„Prokuratura działa na polityczne zawołanie, na „polityczny przycisk” premiera Donalda Tuska” - uważa rzecznik PiS Rafał Bochenek, który w ten sposób skomentował wniosek prokuratora generalnego, szefa MS Adama Bodnara o uchylenie immunitetu europosłowi Prawa i Sprawiedliwości Michałowi Dworczykowi.
Neo-prokuratura Krajowa poinformowała, że Bodnar skierował do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie europosła Prawa i Sprawiedliwości Michała Dworczyka do odpowiedzialności karnej. Sprawa dotyczy tzw. afery mailowej.
Zdaniem rzecznika PiS Rafała Bochenka „wszystkie inicjatywy, które dzisiaj wychodzą z prokuratury, są nielegalne”.
Dzisiaj prokuratura działa na polityczne zawołanie, „polityczny przycisk” Donalda Tuska. Wszyscy wiemy, że decyzje, czym ma zająć się niby niezależna prokuratura zapadają nie w prokuraturze, tylko w gabinecie Donalda Tuska
— ocenił Bochenek.
Dzisiaj to, co dzieje się z politykami PiS, to jest przedmiot nielegalnego ataku na naszych działaczy i członków naszej formacji politycznej, ale to może spotkać każdego obywatela
—przekonywał. Rzecznik PiS, dopytywany o sprawę tzw. afery mailowej, stwierdził, że „wszystko wskazuje na to, że służby rosyjskie maczały w tym palce”.
Prawdopodobnie służby rosyjskie włamały się ministrowi polskiego rządu na konto mailowe
— podkreślił.
Dworczyk jest pokrzywdzony w sprawie
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wskazywał z kolei na konferencji, że „każdą sprawę warto wyjaśnić”, ale - jak zaznaczył - nie ma „za grosz zaufania do prokuratury Adama Bodnara”. W jego ocenie po zmianie władzy w ubiegłym roku prokuratura została „nielegalnie przejęta”.
W opinii skarbnika PiS Henryka Kowalczyka Michał Dworczyk jest pokrzywdzonym w sprawie.
Stanowisko prokuratury
Tzw. afera mailowa wybuchła w czerwcu 2021 r. po tym, gdy w internecie pojawiły się treści korespondencji ze skrzynki mailowej Dworczyka. Polityk oświadczył wtedy, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały służby państwowe.
W postępowaniu, nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, zgromadzono materiał dowodowy, uzasadniający podejrzenie popełnienia przez Dworczyka przestępstw. W ocenie prokuratury było to niedopełnienie ciążących na nim - m.in. jako wiceszefie MON, a następnie ministrze bez teki, szefie KPRM - obowiązków wynikających m.in. z ustawy o ochronie informacji niejawnych, a także utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w śledztwie w sprawie przełamania zabezpieczeń i uzyskania nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej, a następnie publikacji jej zawartości (tzw. afera mailowa)
— podała rzecznik prokuratora generalnego Anna Adamiak.
Niedopełnienie obowiązków miało wynikać z posługiwania się niecertyfikowaną i niezabezpieczoną prywatną skrzynką mailową do prowadzenia korespondencji w zakresie realizacji zadań służbowych wynikających z pełnionych funkcji, mających znaczenie dla bezpieczeństwa publicznego i prawidłowego funkcjonowania organów państwa
— przekazała prok. Adamiak. Dodała, że prywatna skrzynka mailowa Dworczyka zawierała informacje niejawne, zagadnienia dotyczące obronności i bezpieczeństwa państwa, związane ze służbami specjalnymi, dotyczące bezpieczeństwa teleinformatycznego, spraw gospodarczych i COVID-19 oraz relacji zagranicznych i stosunków międzynarodowych.
Europoseł Dworczyk, odnosząc się do wniosku prokuratury, ocenił, że jest to „absurdalne działanie, motywowane czysto politycznymi pobudkami”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704048-bochenek-prokuratura-dziala-na-polityczny-przycisk-tuska