Albo dowieziemy tematy prawno-człowiecze, albo prawica zmiecie nas z planszy - powiedziała, w trakcie Kongresu Kobiet minister ds. równości Katarzyna Kotula. W panelu poświęconym kobietom w polityce wzięły udział także minister edukacji i minister kultury.
W trakcie 16. Kongresu Kobiet odbył się panel z udziałem trzech członkiń rządu: Katarzyny Kotuli (ministra ds. równości), Barbary Nowackiej (ministra edukacji narodowej) i Hanny Wróblewskiej (ministra kultury i dziedzictwa narodowego).
Kotula podkreśliła, że niebezpieczeństwem dla rządu jest „próba przestawienia na boczny tor aspektów prawno-człowieczych”. Jej zdaniem największy nacisk kładzie się na resorty siłowe, zwłaszcza kiedy „mówimy o wojnie w Ukrainie, czy kiedy jest destabilizacja na Bliskim Wschodzie”. Podkreśliła, że zadaniem rządu jest też zrealizować wszystkie obietnice z obszaru prawno-człowieczego.
Albo dowieziemy te tematy, albo za trzy lata prawica zmiecie nas z planszy
— stwierdziła.
Umowa koalicyjna
Dodała, że w umowie koalicyjnej, która - jak oceniła - „rodziła się w bólach”, nie udało się wpisać dekryminalizacji aborcji i związków partnerskich. Wyjaśniła, że przygotowane są dwa projekty rządowe o rejestrowanych związkach partnerskich oraz ustawa wprowadzająca.
Kotula wskazała, że w zakresie praw osób LGBTQ - „idziemy w dobrym kierunku”.
Moim zadaniem jest przeprowadzić ustawę przez Sejm i Senat. Niezależnie czy pan prezydent ją podpisze
— zapowiedziała.
Nowacka - pytana o zrealizowane do tej pory obietnice - wskazała na odpartyjnienie kuratoriów, uszczuplenie podstawy programowej, a także zatrudnienie większej liczby psychologów w szkołach. Dodała, że wzrosły wynagrodzenia dla nauczycieli.
Zapewniła, że od przyszłego roku szkolnego wprowadzona zostanie edukacja zdrowotna.
Nie będzie dziwnego przedmiotu +wychowanie do życia w rodzinie+, tylko będzie porządna edukacja zdrowotna, o życiu psychicznym, seksualnym, o diecie, ruchu, podstawowej opiece medycznej
— zapowiedziała. I przypomniała, że od 1 września 2025 roku w szkołach będzie jedna godzina religii.
Wróblewska powiedziała z kolei, że jej resortowi udało się „zakończyć propagandę w mediach publicznych”.
Nie ma już tej podwyższającej ciśnienie, psującej debatę publiczną, fałszywej propagandy
— stwierdziła.
Dodała, że „na ostatniej prostej” jest ustawa o zabezpieczeniu socjalnym dla artystów i artystek.
Jako swój sukces wskazała również przywrócenie konkursów w instytucjach kultury na stanowiska dyrektorów.
Jeżeli bez konkursów, to w bardzo transparentny sposób
— dodała.
Podkreśliła, że rozmawia z różnymi środowiskami.
Atmosfera strachu, co powie władza czy atmosfera pietyzmu, mijają
— oceniła. Zapowiedziała, że zamierza przywrócić transparentność konkursom grantowym.
Teraz o wynikach grantowych mają decydować eksperci, nie urzędnicy
— zapewniła.
Kongres kobiet
Kongres Kobiet odbył się w weekend w hali Ergo Arena na granicy Gdańska i Sopotu. Wzięło w nim udział kilkaset uczestniczek, wśród nich m.in. prezydentki Gdańska, Sopotu i Gdyni, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska czy Danuta Wałęsa.
Jak podali organizatorzy, zaproszenie do Kongresu w roli panelistów przyjęło blisko 300 osób. Zorganizowano 60 paneli, przygotowano 70 stoisk, pięć wystaw i przeprowadzono 30 warsztatów. Tegoroczne hasło Kongresu brzmiało: „Świat według kobiet”.
Minister ds. równości jak zwykle z wyczuciem. W czasach gdy tysiące Polaków na skutek powodzi straciło dorobek życie, Katarzyna Kotula mówi o „próbie przestawienia na boczny tor aspektów prawno-człowieczych”. Szkoda tylko, że nie mówi nic o pomocy dla poszkodowanych.
CZYTAJ TAKŻE:
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708029-kotula-na-wojennej-sciezce-inaczej-zmiota-nas-z-planszy