„Domagamy się wyjaśnienia, dlaczego ks. Michał Olszewski jest zagłodzony, wyniszczony, podczas gdy ruski agent Rubcow wyjeżdża do Putina, jest witany z otwartymi ramionami przez niego, z wiedzą, którą udzieliliście mu z akt” - powiedział prof. Marcin Warchoł, poseł Suwerennej Polski, były minister sprawiedliwości, w wystąpieniu sejmowym. Polityk opozycji zaprosił także na protest przed siedzibą MS w sobotę 14 września o godzinie 13:00.

W ostatnich dniach uwagę opinii publicznej zwrócił fakt, że rosyjski szpieg Paweł Rubcow nie tylko - w ramach wymiany więźniów - został przez polski rząd oddany reżimowi Putina właściwie za darmo, ale też prokuratura Bodnara udostępniła mu akta sprawy - także te tajne. Tymczasem ks. Michał Olszewski, aresztowany w Wielki Czwartek, do tej pory przebywa w areszcie, a jego obrońcy wielokrotnie podkreślali, że nie mieli możliwości dokładnego zapoznania się z aktami sprawy.

Warchoł: Prosimy o odroczenie posiedzenia

Do tej sytuacji podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu odniósł się Marcin Warchoł, poseł Suwerennej Polski, były minister sprawiedliwości.

Prosimy o odroczenie posiedzenia do czasu wyjaśnienia przez Ministerstwo Sprawiedliwości sprawy tortur, nieludzkiego i bestialskiego traktowania ks. Michała Olszewskiego i pań z MS

— powiedział polityk opozycji.

Domagamy się wyjaśnienia, dlaczego ks. Michał Olszewski jest zagłodzony, wyniszczony, podczas gdy ruski agent Rubcow wyjeżdża do Putina, jest witany z otwartymi ramionami przez niego, z wiedzą, którą udzieliliście mu z akt. Domagamy się wyjaśnienia tej skandalicznej sprawy i jednocześnie chcieliśmy zaprotestować wobec łamania praw człowieka, godności człowieka pozbawionego w sposób bezprawny godności, i pań z Ministerstwa Sprawiedliwości

— dodał.

Jednocześnie zapraszamy na jutro na 13:00. Protest przeciwko patowładzy, protest w obronie wolności, demokracji i gwałconej bezczelnie wolności człowieka

— podsumował Warchoł.

Domagamy się wyjaśnienia, dlaczego ksiądz Michał Olszewski jest zagłodzony, wyniszczony! Zapraszamy jutro o godz. 13.00, na protest przeciwko pato władzy, protest w obronie wolności, demokracji i gwałconej bezczelnie godności człowieka.

Oddając głos posłowi Przemysławowi Wiplerowi z Konfederacji, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, siląc się na ironię, wyraził zadowolenie, że Wipler odroczenia nie chce.

Chwalę taką postawę, panie pośle. Nie ma co odraczać, skoro trzeba pracować. Bardzo proszę, wniosek przeciwny

— powiedział.

Trudno powiedzieć, czy marszałkowi Hołowni, który jest częścią Koalicji 13 Grudnia i również odpowiada za jej działania, należy gratulować dobrego samopoczucia, czy raczej współczuć. Koalicja pewnego dnia straci bowiem władzę, a sprawy takie jak ta, o której wspominał w swoim wystąpieniu poseł Warchoł, będą rozliczone, zatem lądowanie marszałka z wyżyn dobrego samopoczucia może być twarde.

aja/X, Sejm.gov.pl