Marszałek Sejmu ponownie postanowił postawić się ponad prawem i konstytucją, podważając legalność TK! „Nie orzekł, bo to nie był Trybunał Konstytucyjny, ale uległ pan złudzeniu. To jest fikcja. Nie, tam była osoba przebrana za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Musi pan odróżnić prawdę od fikcji. To nie było żadne postanowienie i to nie był żaden Trybunał Konstytucyjny” - mówił Szymon Hołownia w bezczelnym tonie podczas obrad Sejmu (sic!).
Komisja śledcza ds. Pegasusa
Sejm zmienił w środę skład komisji śledczej ds. Pegasusa - powołał do jej prac posła Sławomira Ćwika z Polski 2050-TD, a odwołał Pawła Śliza, który we wrześniu został nowym przewodniczącym klubu parlamentarnego Polska 2050-TD. Jednakże przed głosowaniem poseł PiS prof. Krzysztof Szczucki przypomniał, że 10 września Trybunał Konstytucyjny uznał uchwałę o powołaniu komisji śledczej w sprawie Pegasusa za niezgodną z konstytucją!
To oznacza, że ta komisja nie ma prawa działać
— podkreślił Szczucki, dodając, że pozytywna decyzja Sejmu w sprawie składu komisji oznaczać będzie postępowanie niezgodne z ustawą zasadniczą.
To będzie po prostu przestępstwo. To będzie działanie nielegalne i prędzej czy później będzie się z tym wiązała odpowiedzialność karna
— ostrzegł Szczucki.
W odpowiedzi marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że decyzja TK w sprawie komisji śledczej ds. Pegasusa nie ma mocy prawnej. A niby dlaczego?
Nawet gdybyśmy założyli, że Trybunał Konstytucyjny może uznawać sobie lub nie uznawać działalność tych lub innych komisji sejmowych, to w wydawaniu tego postanowienia brała udział osoba, która nie jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego - pan Jarosław Wyrembak
— orzekł Hołownia, stawiając się najwyraźniej ponad sądy, trybunał i prawo.
W związku z powyższym to postanowienie (TK) jest opinią, które nie ma żadnej mocy prawnej, a z całą pewnością nie jest wyrokiem
— dodał zuchwale Hołownia.
Bezczelna wypowiedź marszałka Sejmu!
W tej sytuacji próbował zareagować poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek. Jednak marszałek zabrnął wyjątkowo daleko w swoich prawniczych fantazjach, atakując legalny organ konstytucyjny, posługując się przy tym - jak to ma z zwyczaju - „elokwentnymi” szyderstwami!
Ale ja już panu powiedziałem, że nie orzekł, bo to nie był Trybunał Konstytucyjny, ale uległ pan złudzeniu. To jest fikcja. Nie, tam była osoba przebrana za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Musi pan odróżnić prawdę od fikcji. To nie było żadne postanowienie i to nie był żaden Trybunał Konstytucyjny
— mówił.
Wtedy też padł głos z sali: „Przebrany jesteś ty za marszałka”.
Szanowna pani poseł, ja, że powiem tak kolokwialnie, patelni z panią po bruku nie ciągałem, a więc dla pani nie: ty, przebrany za marszałka, tylko wciąż: panie marszałku
— obruszył się marszałek rotacyjny.
Słusznie prezes TK Julia Przyłębska zwracała uwagę Hołowni, że „czas na refleksję” i „lekturę Konstytucji”. Ale tej pracy domowej najwidoczniej pan marszałek nie ma zamiaru odrobić.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prezes TK odpowiada na połajanki Hołowni: „Czas na refleksję, lekturę Konstytucji, przyswojenie wiedzy”
olnk/PAP/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/707648-bezczelnosc-holownia-podwaza-w-sejmie-legalnosc-tk