Prawo i Sprawiedliwość będzie w sobotę 14 września o godzinie 13:00 demonstrować przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie. Podczas protestu „StopPatoWładzy” wystąpi lider partii Jarosław Kaczyński oraz rozpocznie się zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum ogólnokrajowe ws. paktu migracyjnego.
Powodem organizacji protestu - jak wskazują politycy PiS - są m.in. ostatnie przeszukania w siedzibie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, a także w domu byłego przewodniczącego stowarzyszenia - Roberta Bąkiewicza. Działania służb miały związek ze śledztwem dotyczącym przestępstw, do których rzekomo miało dojść podczas Marszu Niepodległości w 2018 r. W ocenie Kaczyńskiego przeszukania były próbą doprowadzenia do delegalizacji marszu. Zarówno Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, jak i jego były lider, wskazywali w wypowiedziach medialnych, że chodzi o groźby karalne, które podczas MN miała kierować nieustalona osoba. Mowa o jednym człowieku na pół miliona uczestników wydarzenia w 2018 r.
Jabłoński: Rząd otwarcie zapowiedział dalsze łamanie prawa
Poseł PiS Paweł Jabłoński podkreślił w piątek w Studiu PAP, że ma nadzieję na wysoką frekwencję w proteście, pomimo prognozowanej deszczowej pogody. Zaznaczył, że na pewno nie będzie to ostatnie podobne wydarzenie.
Inaczej rząd się nie cofnie i będzie szedł coraz dalej w łamaniu prawa
— ocenił Jabłoński.
Rząd otwarcie zapowiedział dalsze łamanie prawa. Ludzie mają prawo wyrazić sprzeciw. Jeśli ten opór społeczny będzie kontynuowany, zdecydowany i liczny, to rząd się cofnie
— powiedział.
PiS apeluje o udział w proteście
W czwartek ścisłe kierownictwo PiS zaapelowało o udział w sobotnim wydarzeniu.
Protest „StopPatoWładzy” będzie okazją do wyrażenia sprzeciwu wobec działań koalicji 13 grudnia: łamania prawa oraz wdrażania w Polsce szkodliwego paktu migracyjnego, a tym samym przymusowej relokacji nielegalnych migrantów. W trakcie manifestacji zainicjowana zostanie zbiórka podpisów pod referendum ogólnokrajowym ws. zatrzymania paktu migracyjnego i bezpieczeństwa naszych granic
— głosi treść apelu przyjętego przez władze PiS w czwartek.
Inicjatywę referendum ws. paktu Kaczyński zapowiadał już pod koniec czerwca br. podczas konwencji ugrupowania w Pułtusku, gdzie nakreślił plany partii na kolejne miesiące.
Od września będziemy zbierali podpisy pod żądaniem nowego referendum. To musi być podstawa do innego żądania, bo jesteśmy przekonani, że takie referendum, jeśli do niego dojdzie, wygramy. Żądania wypowiedzenia tego paktu (migracyjnego – PAP)
— ogłosił wtedy.
Pakt migracyjny
Przyjęty na wiosnę pakt migracyjny ma kompleksowo regulować sprawy migracji w UE. Premier Donald Tusk zarzekał się, że Polska nie przyjmie żadnych migrantów, przy czym opozycja nie daje wiary tym zapowiedziom. Za każdego nieprzyjętego migranta trzeba będzie bowiem zapłacić.
Poprzednie referendum, zainicjowane przez PiS, odbyło się przy okazji wyborów parlamentarnych 15 października 2023 r. Znalazło się w nim pytanie dotyczące przyjmowania migrantów do Polski. W związku z tym, że nie przekroczono progu frekwencyjnego, wynoszącego 50 proc., jego wyniki nie były wiążące. Sejm może postanowić o poddaniu pod referendum określonej sprawy m.in. na wniosek grupy 500 tys. obywateli uprawnionych do udziału w referendum.
Demonstracja PiS ma rozpocząć się o godz. 13.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706016-stop-pato-wladzy-jutro-o-1300-protest-pis-przed-ms