Komentarz Jacka Żakowskim musiał dotknąć Donalda Tuska. Premier postanowił opublikować wpis, w którym wspomina o „szczuciu PiS” (tradycyjnie) i „niektórych komentarzach w mediach”, które bolą jego fanów.
Żakowski wprost o naradach Tuska
Przypomnijmy, publicysta „Gazety Wyborczej” i „Polityki” Jacek Żakowski wyraził na antenie neo-TVP Info swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki premier Donald Tusk prowadzi narady sztabu kryzysowego. Dziennikarz stwierdził, że Donald Tusk stosuje „metody putinowskie”. Padły też porównania z „autorytarnym modelem zarządzania”.
Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. Nie ma tak, że jak jest powódź w Stanach to prezydent siedzi i ruga urzędników publicznie i to jest transmitowane. Tak nie ma w Niemczech, Wielkiej Brytanii, we Francji – nigdzie. To jest typowy, autorytarny model zarządzania
— powiedział Jacek Żakowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żakowski punktuje Tuska: Sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. To autorytarny model zarządzania. WIDEO
Słowa Żakowskiego na temat „putinowskich metod” i „autorytarnego modelu zarządzania” Donalda Tuska, jakie wygłosił na antenie neo-TVP Info, wywołały prawdziwą lawinę komentarzy w sieci. Co ciekawsze, na oficjalnym koncie neo-TVP na platformie X wpis dotyczący tej wypowiedzi… zniknął, co zostało zauważone przez czujnych internautów.
Kogo tak naprawdę zabolało?
Wieczorem Donald Tusk opublikował wpis, który można ocenić jako odniesienie się do wspomnianej wypowiedzi Jacka Żakowskiego. Premier zwrócił się do - jak można się domyślić - swoich fanów.
Bolą Was niektóre komentarze w mediach i szczucie PiS? Niepotrzebnie. Dziś liczą się tylko skuteczna pomoc, ludzka solidarność i bezpieczeństwo mieszkańców. Ważne jest, co kto robi, nie co kto mówi
— napisał.
Kogo tak naprawdę zabolało i dotknęło, to widać po takiej „interwencji” wizerunkowej Tuska z cytowanym wyżej wpisem. Premier musi silić się na propagandowe pocieszenia i zaklinanie rzeczywistości. Bo Polacy pamiętają, co Tusk mówił przed powodzią i widzą, jak przebiega zarządzanie kryzysem. A raczej nie wygląda. Bo szef rządu rzeczywiście dużo mówi, ale czy robi? O tym właśnie przeczytają Państwo w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
olnk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/707115-tusk-pisze-o-zakowskim-bola-was-niektore-komentarze