„Jest drugi raz premierem i powinien zdawać sobie sprawę, że jego słowa zdemobilizowały ludzi” - powiedział Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, odnosząc się w rozmowie z Radiem Zet do wypowiedzi premiera Donalda Tuska. Szef rządu stwierdził w piątek 13 września, że „prognozy nie są specjalnie alarmujące”. Zdaniem byłego ministra obrony narodowej, słowa Tuska są „dowodem jego arogancji”.
Mariusz Błaszczak w rozmowie z Radiem Zet komentował sytuację powodziową w Polsce. Pytany, dlaczego opozycja nie poczekała, aż opadnie woda, tylko już w sobotę krytykowała rząd, odparł:
Żeby zmobilizować rząd do działań.
Zdaniem polityka PiS, słowa premiera z piątku 13 września o tym, że „prognozy nie są specjalnie alarmujące” stanowią „dowód jego arogancji”.
Jest drugi raz premierem i powinien zdawać sobie sprawę, że jego słowa zdemobilizowały ludzi
— powiedział Mariusz Błaszczak.
„Oni tak bardzo nie lubią WOT”
Poseł wskazał, że rząd powinien był już wtedy postawić służby w stan gotowości.
Postawić służby w stan gotowości. Oni tak bardzo nie lubią WOT, a dziś WOT pełnią rolę obrony cywilnej. Zostały uruchomione zdecydowanie za późno. Trzeba działać tak, żeby przewidywać skutki
— powiedział były szef MON.
W ocenie przewodniczącego klubu PiS, „dopiero wprowadzenie WOT spowodowało, że nie ma fikcji, jest pomoc”.
„Wyznawcy religii klimatycznej”
Gość Radia Zet ocenił, że obecne władze Polski „nie nadają się do tego, by rozwiązywać problemy”.
Trzeba budować zbiorniki retencyjne. Nawet najlepsze wały przeciwpowodziowe nie spowodują tego. że w sytuacji takiej, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatni weekend, nawet wcześniej od piątki, zostanie ten problem rozwiązany
— powiedział były szef MON.
Gdyby nie rząd PiS, to zbiornik w Raciborzu nie zostałby wybudowany i sytuacja byłaby dużo bardziej groźna, niż jest dziś
— wskazał Błaszczak.
Dopytywany, dlaczego zbiorniki w okolicach Kłodzka nie powstały za rządów PiS, były minister odparł:
Zostały zablokowane przez samorządy zdominowane przez polityków PO.
W sieci z łatwością znajdzie pan stanowisko np. władz powiatu kłodzkiego, innych gmin czy powiatów z województwa. Żeby taka inwestycja została zrealizowana, potrzebne są konsultacje społeczne i takie zostały przeprowadzone
— dodał.
Przeszliśmy do tego, żeby uregulować Odrę, przywrócić żeglowność na Odrze. Wie pan, dlaczego ten program został zarzucony? Pierwszy powód to religia klimatyczna. Ci, którzy dziś Polską rządzą są wyznawcami religii klimatycznej. Drugi powód: żeglowność Odry narusza interesy gospodarcze Niemiec
— ocenił.
Błaszczak: Nasz cel - mobilizacja rządzących
Polityk zachęcał obecny rząd, aby korzystał z narzędzi stworzonych przez poprzedników.
NFOŚ pięciokrotnie zmniejszył nakłady na sprzęt strażacki. Wcześniej było to rzędu 200 mln, dziś jest 40 mln
— zwrócił uwagę, dodając, że rząd powinien „wziąć się do roboty”.
Nasz cel – mobilizacja rządzących, żeby dbali o bezpieczeństwo naszego kraju, korzystali z narzędzi, które stworzyło PiS
— wskazał Błaszczak.
Pytany, czy w związku z powodzią nie należało odwołać demonstracji PiS, która odbywała się w minioną sobotę, odpowiedział:
To nie ma jedno z drugim żadnego związku. My pomagamy.
W biurach poselskich i senatorskich PiS zbieramy pomoc dla powodzian – żywność, woda. Przekazujemy pomoc potrzebującym
— zaznaczył.
PiS proponuje zwiększenie pomocy dla powodzian
Jeśli chodzi o pomoc dla powodzian, to Prawo i Sprawiedliwość przedstawia dziś projekt ustawy zwiększający tę pomoc.
Jeszcze dziś KP PiS przedstawi projekt zwiększający pomoc doraźną dla powodzian.
Nasza propozycja to : ➡️zwiększenie pomocy doraźnej. W tej chwili to zaledwie 6 tys. zł. To zdecydowanie za mało. ➡️ dodatkowy urlop na koszt państwa dla osób poszkodowanych w wyniku powodzi. ‼️Będziemy domagać się nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby przepisy zostały przyjęte jeszcze w tym tygodniu.‼️
— napisał Mariusz Błaszczak na platformie X.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706269-blaszczak-tusk-dal-dowod-arogancji-zdemobilizowal-ludzi