Adwokaci ks. Michała Olszewskiego, w oczekiwaniu na postanowienie sądu w sprawie wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu duchownego i dwóm urzędniczkom z Ministerstwa Sprawiedliwości, uderzyli w słabe argumenty uzurpatorów Bodnara, którzy za wszelką cenę chcą pozostawić duchownego w areszcie. Podważyli całą linię oskarżenia, która nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Przypomnieli też, że już kilka miesięcy temu Donald Tusk wydał medialny wyrok na księdza Olszewskiego.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Chcą coś ukryć? Zniknęły kluczowe nagrania w sprawie ks. Olszewskiego! „Udają, że nie wiedzą o co chodzi”
Nie było żadnej niespodzianki w wystąpieniu pana prokuratora, oprócz tego co prokuratura przemycała do mediów , o czym mówił Prokurator Generalny, czy politycy popierający tę prokuraturę. Generalnie twierdzimy, że narracja dotycząca „zorganizowanej grupie przestępczej” pojawiła się dopiero w czerwcu, kiedy prokuratura zdecydowała się na wystąpienie o uchylenie immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu. Nie usłyszeliśmy żadnych argumentów, które miałyby popierać tezę, że przed czerwcem nikt nie głosił żadnych informacji i podejrzeń, że taka grupa przestępca mogłaby być podstawiona
– mówił dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie me. Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców księdza Olszewskiego.
Jeden z obrońców wprost przypomniał, że pierwszą osobą, która poinformowała na swoich mediach społecznościowych, o tym, że powinien być postawiony zarzut zorganizowanej grupy przestępczej, to było grubo przed czerwcem, był pan premier Donald Tusk - premier. Było to rozważane publicznie przez prokuratora Korneluka. Ten argument, że nagle pojawiła się „zorganizowana grupa przestępcza, układanie z historii, która zakrawa na aberrację, nas jako obronę nie przekonuje
– podkreślił adwokat.
Obrońcy ks. Olszewskiego pytani byli o stan zdrowia duchownego oraz dwóch urzędniczek.
Jesteśmy naprawdę w stałym kontakcie z tymi osobami. Zdaje się, że wszyscy schudli o 10-15 kilogramów, co w przypadku dwóch pań o drobnej budowie wydaje się dość znaczące. Ksiądz Michał stracił na wadze, a nigdy nie był człowiekiem otyłym. Ma pogorszenie wzroku. Nie znamy jednak jego stanu wewnętrznego. Jeśli chodzi o stan duchowy, to ksiądz czerpie ze wsparcia wszystkich ludzi. Dostał 2,5 tysiąca listów. Przestał je już liczyć. Czuje wsparcie osób, które się za niego modlą. Rozmawiałem z panią Urszulą i jest tak samo. To co daje im poczucie sensu, bez względu na prawo, które stoi przeciwko nim. Są ludzie silni
– podkreślił Krzysztof Wąsowski.
W trakcie spotkania z dziennikarzami na korytarzu sądu pojawił się Antoni Macierewicz.
Czy został formułowany materiał dowodowy dotyczący przestępstwa?
– poseł PiS pytał obrońców księdza.
Prokuratura stwierdziła, że jest ponad 600 akt, z czego obrona mogła się zapoznać z zaledwie 61 tomami. Prokuratura twierdzi, że w tych tomach „coś jest” i że ta wiedza nas „porazi”
– przekonywał mec. Wąsowski.
Pierwszy raz mi się tak zdarza, że z tych okruchów, które dostaliśmy ma wynikać przestępstwo. Przypomnę wszystkim, że jeden tom, to 200 kart. Tej makulatury mamy obroną ilość. My nie usłyszeliśmy na sali gdzie ten materiał jest. Przekonuje się nas, że to co jest wystarczy. Gdzie domniemanie niewinności? Areszt nie może być karą. On ma służyć zabezpieczeniu materiału dowodowego. 600 tomów, to ile będziemy jeszcze „zabezpieczać”
– stwierdził mec Krzysztof Wąsowski.
Znikające nagrania
Obrońcy księdza Olszewskiego byli tez pytani o informacje, które na antenie telewizji Polsce ujawnił wczoraj dr Michał Skwarzyński, drugi obrońca księdza Olszewskiego. W środę przekonywał, że dom sądu nie dotarły nagrania ABW i policji z pierwszych godzin po zatrzymaniu duchownego.
Tutaj mamy do czynienia z sytuacją kuriozalną. Mimo naszych zarzutów stawianych medialnie, ani ABW, ani policja nagrania z celi nie pokazuje. Albo ksiądz Michał miał zapewnione posiłki i wodę, albo nie. To nie jest taka sytuacja, że można „zagubić” nagrania i wprawie międzynarodowym w to uwierzy. Państwo ma za zadanie zabezpieczyć takie nagrania. Stan fizyczny naszego klienta wskazuje na to, że coś jest z nim nie tak. Zabezpieczenie jego dobrostanu mogło być nieprawidłowe. W państwie, w którym tak poważne zarzuty stawia obrona, to organy z czystym sumieniem te nagrania by pokazała. Skoro „mówimy nieprawdę”, to pokażcie i nas skompromitujcie
– mówił dr Michał Skwarzyński, drugi z obrońców księdza Olszewskiego.
Ja, w skardze do strasburka podniosłem, że premier i prokuratura przekonywali o winie, a mamy domniemanie niewinności. To nastąpiło na bardzo wczesnym etapie postępowania
– podkreślił dr Skwarzyński.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703917-obrona-uderza-w-ustawke-prokuratury-ws-ks-olszewskiego