Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało konsultacje eksperckie dotyczące przyczyn i skutków powodzi pt. „Nikt nie będzie sam”. „Tutaj nie chodzi o rozważania polityczne nad tym, co się wydarzyło, tylko o to, żeby wiedzieć po pierwsze co się wydarzyło naprawdę, a po drugie, żeby móc to ocenić, dostrzec, jakie były alternatywy i wreszcie wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość, ale także związane z tym wszystkim, co będzie działo się teraz, to znaczy ze sprawą odbudowy, pomocy, tego co ma przywrócić stan pierwotny, zrekompensować poniesione straty” - tłumaczył prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia na początku wydarzenia organizowanego przez PiS.
W tej chwili jesteśmy w takim stanie, gdy wiemy stosunkowo niewiele. Wiemy, ze informacje o zbliżającym się niebezpieczeństwie były znane i dostępne dla ośrodka rządowego co najmniej od 11 września, ale w gruncie rzeczy powinny być co najmniej 10 września, bo już wtedy te informacje dotarły do Polski. Dlaczego te informacje nie zostały odpowiednio wykorzystane, tego nie wiem. To pytanie, na które musimy odpowiedzieć
— mówił Jarosław Kaczyński.
Wiemy też, jaka była reakcja władzy w momencie, kiedy już nie można było udawać, że się nie widzi tego, co się dzieje, bo działo się bardzo dużo niedobrego. To była reakcja, która miała charakter z jednej strony swego rodzaju teatralizacji życia publicznego i to w tym momencie, kiedy ta teatralizacja jest najmniej potrzebna. Skutkiem tej teatralizacji, tutaj głównym bohaterem był Donald Tusk, był pewien paraliż decyzyjny
— powiedział prezes PiS.
Ta teatralizacja nawiązywała do pewnej starej socjotechniki – dobry car, źli bojarzy. Ta socjotechnika paraliżowała jeżeli chodzi o podejmowanie o funkcjonariuszy publicznych niższych niż premier szczebli różnego rodzaju decyzji. (…) Jeżeli car mówi, że tama nie padnie, nie zawalali się, (…) to trudno protestować i później dochodzi do tego, że informacja o tym dociera do zainteresowanych po kilu godzinach to nie tą drogą, która powinna być drogą obowiązującą
— dodał.
„Nie wiemy jaka była ilość ofiar”
Nie wiemy jaka była ilość ofiar. Oficjalnie jest podana liczba 9 ofiar śmiertelnych, ale są liczne informacje (…), że było tych ofiar więcej. Są najwyraźniej mechanizmy, które powodują, że te informacje nie są przynajmniej oficjalnie przekazywane. (…) Wypada to zweryfikować
— mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS krytycznie odniósł się do obecności w Polsce niemieckich żołnierzy w kontekście pomocy przy usuwaniu skutków powodzi. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego ich obecność powoduje wrażenie, że państwo sobie nie radzi.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/707864-prezes-pis-sa-informacje-ze-ofiar-powodzi-jest-wiecej