„Potrzeb na terenach doświadczonych powodzią są tysiące. Moim zdaniem specustawa jest niezbędna do usunięcia skutków powodzi” - zapowiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Goszcząc na antenie Polsat News szef MON obiecał, że za szybkich przegłosowaniem w Sejmie specustawy, która będzie regulowała uruchomienie „wielomiliardowych wydatków” państwa. W szczególności powodzianie mają uzyskać pomoc w spłacie kredytów mieszkaniowych. „Jak ktoś stracił mieszkanie to trudno, żeby jeszcze musiał spłacać kredyt” - oświadczył szef PSL.
Przed kilkoma dniami szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zaproponowała powodzianom pożyczki na usuwanie skutków nawałnicy. Pomysł został ostro skrytykowany przez opozycję, a nawet niektóre ugrupowania koalicyjne. Teraz minister finansów Andrzej Domański zapowiedział szereg regulacji, które mają wesprzeć powodzian finansowo. Ma to być m.in. 12 miesięczna pomoc w spłacie kredytów mieszkaniowych uregulowana w specustawie. Do tych informacji odniósł się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Teraz jest czas pomocy i wsparcia. To jest bezzwrotna pomoc dla powodzian. To bardzo dobre propozycje. Zaczynamy od 10 tys. złotych. Jak ktoś stracił mieszkanie to trudno, żeby jeszcze musiał spłacać kredyt. Te wszystkie regulacje mają ogromne znaczenie. Wielomiliardowe wydatki będą uwzględnione przy specustawie w sprawie zwalczania skutków powodzi
— obiecał Kosiniak-Kamysz dodając, że rząd chce skorzystać także ze środków europejskich.
Potrzeb na terenach doświadczonych powodzią są tysiące. Moim zdaniem specustawa jest niezbędna do usunięcia skutków powodzi
— gotowy, by szybko nad nią pracować w Sejmie.
Jaka jest sytuacja?
W ocenie Władysława Kosiniaka-Kamysza sytuacja na terenach powodziowych jest bardzo trudna, ale służby robią co mogą aby ratować ludzkie życie i mienie.
Żywioł jest ogromny, straty są wielkie. Jest ogromne zaangażowanie w pomoc ofiarom powodzi. Działania na terenach powodziowych zintegrowały mieszkańców, służby, straż pożarną i wojsko. To jest czas solidarności. Co jest warte podkreślenia i to mówią służby, żołnierze: współpraca i koordynacja, która jest pomiędzy różnymi rodzajami. To nigdy nie jest łatwe, […] a dzisiaj jest ogromna koordynacja ich działań. Zawsze to może być jeszcze lepsze i szybsze
— powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Graffiti” Polsat News.
Na pewno też wiele decyzji, które trzeba będzie podjąć, o budowie zbiorników, czasem trudnych decyzji. Na pewno należy te decyzje podejmować przez pryzmat przesłanek, a nie tylko oczekiwań, które są często wyrażane w momentach spokoju, a zmieniają się, gdy przychodzą momenty trudne
— zaznaczył wicepremier.
Na ten moment skupiamy się na ratowaniu mieszkańców. Umacniamy wały, w Nysie powstał tymczasowy szpital, w Głuchołazach postawiony będzie most tymczasowy
— wyliczał szef MON.
Niestety między poszczególnymi instytucjami widać poważne problemy z komunikacją. Dochodzi do rozpowszechniania niesprawdzonych informacji. Jedna z nich została wczoraj podana przez prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka w czasie konferencji sztabu kryzysowego. Ogłoszono, że doszło do pęknięcia obwałowania zbiornika Mietków i konieczna jest ewakuacja. Informacje te nie potwierdziły się.
Jest to sytuacja nadzwyczajna i w sytuacjach nadzwyczajnych niestety dochodzi też do takich zdarzeń, jak wczoraj podczas wystąpienia prezydenta Wrocławia. Całe szczęście, że akurat ta informacja okazała się niewiarygodna, szybko tam zostało to zweryfikowane przez Wody Polskie, nasze służby, przez OSP, które często chyba najszybciej daje informację, która jest weryfikowana. Na pewno to wymaga jeszcze większej staranności i skrupulatności
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Premier bardzo dobrze podsumował, że dwukrotnie trzeba zweryfikować, bardzo szybko. To są wrażliwe informacje, tak jak ta dotycząca Mietkowa. […] Szybka weryfikacja, zanim pójdzie informacja o ewakuacji, o innych zarządzeniach, bo to jest coś, co później na pewno pokutuje
— skomentował wicepremier, który zwrócił uwagę na celową dezinformację.
Dywersja – ona się już pojawia od pierwszych dni. Najbardziej niepokojące były hasła o tym, że saperzy przygotowują się do wysadzenia wałów w Nysie. To było w momencie, kiedy Nysa walczyła i ktoś rzuca takie hasło w internet […]. To jest dewastujące dla bezpieczeństwa i dla emocji tych osób, które są zaangażowane w układanie worków, żeby bronić te wały
— powiedział szef MON.
Ja szybko to dementowałem, że nie ma żadnej przygotowywanej operacji wysadzenia wałów – ani w Nysie, ani gdziekolwiek w innym miejscu. Jeżeli by coś takiego było, to oczywiście tylko oficjalne informacje. […] Jeśli ktoś coś takiego puszcza w eter, to ma określone cele
— dodał wicepremier.
Będą rozliczenia rządu Tuska?
Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do krytyki działań rządu ze strony samorządowców, w szczególności premiera, którzy źle oceniają tempo podejmowanych decyzji zanim nadeszła powódź.
Na oceny całości działań przyjdzie jeszcze czas, żeby to wszystko zweryfikować. Ja mogę powiedzieć o wojsku, które było zmobilizowane już od czwartku w ubiegłym tygodniu, czyli od momentu kiedy w RCB powstał sztab kryzysowy
— oświadczył wicepremier rządu Donalda Tuska.
W wielu miejscach WOT czy wojska operacyjne były jako pierwsze. Oczywiście, skala jest ogromna i wiele zdarzeń, do których doszło, było na niespodziewaną nigdy do tej pory skalę. Dużo wyższe stany niż w 1997 roku. […] Jeżeli było zapotrzebowanie, jeżeli było wskazanie, w które miejsce, rejony ma wspierać czy to straż pożarna, czy władze samorządowe, to wojsko tam ruszyło
— zaznaczył szef PSL.
Teraz 10 tysięcy żołnierzy z wojsk operacyjnych plus ponad 4 tysiące żołnierzy z WOT-u postawionych do dyspozycji. Ta liczba zwiększała się z dnia na dzień, w miarę zwiększania się akcji, która roznosi się na kolejne miejscowości
— przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz.
My już w wojsku planujemy wielomiesięczną misję odbudowy tych terenów dotkniętych powodzią i zaangażowania przede wszystkich wojsk inżynieryjnych wtedy
— zapowiedział.
koal/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706558-kosiniak-specustawa-niezbedna-by-usunac-skutki-powodzi