„Tu nie chodzi o mnie, ale o pewne zasady i standardy państwa demokratycznego. Nie może być tak, że zatrzymuje się bezprawnie i pozbawia wolności posłów opozycji. Trzeba to powiedzieć z pełną świadomości, bo ci ludzie Adam Bodnar, Dariusz Korneluk i członkowie zespołu II, nie wyobrażam sobie, żeby nie wiedzieli, że ten immunitet mi przysługiwał” - powiedział na antenie wPolsce24 Marcin Romanowski, poseł Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości.
Zdaniem Romanowskiego dzisiejsza decyzja Sądu Okręgowego pokazuje kompromitację działań prokuratury w jego sprawie.
To jest nawet nie tyle porażka, co kompletna kompromitacja prokuratury i to o charakterze międzynarodowym. Jestem teraz w Strasburgu, bo w poniedziałek zaczyna się Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Przygotowujemy się do to tej długiej sesji jesiennej. Poza tą kompromitacją mamy jasne konsekwencje. Tu nie chodzi o mnie, ale o pewne zasady i standardy państwa demokratycznego. Nie może być tak, że zatrzymuje się bezprawnie i pozbawia wolności posłów opozycji. Trzeba to powiedzieć z pełną świadomości, bo ci ludzie Adam Bodnar, Dariusz Korneluk i członkowie zespołu II nie wyobrażam sobie, żeby nie wiedzieli, że ten immunitet mi przysługiwał. To jest kwestia standardów praworządności (…). Zastanawiam się, jakie kryterium stosują ci ludzie, uznając jedne decyzje, a innych nie uznając. Ci ludzie będą ponosić, krok po kroku, odpowiedzialność za swoje czyny
— powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Poseł Romanowski zostaje na wolności! „Nie jest to dobry dzień dla Korneluka i Bodnara. Zatrzymanie było bezprawne”
„Sprawa powinna być umorzona”
Według posła Suwerennej Polski jego sprawa powinna zostać umorzona.
Przepisy są jasne. Art. 17 par. 1, jeżeli dochodzi do sytuacji, kiedy zarzuty są stawiane osobie, kiedy zachodzi taka przesłanka, jak brak zgody odpowiedniego organu, w tym wypadku brak zgody ZPRE, to takie zarzuty należy umorzyć. Cała sprawa w stosunku do mnie musi być w tym momencie umorzona. Teraz powstaje pytanie, dlaczego prokuratura w takim razie zdecydowała się na taki krok. W mojej ocenie są dwa możliwe powody. Pierwszy to taki, że od początku uważali, że te argumenty są dęte, w związku z tym przynajmniej zrobili sobie medialny spektakl. Po drugie, właśnie polecenie medialnego spektaklu, zakładałem, że poszło ono zdecydowanie z góry. Po to właśnie, aby zakryć kwestie glosowania w sprawie aborcji. Konsekwencje kompromitacji Polski są daleko idące. Dotychczas tylko jeden przywódca, jedno państwo kwestionowało immunitet europejski, mianowicie Władimir Putin w sprawie ukraińskiej parlamentarzystki. Tusk z Bodnarem zajmują teraz zaszczytne drugie miejsce w tej konkurencji. Taki jest efekt tych działań, a te dalsze to rzeczywiście umorzenie postępowania w stosunku do mnie. Jak słyszałem wypowiedź jednego z prokuratorów, nie ma zamiaru tego chyba robić. W ostateczności sprawa trafi do sądu. Sąd, jeśli będzie decydował na podstawie prawa, a nie polityki, te wszystkie zarzuty oddali, ale zakładam, że prokuratura chce dalej bawić się w tę grę. Tutaj nie chodzi o sprawiedliwość, doskonale wiedzą, że zarzuty są bezpodstawne, nie mają umocowania
— dodał.
Były wiceminister sprawiedliwości uważa, że to dopiero początek walki o praworządność w Polsce.
To, co przed nami, to jest 2:0 dla Polski, ale do przerwy. Słyszymy, że Prokurator Generalny nie chce uznać orzeczeń Sądu Najwyższego. Być może w mojej sprawie uzna albo i nie. Jeszcze trzy osoby są w tej mojej sprawie pozbawione bezprawnie wolności. Tutaj też prokuratura, ABW, sąd postępują w mojej ocenie karygodnie
— stwierdził.
Barski legalnym Prokuratorem Krajowym
Marcin Romanowski odniósł się do orzeczenia Sądu Najwyższego, który stwierdził, że Dariusz Barski jest jedynym legalnym Prokuratorem Krajowym.
To nie tylko Adam Bodnar ma zły dzień, to również Donald Tusk ma zły dzień. To nie były decyzje Adama Bodnara i w sensie formalnym, i w sensie takim praktycznym. Tam był udział premiera, proszę zwrócić uwagę, przy obu tych decyzjach. W związku z tym ta odpowiedzialność spoczywa na Donaldzie Tusku i Adamie Bodnarze. Mamy tutaj do czynienia, podobnie, jak w mojej sprawie z decyzją, która była jedyną oczywistą, jeżeli decydować miało prawo. Cieszę się, że sędziowie w Sądzie Najwyższym nie ugięli się wobec nacisków, zakładam, że one również były. W swojej sprawie widziałem to, jak próbowano bezprawnie wyłączać sędziów. Urządzano na nich nagonki medialne. Dobrze, że są jeszcze odważni sędziowie. Odwaga jest chyba najważniejszą cnotą, którą powinien mieć sędzia
— zauważył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Barski legalnym Prokuratorem Krajowym! Fala komentarzy po decyzji SN. „Bodnarowska prokuratura działała i wciąż działa nielegalnie!”
„Skandaliczny wpis Bodnara”
Polityk odniósł się także do wpisu Bodnara, w którym nazwał sędziów Sądu Najwyższego „neo-sędziami” i podważał ich orzeczenie.
To jest skandaliczne, że w ogóle przedstawiciel władzy wykonawczej ma czelność, żeby tego typu sformułowania kierować w stosunku do sędziów, którzy są niezależni, niezawiśli. Sędzia Kapiński jest uznanym autorytetem, jeżeli chodzi o prawo karne, ale również pozostali dwaj sędziowie to sędziowie z wieloletnim stażem, chyba również dwudziestoletnim, również z tytułami naukowymi, ludzie o najwyższym autorytecie i merytorycznym i moralnym
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
md/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/707784-tylko-u-nas-romanowski-kompletna-porazka-prokuratury