„Oczywiste jest, że nie doszłoby do tego zjednoczenia, gdyby nie decyzja prezes Jarosława Kaczyńskiego. On jest zwolennikiem tego zjednoczenia. Sam osobiście też prowadził rozmowy w tej sprawie z liderami Suwerennej Polski - powiedział na antenie Wirtualnej Polski Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wicepremier.
Jacek Sasin potwierdził połączenie Prawa i Sprawiedliwości z Suwerennej Polski. Ma do niego dojść na zbliżającym się kongresie partii.
Połączenie Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską jest przesądzone. Wszystkie kwestie techniczne, które się z tym wiążą, zostały uzgodnione. Myślę, że na najbliższym kongresie, za niecała dwa tygodnie, to się wypełni
— powiedział.
Były wicepremier skomentował słowa Michała Dworczyka, który w jednym z wywiadów stwierdził, że on nie jest zwolennikiem połączenia obu partii.
Nie podzielam tego poglądu, jestem pewien, że w partii taki pogląd nie jest dominujący. Nie jest dla mnie zaskoczeniem ani tajemnicą, że jest pewne grono osób, które ma do środowiska Suwerennej Polski bardzo krytyczne nastawienie. To grono jest zbliżone do pana premiera Mateusza Morawieckiego. To przecież nie jest żadną tajemnicą, sam pan premier o tym mówi. Dominujący pogląd w Prawie i Sprawiedliwości jest taki, że dzisiaj, kiedy mamy przed sobą wielkie wyzwania trzeba iść razem. PiS jest bardzo szeroką formacją, naprawdę mieszczą się w tej partii ludzie o bardzo wielu odcieniach poglądów. Oczywiście wszyscy jesteśmy konserwatystami. Nie ma takiej alternatywy, że jak jest Zbigniew Ziobro, to nie ma miejsca dla Mateusza Morawieckiego i odwrotnie. Myślę, że w każdej partii takie osoby się niestety zdarzają, jak cynicy i karierowicze. Mam inny pogląd na tę sprawę. Zwracam też uwagę na to, że jedność środowisk prawicowych jest wielką wartością. Trudno mi mówić o konsekwencjach. To jest wypowiedź świeża i myślę, że się panu prezesowi nie spodoba.
— dodał.
Poseł PiS podkreślił, że połączenie Suwerennej Polski z Prawem i Sprawiedliwości to efekt dążeń i pracy prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Oczywiste jest, że nie doszłoby do tego zjednoczenia, gdyby nie decyzja prezes Jarosława Kaczyńskiego. On jest zwolennikiem tego zjednoczenia. Sam osobiście też prowadził rozmowy w tej sprawie z liderami Suwerennej Polski. Myślę, że ta wypowiedź pana ministra Dworczyka pada nie potrzebnie publicznie. Tego typu dyskusje trzeba toczyć wewnątrz partii. Skoro jest decyzja, że do takiego zjednoczenia ma dojść. A nie jest tajemnicą, że taka decyzja zapadła, to myślę, że wychodzenie z takimi komunikatami na zewnątrz nie ma większego sensu, a być może nawet może przeszkadzać
— stwierdził.
Powódź w Polsce
Jacek Sasin pytany był o ocenę rządu Donalda Tuska w sprawie powodzi oraz o to, czy Prawo i Sprawiedliwość poprze ustawę pomocową autorstwa rządu.
Zobaczymy, jaka ona będzie w ostatecznym kształcie. Ostatecznie będziemy dalej zgłaszać poprawki, które będą pochodziły z naszego projektu. Źle, że nasza ustawa została odrzucona na wstępnym etapie prac sejmowych. Proponowaliśmy bardzo wiele pozytywnych rozwiązań dla powodzian m.in. pełną rekompensatę za utracone domy i mieszkania. Te kwoty w projekcie rządowym są po prostu za małe. Niestety nie ma woli, aby tutaj wspólnie pracować. Sprawa jest oczywiście delikatna, ale to nie oznacza, że nie trzeba jej wyjaśnić. Zresztą tak, jak wszystkie okoliczności. Prezes Jarosław Kaczyński zwracał uwagę na fatalną politykę informacyjną rządu w przypadku powodzi. Która niestety przyczyniła się do tego, że ta akcja ratunkowa była opóźniona. Polacy mają prawo wiedzieć, jak przebiegała ta akcja. Czy wszystko przebiegało zgodnie z procedurami
— zauważył.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS przedstawiło propozycje dla powodzian! Błaszczak: W projekcie ustawy proponujemy zwiększenie kwoty wsparcia i dodatkowy urlop
Niemieccy żołnierze w Polsce
Według byłego wicepremiera pomoc stu niemiecki żołnierzy w walce ze skutkami powodzi jest niepotrzebna.
Nie rozumiem, po co niemieccy żołnierze mają tu się pojawić. Co my nie mamy własnych żołnierzy? Mamy jednostki WOT. Cieszę się, że rządzący wreszcie się do nich przekonują. Kiedyś bardzo ją krytykowali, nazywając ją „bojówkami Macierewicza”. Żołnierze WOT są wielką wartością dla naszego państwa. To jest pewien symbol, który pokazuje, że rząd nie jest w stanie sobie poradzić i potrzebuje obcych wojsk do tego, aby w Polsce można było usunąć skutki powodzi. Już pomijam, że tych stu żołnierzy nie zmieni w żadnym stopniu tego, co się w Polsce dzieje. Niemieccy żołnierze mają w Polsce pewne konotacje, która w dalszym ciągu źle się kojarzą
— stwierdził.
Polityk odniósł się do wniosku Adama Bodnar do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ws. immunitetu Marcina Romanowskiego.
Cała sprawa jest kompromitacją prokuratury. Ten wniosek dzisiaj jest obarczony wielką wadą prawną, bo prokurator generalny działa tutaj na wniosek prokuratora krajowego. Wiemy z wyroku SN, że tym prokuratorem jest pan Dariusz Barski, a nie Korneluk. Sędziowie, którzy to orzekli, są sędziami z ogromnym stażem i doświadczeniem
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wniosek ws. Romanowskiego. Obrońca wskazuje ważny element: Cała procedura zawiera istotną wadę prawną
Kandydat PiS w wyborach prezydenckich
Jacek Sasin zdradził, że w gronie potencjalnych kandydatów PiS w wyborach prezydenckich zostały 2 lub 3 nazwiska.
Cała sprawa jest kompromitacją prokuratury. Ten wniosek dzisiaj jest obarczony wielką wadą prawną, bo prokurator generalny działa tutaj na wniosek prokuratora krajowego. Wiemy z wyroku SN, że tym prokuratorem jest pan Dariusz Barski, a nie Korneluk. Sędziowie, którzy to orzekli, są sędziami z ogromnym stażem i doświadczeniem
— dodał.
md/Wirtualna Polska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708081-sasin-ujawnia-kiedy-polaczenie-pis-z-suwerenna-polska