Konfederacja jest w niemałym kryzysie. Falstartowi Sławomira Mentzena w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego towarzyszy cała asysta wpadek, zaś narodowcy tracą wiarygodność, gdy w obliczu ataku rządów Tuska na Marsz Niepodległości próbują obwinić PiS.
Najpierw jednak o Mentzenie. Już sam fakt, że w sierpniu Rada Liderów Konfederacji nominowała Mentzena na kandydata przyniosło szereg napięć w tym ugrupowaniu. Krzysztof Bosak przecież ma apetyt nie tylko na reprezentowanie tzw. ideowej prawicy w przyszłorocznych wyborach, ale całej prawicy - lider Ruchu Narodowego na razie jednak milczy i pozwala Mentzenowi się kompromitować. Bo szef „Nowej Nadziei” w wywiadach wypada dramatycznie słabo. Na kanale Bogdana Rymanowskiego w mediach społecznościowych powiedział, że cierpi na „spektrum autyzmu”,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705105-tyle-zostaje-z-wywracania-stolika-przez-konfederacje