„Przypomnę jednocześnie, że Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niegodny z ustawą zasadniczą” - mówił szef małopolskiego PiS Łukasz Kmita w Sejmie. Przerwał mu Szymon Hołownia i wskazał, że „miał pan czytać komunikaty, a nie siać propagandę”. Marszałek Sejmu dodał, że „pana zadaniem jest odczytywanie komunikatów, a nie wygłaszanie w tej chwili oświadczeń poselskich”.
Sejm zmienił w środę skład komisji śledczej ds. Pegasusa - powołał do jej prac posła Sławomira Ćwika z Polski 2050-TD, a odwołał Pawła Śliza, który we wrześniu został nowym przewodniczącym klubu parlamentarnego Polska 2050-TD. Przed głosowaniem poseł PiS Krzysztof Szczucki przypomniał, że 10 września Trybunał Konstytucyjny uznał uchwałę o powołaniu komisji śledczej w sprawie Pegasusa za niezgodną z konstytucją.
To oznacza, że ta komisja nie ma prawa działać
— podkreślił Szczucki, dodając, że pozytywna decyzja Sejmu w sprawie składu komisji oznaczać będzie postępowanie niezgodne z ustawą zasadniczą.
Hołownia ponad prawem
W odpowiedzi marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że decyzja TK w sprawie komisji śledczej ds. Pegasusa nie ma mocy prawnej. Co więcej, podważył legalność konstytucyjnego organu, stawiając się ponad prawem!
Ale ja już panu powiedziałem, że nie orzekł, bo to nie był Trybunał Konstytucyjny, ale uległ pan złudzeniu. To jest fikcja. Nie, tam była osoba przebrana za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Musi pan odróżnić prawdę od fikcji. To nie było żadne postanowienie i to nie był żaden Trybunał Konstytucyjny
— mówił Hołownia do posła Mariusza Goska z Suwerennej Polski.
„Miał pan czytać komunikaty”
W piątek podczas posiedzenia Sejmu poseł PiS Łukasz Kmita został wyznaczony jako sekretarz do odczytania komunikatów na temat posiedzeń komisji. Wspomniał także o wyznaczonym posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Poseł dodał jednak ważną uwagę.
Przypomnę jednocześnie, że Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niegodny z ustawą zasadniczą
— mówił dzisiaj szef małopolskiego PiS Łukasz Kmita w Sejmie.
Miał pan czytać komunikaty, a nie siać propagandę. Pana zadaniem jest odczytywanie komunikatów, a nie wygłaszanie w tej chwili oświadczeń poselskich
— wtrącił zirytowany marszałek Sejmu.
Jeśli ktoś mówi prawdę na temat komisji śledczej ds. Pegasusa tak jak Łukasz Kmita, to zdaniem marszałka Sejmu Szymona Hołowni, sieje propagandę. Jak zatem określić podważanie legalności Trybunału Konstytucyjnego przez marszałka Hołownię?
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/707705-holownia-mial-pan-czytac-komunikaty-a-nie-siac-propagande