„Ile to kosztowało ile ludzie i lotnisko na tym straciło? Czy nie mogli go zatrzymać jak wsiada do samochodu albo pod domem? Bydło nie władza!” - napisał na X Waldemar Buda, europoseł PiS, odnosząc się do zatrzymania Ryszarda Czarneckiego. Buda miał o 16:35 lot do Brukseli, dlatego przebywał na lotnisku wczoraj, w czasie zbliżonym do zatrzymania byłego europarlamentarzysty.
Na warszawskim porcie lotniczym CBA zatrzymało wczoraj byłego europosła Ryszarda Czarneckiego. Dziś polityk został zawieszony w prawach członka PiS. W tym samym czasie zatrzymano także żonę Czarneckiego, Emilię H.
Buda: Takiego skur… i pokazówki jeszcze nie było
Okazuje się, że w czasie zbliżonym do tego, w którym zatrzymany został Ryszard Czarnecki, na warszawskim lotnisku przebywał europarlamentarzysta PiS Waldemar Buda, były minister rozwoju i technologii. Według relacji polityka, który wybierał się do Brukseli, zatrzymanie byłego europosła spowodowało utrudnienia w funkcjonowaniu portu lotniczego.
Wczoraj o 16.35 miałem lot do Brukseli. Ponoć o 16.00 zatrzymywali posła Ryszarda Czarneckiego. Nie wiem czy On jest winien czy nie ale takiego skur… i pokazówki tej podłej władzy to jeszcze nie było
— napisał na X.
Większa część lotniska zamknięta, korek 3 km, ludzie w panice, spóźnieni, odprawy ograniczone do kilku stanowisk. Ile to kosztowało ile ludzie i lotnisko na tym straciło?
— pytał Buda.
Czy nie mogli go zatrzymać jak wsiada do samochodu albo pod domem? Bydło nie władza!
— podsumował.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705909-zeby-zatrzymac-czarneckiego-sparalizowali-lotnisko