
— napisał prof. Wojciech Sadurski, już w tym miejscu ujawniając swój brak szacunku dla demokratycznych reguł, zgodnie z którymi prezydent może korzystać ze swoich uprawnień m.in. odmawiając podpisania ustaw, których wejście w życie uważa za niekorzystne dla Polski. Dalsza część wpisu Sadurskiego jest jednak jeszcze gorsza.
To hasło, które powinno uwzględnić oczywisty fakt, że dzisiejsza Polska nie jest jeszcze normalnym, demokratycznym państwem, a metody przywrócenia demokracji nie mogą polegać na ścisłym przestrzeganiu wszelkich reguł prawnych, przyjętych świadomie przez poprzednią władzę dla rozciągnięcia swych wpływów na okres po przegranych wyborach. >Nad ustawowym bezprawiem stoi ponad-ustawowe prawo: Konstytucja i prawo europejskie – piszę w artykule, niedługo w ogólnopolskiej gazecie
— dodał.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708202-sadurski-usprawiedliwia-lamanie-prawa-przez-rzad-tuska