„Premier mówi o ‘walczącej demokracji’, czyli tak naprawdę usprawiedliwia łamanie standardów konstytucyjnych, łamanie prawa, łamanie wszelkich zasad praworządności, w sposób absolutnie skrajny” - podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas swojego wystąpienia na konferencji Krynica Forum 2024.
Prezydent podczas przemówienia na konferencji Krynica Forum 2024 ocenił, że na jakość dyskursu politycznego negatywnie wpływają obecne realia polityczne.
To m.in. brutalizacja życia publicznego, polityczna instrumentalizacja instytucji państwa, kryzys konstytucyjny i motywowana polityczną zemstą niepraworządność, niestety także w wykonaniu obecnej władzy. Zresztą oficjalnie deklarowana jako niemalże program rządu
— wymienił.
Zwłaszcza obserwowana przez obywateli z trwogą, kiedy premier mówi o „walczącej demokracji”, czyli tak naprawdę usprawiedliwia łamanie standardów konstytucyjnych, łamanie prawa, łamanie wszelkich zasad praworządności, w sposób absolutnie skrajny
— dodał prezydent RP.
Prowadzi to do paraliżu kluczowych instytucji państwa, do braku zaufania do jego organów, niestabilności prawa oraz polityki gospodarczej i społecznej w efekcie, budzi obawy o wiarygodność i sprawność państwa
— wskazywał Andrzej Duda.
„Kluczowe i fundamentalne” znaczenie atomu
Mówiąc o kierunkach rozwoju gospodarczego naszego kraju, prezydent Duda wskazał, że znaczący skok cywilizacyjny zapewni nam budowa elektrowni atomowych.
To źródło anergii relatywnie najbardziej bezpieczne, stabilne i tanie, a także przyjazne dla środowiska naturalnego
— mówił.
Prezydent dodał, że wydajność i opłacalność większości odnawialnych źródeł energii nie jest wciąż, „mówiąc łagodnie”, „imponująca”, a na naszej szerokości geograficznej nie możemy liczyć na stałe, optymalne nasłonecznienie czy stałą, optymalną siłę wiatru.
Dlatego też - „biorąc pod uwagę wymogi klimatyczne” - budowa elektrowni atomowych ma znaczenie „absolutnie kluczowe i fundamentalne”, przekładające się na suwerenność energetyczną.
Bez tego nie będziemy w stanie zapewnić sobie energii elektrycznej sami i jednocześnie zrealizować wymogów polityki klimatycznej, które nakłada Unia Europejska (…) Polska nie może być dalej białą plamą na europejskiej mapie cywilnej atomistyki
— podkreślił Duda.
Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką Polskie Elektrownie Jądrowe jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ w jeszcze w tym roku.
Zgodnie z ostatnimi deklaracjami Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r., a rząd ma deklaracje wykonawcy, że od tego momentu potrzebuje siedmiu lat na zakończenie procesu budowy.
Niektóre dziedziny powinny być poza walką polityczną?
Jak mówił prezydent, istnieją dziedziny, które muszą być wyłączone z walki politycznej.
To strategiczne inwestycje infrastrukturalne oraz wzmocnienie obronności i odporności państwa
— ocenił.
Ambitne i kosztowne projekty, inicjowane przez władze państwa, zwykle nie są realizowane podczas tylko jednej kadencji parlamentarnej, dlatego nie powinno mieć znaczenia, który rząd zatwierdził który plan
— ocenił.
„Opieszałość rządu ws. CPK kosztuje”
Zdaniem prezydenta, „sztandarowym przykładem takiej inwestycji jest Centralny Port Komunikacyjny”.
W opinii właściwie wszystkich ekspertów cywilnych i wojskowych, a także większości Polaków, potrzeba jego wybudowania jest bezdyskusyjna. Z uwagi na swoje położenie, historię i kulturę, Polska powinna być mostem między Wschodem a Zachodem, Południem a Północą
— dodał.
Mówił też - powołując się na raport firmy Kearney - że projekt CPK pozwoli do 2040 r. stworzyć 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewni wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie.
Wydaje się, że kropkę nad i postawiło wsparcie ze strony Unii Europejskiej dla CPK, przekazanie blisko 870 mln zł dofinansowania
— stwierdził.
Stąd też opieszałość obecnego rządu w tej sprawie z jednej strony dziwi, a przede wszystkim, co bardzo bolesne, kosztuje
— podkreślił.
