„Zabrakło rządów PiS i znów finanse publiczne wpadają w kryzys. Miało być ograniczenie ‘rozbuchanych wydatków’, a jest 289 mld deficytu, czyli rekord rekordów” - napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki, były premier. W obszernym wpisie polityk PiS skomentował obecną sytuację finansową Polski w różnych aspektach.
Były premier Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku, że obecny rząd odnotował w budżecie trzy rekordy, niestety, niezbyt chlubne.
Budżet trzech rekordów: deficytu, długu i niespełnianiu obietnic wyborczych. Zabrakło rządów PiS i znów finanse publiczne wpadają w kryzys. Miało być ograniczenie „rozbuchanych wydatków”, a jest 289 mld deficytu, czyli rekord rekordów
— wskazał.
To wielki deficyt względem PKB, bo osiąga co najmniej 5,5 proc.
— dodał Morawiecki, zwracając uwagę, że - z wyjątkiem roku 2020, czyli wybuchu pandemii Covid-19- mamy obecnie najwyższy deficyt sektora finansów publicznych od czasów pierwszego rządu Donalda Tuska - od 2010 r.
Wyłączając wydatki na ratowanie miejsc pracy w pandemii, mimo dwóch wielkich kryzysów covidowego i wojennego mieliśmy łącznie niższą sumę deficytu przez 6 lat mojego premierostwa niż Tusk ma w jednym roku 2025
— podkreślił.
„Minister Domański nie zostawia sobie już żadnej przestrzeni fiskalnej”
Były premier zwrócił uwagę, że rząd Donalda Tuska zwiększył deficyt już w 2023 i 2024 r., „utrzymując go na poziomie z roku 2023 czyli 5,1 proc. PKB, chociaż jeszcze latem 2023 oskarżał nas o ‘zadłużanie Polaków na pokolenia’”.
Jak zatem nazwać to co teraz proponuje Ministerstwo Finansów i dalsze zwiększanie deficytu do 5,5 proc.? I to w dobie nałożenia na rząd Koalicji procedury nadmiernego deficytu. Nagle podkręcono także prognozę wzrostu PKB o 0,2 pp i inflacji o 0,9 pp. Wygląda to na rozpaczliwe poprawianie prognoz dochodów, żeby się ratować przed progiem konstytucyjnym
— ocenił Mateusz Morawiecki.
Jakie więc może być realne wykonanie? Z jednej strony boję się o to pytać, z drugiej odpowiedzialność za państwo tego wymaga i o to będę się upominał
— podkreślił poseł PiS.
Polityk opozycji zwrócił uwagę, że stoimy w obliczu dramatycznej prognozy wzrostu długu do prawie 60 proc. PKB, przez co „ocieramy się o konstytucyjny próg”.
Minister Domański nie zostawia sobie już żadnej przestrzeni fiskalnej. A przecież nawet nie rozpoczęto podnoszenia kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych, realizacji programu akademików za złotówkę czy podwójnej waloryzacji emerytur albo wsparcia dla kupujących mieszkania. A przecież to tylko marny początek wyliczanki ich zapowiedzi. Miała być realizacja obietnic, a mimo niesłychanego poziomu deficytu znalazło się tylko około 1 miliarda na likwidację składki od środków trwałych, co było też w naszych planach i byłoby zrealizowane już w 2024, a nie dopiero w 2025 roku
— dodał.
Inflacja miała spadać, a plan jest taki, że wzrośnie i dalej będzie drenować portfele Polaków. Wyłączone zostaną za to te resztki tarcz osłonowych, które się jeszcze ostały. Portfele Polaków dobije likwidacja - i tak już szczątkowych - wakacji kredytowych, na czym zarobią wyłącznie banki. Banki będą miały w tym roku absolutnie rekordowy wynik, sięgający nawet ok. 40 mld zł. 2 mld na refundacje kosztów wzrostów cen energii to dziś zdecydowanie za mało
— podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
„Trzy rekordy za jednym zamachem”
Czy bezpieczne są środki na najważniejsze cele, takie jak ochrona zdrowia czy obronność?
Wydatki na obronność – tu stosowana jest sztuczka wliczająca Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Wydatki na zdrowie rosną, ale także dzięki naszej ustawie 7 proc.. Po prostu realizują nasz plan finansowania ochrony zdrowia. Zrozumiałbym taki deficyt i takie problemy budżetu, ale tylko wtedy gdyby szła za nim realizacja obietnic i zobowiązań wyborczych
— ocenił były premier.
Trzy rekordy za jednym zamachem: rekordowy deficyt, rekordowy poziom długu i rekord w niespełnianiu obietnic wyborczych
— podsumował poseł Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE: Tak źle jeszcze nie było! W budżecie na 2025 rok zapisano rekordowy deficyt. „Tusk zadłuża Polskę na niespotykaną skalę”
aja/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704009-morawiecki-punktuje-koalicje-13-grudnia-trzy-rekordy