Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel skomentował w mediach społecznościowych swoistą wojnę, jaką premier Donald Tusk wypowiedział bobrom w kontekście rzekomego zwielokrotnienia przez nie strat, poniesionych w wyniku powodzi w południowo-zachodniej Polsce.

Poseł PiS zwrócił uwagę na to, że premier Donald Tusk, szukając wytłumaczeń dla - zdaniem Fogla - nieudolnego postępowania swojego rządu ws. powodzi, obarczył główną odpowiedzialnością bobry.

Bóbr. Wróg publiczny nr. 1. To nie ignorowanie ostrzeżeń Instytutu Meteorologii i instytucji unijnych. To nie fatalne zarządzanie, to nie brak komunikacji, w wyniku której ludzie nie wiedzieli, że powinni się ewakuować, to nie indolencja urzędników, którzy nie spuszczali zbiorników retencyjnych. Donald Tusk znalazł winnego tragicznej powodzi. To bobry! I zapowiedział z nimi walkę

— napisał na X Radosław Fogiel.

Apelował on do szefa rządu, żeby na poważnie zajął się swoją pracą.

Panie premierze, niech pan skoczy urządzać sobie kpiny z Polaków i weźmie się za to, co do pana należy. Jest pan premierem i to na panu spoczywa odpowiedzialność

— zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ:

— Donald Tusk wini bobry. Beata Szydło przypomina rok 2010: Tak bardzo jest przywiązany do swoich starych, zgranych chwytów

— TYLKO U NAS. Grabowski: Władza zakopała bobry z małymi żywcem. Dla mnie to symbol tego, że każdy z nas może być takim bobrem

— Tusk wystawił się na śmieszność. Jego krucjatę przeciw bobrom zauważono w „Politico”. „Rząd znalazł szybkiego kozła ofiarnego”

— Żukowska uratuje bobry przed wściekłością Tuska? „Na tych terenach w ogóle nie ma bobrów, one tam nie mieszkają”

maz/X