Sytuacja wymaga – w niektórych aspektach – nadzwyczajnych regulacji. Chcę, żebyśmy na wtorek na posiedzenie rządu mieli przygotowane propozycje ustawowe i uruchomili najszybszą możliwą ścieżkę – zapowiedział premier Donald Tusk, który we Wrocławiu wziął udział w posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego. Te posiedzenia odbywają się codziennie, a powódź trwa już od tygodnia, a premierowi w sobotę „przypomniało się”, że potrzebne są szybko propozycje ustawowe. Czym w takim razie zajmowali się jego ministrowie w ostatnich dniach?
Premier podał też, że – jeżeli nie będzie takiej potrzeby – to nie zwoła sztabu na sobotę wieczorem.
Spotkamy się w niedzielę o siódmej, żeby podsumować jeszcze ten tydzień. Ale w sytuacji, kiedy ktokolwiek z was uzna, że dzieją się rzeczy istotne, to oczywiście jesteśmy wszyscy cały czas tutaj na miejscu, ja też, więc w razie potrzeby zwołamy także posiedzenie sztabu dziś wieczorem
— zastrzegł Tusk.
Premier odniósł się też do zaplanowanego na godz. 13.00 spotkania z wojewodami, na temat wstępnych szacunków strat i kosztów, jakie trzeba będzie ponieść w związku z odbudową miejsc dotkniętych powodzią. Ma w nim wziąć udział m.in. były szef MSWiA i europoseł Marcin Kierwiński, który obejmie funkcję pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi. Szef rządu podał przy tym, że wspólnie z Kierwińskim będzie przygotowywał wstępne propozycje ustawowe.
Tam jest dużo roboty, żeby to było wszystko lege artis i zgodne z prawem. Sytuacja jest nadzwyczajna, wymaga w niektórych aspektach nadzwyczajnych regulacji. Chcę, żebyśmy na wtorek na posiedzenie rządu mieli właściwie wszystko już przygotowane i uruchomili najszybszą możliwą ścieżkę
— powiedział Tusk.
Na pewno parlament będzie solidarny (…) i zrobimy wszystko, co trzeba, w trybie błyskawicznym
— dodał.
Premier podał też, że uczestnicy spotkania o godz. 13.00 otrzymali wstępną tabelę z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, gdzie są informacje, co będzie potrzebne do przeprowadzenia szacunków.
Te dane nie muszą być jeszcze kompletne, ale te, które podacie, chciałbym, żeby były wiarygodne, żeby były prawdziwe. To jest w tej chwili najważniejsze
— zaznaczył Tusk. Mówił też, żeby posługiwać się kategorią nie tylko „budynku mieszkalnego”, ale także „mieszkania”.
Jak wiadomo, będziemy musieli podejmować decyzje w kontakcie i we współpracy z mieszkańcami konkretnych lokali, więc to będzie dla nas też bardzo ważne
— podkreślił.
Gdzie narasta zagrożenie?
Szef rządu dodał też, że po porannym sobotnim posiedzeniu sztabu kryzysowego jest jasne, w jakich miejscach narasta zagrożenie. Odniósł się przy tym do słów wojewody lubuskiego Marka Cebuli, który zwrócił uwagę na potrzebę dostarczenia worków z piaskiem do Nowej Soli, a także na sytuację w Szprotawie. Wojewoda podał, że w Szprotawie zostało zalanych m.in. 60 budynków mieszkalnych, a także 14 dróg, 12 przepompowni i trzy zabytkowe mosty.
Tak jak usłyszeliśmy od wojewody Cebuli informacje ze Szprotawy, jeśli dobrze rozumiem, te straty tam są spowodowane także podnoszeniem się wód gruntowych, że to nie jest skutek jakiegoś masywnego przelania wody, ale też zniszczenia wynikające z wysokich wód gruntowych i zalania piwnic. To też są oczywiście straty powodziowe
— zaznaczył Tusk.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706954-teraz-sie-obudzil-tusk-chce-propozycji-ustaw-na-wtorek