Prorosyjska partia Front, założona przez Krzysztofa Tołwińskiego podpisze umowę o współpracy z reżimową białoruską Partią Liberalno-Demokratyczną, która wspiera Łukaszenkę. „To działania szkodliwe z punktu widzenia zagrożeń hybrydowych dla RP” - skomentował w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn. Prezydencki doradca zauważa, że takie działania będą „legitymizowały kłamstwa o Polsce i Zachodzie”.
Krzysztof Tołwiński w polityce jest od lat 90-tych. Z ramienia PSL był wicemarszałkiem województwa podlaskiego, a w 2007 r. na krótko trafił do resortu Skarbu Państwa w rządzie PiS. Szybko jednak opuścił szeregi tej partii. Przed rokiem zarejestrował partię Front, która otwarcie stawia na „gwarancje bezpieczeństwa” opierające się o przyjazną politykę z Federacją Rosyjską.
Dotychczasowa polityka państwa polskiego, poszczególnych rządów w stosunku do Federacji Rosyjskiej i republiki Białoruś, charakteryzowała się kursem konfrontacyjnym, osiągając ostatecznie tytuł polityki paranoiczno-prowokacyjnej
— czytamy w oświadczeniu partii Front przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, które przypomina w swojej publikacji „Rzeczpospolita”.
Teraz Tołwiński i jego ugrupowanie chce podpisać umowę z reżimową białoruską Partią Liberalno-Demokratyczną. To jedna z czterech działających za przyzwoleniem Łukaszenki partii, która jest wobec niego lojalna.
Niszowa prorosyjska partia funkcjonująca w Polsce ma zamiar podpisać umowę z białoruską reżimową formacją i nawiązać współpracę polityczną. To działania szkodliwe z punktu widzenia zagrożeń hybrydowych dla RP
— ostrzega prezydencki doradca Stanisław Żaryn.
Zadanie dla służb
W ocenie Żaryna obecna administracja rządu Tuska nie radzi sobie z neutralizacją działań informacyjnych przeciwko Polsce, a nawet z analizą zagrożeń hybrydowych.
— Daje to Rosji i Białorusi możliwość legitymizowania kłamstw o Polsce i Zachodzie. Oznacza to uwiarygodnianie, przy okazji współpracy z polską partią, przekazu będącego częścią wojny hybrydowej przeciwko NATO.
— Daje to Rosji i Białorusi możliwość promowania i stymulowania działań niszowego środowiska w PL, które z czasem może zyskać na znaczeniu.
— Daje to możliwość służbom wywiadowczym Rosji i Białorusi na inspirowanie wskazanego środowiska do podejmowania działań szkodliwych dla RP i korzystnych dla Rosji.
— Daje to możliwość zbierania przez białoruskie i rosyjskie służby danych potrzebnych do naprowadzeń werbunkowych czy analiz dotyczących sytuacji w Polsce
— wylicza były pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP.
Jak podkreśla Stanisław Żaryn, sprawą partii Front i jej kontaktami powinny zająć się służby.
Działalność opisana przez Rzeczpospolitą powinna być monitorowana przez służby kontrwywiadowcze, ale również neutralizowana na poziomie przekazu społecznego. Niestety to ostatnie zadanie dziś trafia w próżnię administracyjną. Nie ma w ob. Rządzie żadnej struktury, ani nawet osoby zajmującej się działaniami z zakresu profilaktyki, neutralizacji działań informacyjnych przeciwko Polsce ani analizy zagrożeń hybrydowych.
To szkodliwa i niebezpieczna luka
— napisał były szef Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego.
koal/Rzeczpospolita/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704033-zaryn-ostrzega-przed-dzialaniami-partii-front-tolwinskiego