Sprawa ks. Michała Olszewskiego zderzona ze sprawą Pawła Rubcowa to moment, który powinien uruchomić najwyższe systemy alarmowe! Zwłaszcza, że to zdarzenia wpisujące się w konsekwentne działania koalicji 13 grudnia. Wystarczy byle pretekst sprzed kilku lat, by służby weszły do domu i zarekwirowały prywatny komputer czy telefon, jak w przypadku Roberta Bąkiewicza. Jesteśmy poddawani ewidentnemu testowi. Jeżeli teraz nie zareagujemy bezwzględnie i stanowczo, Tuskokracja koalicji 13 grudnia wpędzi Polskę w stan zmian nieodwracalnych. Tej operacji przespać nie można. Wygląda na to że księża, katolicy, patrioci, konserwatywni dziennikarze, prawicowi politycy są dla Donalda Tuska znacznie potężniejszymi wrogami niż ruscy agenci i szpiedzy Putina.
Nie sposób dobitniej zamanifestować przemocowej dominacji państwa, niż przetrzymując w areszcie wydobywczym ludzi, którzy nigdy nie powinni się w nim znaleźć, odmawiając im prawa do pełni obrony. Ks. Michał Olszewski jest pokazowo upadlany, skuwany w kajdanki niczym ciężki przestępca, choć nie postawiono mu zarzutów karnych. Nie ruszył jeszcze nawet jego proces. Mimo to od pół roku siedzi w areszcie, co poważnie zagraża jego zdrowiu. Odmówiono mu dostępu do akt, kontaktów ze współbraćmi z zakonu Księży Sercanów, którym minister sprawiedliwości Adam Bodnar regularnie odmawia możliwości spotkania z ks. Michałem, a gdy jego obrona złożyła zażalenie na skandaliczne i brutalne zatrzymanie, nie dostarczono sądowi nawet podstawowych nagrań, które pozwoliłyby zweryfikować zeznania i podjąć stosowne kroki wobec funkcjonariuszy.
CZYTAJ TAKŻE: Porażający widok! Tak wygląda teraz ks. Michał Olszewski. „Mimo wszystkich cierpień nie zapomina o innych i błogosławi”
CZYTAJ WIĘCEJ: Przerażające co robią z księdzem Olszewskim! Czy to już państwo terrorystyczne? Co na to Tusk? Dość bezkarności władzy!
Jakże odmienna jest jego sytuacja od rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa, za którym stał murem cały polityczno-medialny mainstream, gdy przed dwoma laty służby osadziły go w areszcie. Ileż było krzyku, że „PiS-owski reżim” zamyka dziennikarzy, depcze prawa człowieka i gwałci wolność mediów. Protestowano zarówno w Hiszpanii, jak i w Brukseli. Tymczasem agent Putina, podający się za hiszpańskiego dziennikarza Pabla Gonzaleza, nie tylko rozpracowywał środowisko obecnej koalicji rządzącej i wspierających ją mediów, ale z impetem wdrażał rosyjską narrację w czasie kulminacyjnych ataków wojny hybrydowej podczas „operacji śluza” na granicy z Białorusią. Jego partnerka, lewicowa dziennikarka Magdalena Chodownik, wspierała go medialnie w tych działaniach, a jeszcze niedawno swobodnie poruszała się po polskim Sejmie i Kancelarii Premiera, gdzie fotografowała najbardziej strategiczne „Spotkania na szczycie”. Jak wytłumaczyć fakt, że człowieka, który tak głęboko zinfiltrował strategiczne obszary, oddano Putinowi bez mrugnięcia okiem w ramach wymiany więźniów? Jak to możliwe, że w chwili, gdy wiadome już było kim jest, dla kogo pracuje i że zostanie niebawem wysłany do Moskwy w ramach wymiany więźniów, udostępniono mu w kancelarii tajnej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego akta dotyczące jego sprawy? Czego się z nich dowiedział? Dlaczego pozwolono mu poznać struktury i mechanizmy działań polskich służb? To rzeczy tak bezczelnie ewidentne, że trudno zachować złudzenia!
Skąd ten nieprawdopodobny atak na ks. Olszewskiego? Przetrzymywanie go w areszcie i wystawianie go na widok publiczny w kajdankach ma służyć utrwaleniu w opinii publicznej przekonania o duchownym-przestępcy. Stwierdzenia, że skoro siedzi, to pewnie coś jednak na rzeczy jest. Ma to także na celu złamanie go, skłonienie do złożenia zeznań, które obciążą polityków obecnej opozycji. Jest w tym również inny ważny kontekst – element zapowiadanego przez lata „opiłowywania katolików”, skompromitowania, zniszczenia i zmarginalizowania, tak by Polska przestała być wreszcie dumna i katolicka. By można w niej wprowadzić neomarksistwoski ład. Przeszkodą jest nadal Kościół i katolicy, którzy budują własne media, organizacje, instytucje i pociągają za sobą nowych ludzi, nie pozwalając zniszczyć narodowego ducha. Ks. Michał Olszewski doskonale wiedział, na czym polega nowa ewangelizacja, właśnie dlatego założył fundację Profeto, prowadzącą katolickie media, rekolekcje pociągające młodzież do Pana Boga. Warto również pamiętać, że był egzorcystą, a to niesie za sobą konkretne skutki duchowe. Zło będzie zawsze zwalczało dobro. Nasza rzeczywistość nie jest bowiem tylko społeczno-polityczna. Każde działanie wypływa z ducha i ta walka widoczna jest również w przestrzeni decyzyjnej.
Nie rządzą dziś Polską ludzie, którzy kierują się prawidłowo rozumianym interesem Polski i dobrem narodowym. Są opętani żądzą politycznej zemsty i to jej podporządkowują wszelkie wysiłki. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że są w tych działaniach wolni. Jakiejkolwiek decyzji by się nie przyjrzeć, niesie ona korzyść podmiotom zewnętrznym, a szkody Polsce. Rząd Donalda Tuska zaczął od likwidacji komisji śledczej badającej wpływy rosyjskie, od obsadzenia kluczowych stanowisk ludźmi, którzy mieli negatywną rekomendację owej komisji, a w końcu przekazał tajne akta rosyjskiemu szpiegowi, którego grzecznie oddał w ręce Putina, nie otrzymując absolutnie nic w zamian. Ani minister sprawiedliwości, ani premier Tusk nie mają sobie nic do zarzucenia, choć w każdym normalnym kraju taka akcja zakończyłaby się natychmiastową dymisją rządu! Oni czują się bezkarni, mimo że ład prawny gwałcony jest przemocą codziennie w skali dotąd niespotykanej. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach, powinno uruchomić najwyższe systemy alarmowe! Jesteśmy poddawani ewidentnemu testowi. Jeżeli na to nie zareagujemy stanowczo i jednoznacznie, Tuskokracja wpędzi Polskę w stan zmian nieodwracalnych.
— Niemiecki plan „użycia całej siły służb przeciwko PiS” idzie pełną parą! Ks. Olszewski zostaje w areszcie, a Jourova wychwala Bodnara na Campusie — U Tuska ani słowa o odpowiedzialności Niemców za zbrodnie! Premier na Westerplatte, prezydent Duda w Wieluniu. Dwie Polski. A może tylko jedna?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705164-ksiedza-przesladuja-ruskiego-szpiega-szanuja-co-dalej