Mimo buńczucznych zapowiedzi likwidacji Polskiej Fundacji Narodowej oraz oskarżeń o złe wydatkowanie środków, resort kultury i dziedzictwa narodowego nie planuje zmian w jej funkcjonowaniu. „Minister kultury może jedynie kontrolować sprawozdania PFN i żądać wyjaśnień oraz przedstawienia dokumentów dotyczących działalności fundacji, a także odwoływać jej radę” – poinformowało ministerstwo.
Głównym celem funkcjonowania PFN jest promowanie polskiej historii, kultury i dziedzictwa narodowego oraz polskiej gospodarki poza granicami kraju. Fundacja została powołana do życia ustawą z 2016 roku. Utrzymuje się z darowizn wpłacanych przez swoich założycieli: Enea, Energa, PGE, Grupa Azoty, Lotos, Tauron, Orlen, PGNiG, PZU, PKO BP, GPW, KGHM, Totalizator Sportowy, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Polskie Koleje Państwowe, Polski Holding Nieruchomości i Polska Grupa Zbrojeniowa. Nie otrzymuje żadnych publicznych dotacji. PFN ma na swoim koncie wiele znaczących projektów, o których mówił w marcu w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl odwołany już prezes Marcin Zarzecki.
MKiDN nabiera wody w usta
21 lutego br. ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał radę PFN składającą się z przedstawicieli 17 spółek Skarbu Państwa, które płacą na działalność fundacji.
Decyzja została podjęta ze względu na brak transparentności w działaniach realizowanych przez PFN
— poinformowano wówczas w komunikacie resortu.
29 maja 2024 r. nowa już Rada Fundacji powołała zarząd fundacji. Zasiadają w nim: Maciej Szudek – prezes, oraz Artur Nowak-Far i Jarosław Ważny. Teraz okazuje się, że zamiast ograniczenia działalności, PFN będzie utrzymywana, a nowy prezes Maciej Szudek przypilnuje kolejnych wpłat na jej rzecz ze strony firm-założycieli.
Nie wszyscy fundatorzy wpłacili roczną opłatę za rok 2024. Zarząd Fundacji – należycie dbając o interes fundacji - ma obowiązek egzekwowania wpłat od wszystkich fundatorów. Prowadzone są w tej sprawie rozmowy
— stwierdził Szudek odpowiadając na zadane przez PAP pytania.
Także sam resort kultury nie dokonuje żadnych zmian w funkcjonowaniu tej instytucji.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach nadzoru wynikającego z ustawy, może jedynie kontrolować sprawozdania PFN i żądać wyjaśnień oraz przedstawienia odpowiednich dokumentów dotyczących działalności fundacji. Dlatego wszystkie pytania dotyczące bieżącej działalności fundacji prosimy kierować do jej zarządu oraz fundatorów
— odpowiedziało na pytania dziennikarzy MKiDN.
Z kolei w lipcu wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec ujawnił, że w resorcie nie ma żadnych prac zmieniających ustawę powołującą do życia PFN.
Minister kultury nie jest ministrem właściwym do inicjowania zmian legislacyjnych w tym zakresie. Cele, zasady i formy działania PFN oraz kwestie dotyczące majątku i dochodów oraz organów fundacji i ich kompetencji określone zostały w Statucie Polskiej Fundacji Narodowej. Decyzję o zmianie statutu podejmuje Rada Fundacji w drodze uchwały, przyjętej większością głosów za zgodą ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego
— brzmiała odpowiedź Wyrobca na interpelację posła Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej. Wiceminister podkreślił, że MKiDN sprawuje jedynie bieżący nadzór nad PFN.
To może Bodnar?
23 sierpnia br. Grupa Azoty przekazała informacje o złożeniu do prokuratury zawiadomienia ws. podejrzenia przestępstwa, polegającego na wyrządzeniu spółce szkody „w wielkich rozmiarach”. Zawiadomienie dotyczy m.in. nieprawidłowości i niezgodności z prawem funkcjonowania PFN z wykorzystaniem wielomilionowych środków finansowych pochodzących od spółki.
W drugiej połowie czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu PFN. Chodzi o kampanię medialną „Sprawiedliwe Sądy” z 2017 r.
Postępowanie zostało wszczęte w sprawie nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w okresie od 1 stycznia 2017 roku do 31 grudnia 2017 roku w Warszawie przez członków Zarządu Polskiej Fundacji Narodowej, obowiązanych na podstawie przepisu ustawy oraz decyzji Rady Fundacji do zajmowania się jej sprawami majątkowymi, w związku ze sfinansowaniem kampanii medialnej „Sprawiedliwe Sądy”, czym wyrządzono fundacji szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w kwocie nie mniejszej niż 8 mln 428 tys. zł
— poinformował 2 lipca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
Budżet Polskiej Fundacji Narodowej przez lata kształtował się w przedziale 38-115 mln zł rocznie, co łącznie w latach 2017-2022 dało kwotę 471 mln zł.
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704046-mkidn-nie-likwiduje-pfn-moze-jedynie-kontrolowac