Powiedział, że „nic nie wiadomo o rozmowach z inwestorami zagranicznymi, grupa Vinci zdecydowała się zainwestować w projekt lotniska na Węgrzech, a minister finansów zwleka z przekazaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK”.
Podał, że od stycznia trwa odpływ kadr ze spółki CPK na poziomie 20-30 osób miesięcznie.
Prezydent powiedział, że „realizacja zapowiadanego przez rząd, podniesienia prędkości na liniach kolejowych do ponad 300 km/godz. spowoduje, iż realizacja projektu będzie znacząco wydłużona w czasie, droższa, bo koszt taboru wzrośnie o 1/3, a z dostaw tegoż taboru wykluczeni zostaną producenci polscy”.
Zmierza to też do wykluczenia mniejszych ośrodków, w których nie będą budowane stacje kolejowe
— zauważył.
Duda powiedział, że „według znawców strategii, w tym polityków zajmujących się bezpieczeństwem Polski i jej sąsiadów, położenie CPK i możliwość startów i lądowań ciężkich transportowców wojskowych oraz zespolenie lotniska z węzłem kolejowym ma absolutnie kluczowe znaczenie”.
Kilkakrotnie rozmawiałem na ten temat z najwyższymi dowódcami wojsk sojuszniczych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i wszystkie ich opinie były jednoznaczne: CPK ma obok polskich portów znaczenie kluczowe dla realizacji szybkiego przemieszczenia wojsk sojuszniczych w momencie, w którym będzie to potrzebne dla zapobieżenia agresji czy też dla udzielenia szybkiej odpowiedzi na agresywne zachowania, które zmierzałyby w kierunku naszym albo naszych sąsiadów, chociażby państw bałtyckich.
CPK jako port, który może przyjąć największe samoloty jakie w ogóle są w dyspozycji armii na świecie w tej części Europy, w kraju o tak wielkiej rozległości, tak wielkiej głębi strategicznej, jak Polska ma dla bezpieczeństwa tej części Europy znaczenie absolutnie kluczowe
— ocenił prezydent.
Obronność i odporność państwa jako impuls rozwojowy
Mówiąc o obronności i odporności państwa zaznaczył, że ma ona nie tylko aspekt negatywny, dotyczący niwelowania potencjalnych zagrożeń. Jej pozytywnym wymiarem jest fakt, że stanowi impuls rozwojowy dla „wielu spośród najważniejszych dziedzin funkcjonowania społeczeństwa, struktur państwa i gospodarki”.
Także, a może przede wszystkim, w czasie pokoju
— dodał prezydent.
Polityka rozwoju powinna być ściśle skorelowana z polityką bezpieczeństwa państwa. Na całym świecie przemysł zbrojeniowy jest kluczową gałęzią gospodarki, dochodową, ale też i prorozwojową, tj. szczególnie skupioną na innowacjach
— powiedział Duda.
Prezydent ocenił, że możliwości polskiej zbrojeniówki wiążą się z polityką zamówień, wyposażenia dla armii przez Ministerstwo Obrony Narodowej, ale też z całościowym ładem w państwie i kondycją pozostałych branż przemysłu.
Oprócz nowoczesnego, skutecznego sprzętu wojskowego Siły Zbrojne Rzeczypospolitej potrzebują też państwa o sprawnych procedurach decyzyjnych, odpornej infrastruktury teleinformatycznej i telekomunikacyjnej, wpływającego na działania armii dobrego systemu obrony cywilnej oraz rozwoju technologii podwójnego wykorzystania, w razie potrzeby dających się spożytkować także na cele obronności kraju
— zaznaczył.
Zdaniem prezydenta Dudy, tym bardziej potrzeba naszej armii żołnierzy i pracowników cywilnych o specjalistycznym wykształceniu i kompetencjami a oprócz tego zmotywowanych poprzez odebrane w szkole wychowanie patriotyczne. Dodał, że listę tych potrzeb należy czytać jako wykaz najpilniejszych zadań dla klasy politycznej.
Niezbędne usprawnienia muszą objąć m.in. system instytucji publicznych, w tym organów samorządu, system edukacji i szkolnictwa wyższego, naukę i międzynarodową współpracę badawczo-rozwojową, instytucjonalno-prawne warunki rozwoju przemysłu, innowacji itd.
— powiedział prezydent.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706709-prezydent-mocno-premier-usprawiedliwia-lamanie-prawa