„Nie będzie wstrzymania rozporządzenia w sprawie katechezy po jego zaskarżeniu przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego” - powiedziała na antenie RMF FM Joanna Mucha, wiceminister edukacji narodowej, poseł Polski 2050. Polityk wypowiedziła się również o finansowaniu katechetów.
Wiceminister edukacji narodowej stwierdziła, że strona rządowa nie ma zamiaru brać pod uwagę żadnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lekcji religii w szkołach. Przypomnijmy, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do TK lipcowe rozporządzenie MEN
Jeżeli chodzi o moje zdanie to nie powinniśmy brać jego głosu pod uwagę. Ten Trybunał jest skompromitowany. Cokolwiek orzeknie TK, to rozporządzenie zostanie podtrzymane.
— powiedziała.
CZYTAJ WIĘCEJ: https://wpolityce.pl/polityka/703809-i-prezes-sn-zaskarzyla-do-tk-przepisy-nowackiej-ws-religii
Poseł Mucha podkreśliła, że mimo tego wniosku ministerstwo nie ma zamiaru wycofywać rozporządzenia.
Nie będzie wstrzymania rozporządzenia w sprawie katechezy po jego zaskarżeniu przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Te przepisy, które już zostały wprowadzone, będą funkcjonowały, czyli umożliwiamy łączenie klas. Chodzi o te klasy, w których na udział w lekcjach religii decyduje się mniej niż 7 uczniów. Można wtedy połączyć oddziały
— dodała.
Łącznie klas
Według rozporządzenia dyrekcja szkół podczas lekcji religii będzie mogła łączyć klasy z kilku roczników. Mucha zbagatelizowała ten problem.
Istnieje możliwość łączenia klas 1-3, 4-6 i 7-8, to są podobne roczniki. Jest wiele przykładów edukacyjnych, które łączą uczniów z różnych klas. Nie sądzę, żeby religia była nauczana w taki sposób, żeby realizacja jakiejś części programowej warunkowała przejście do kolejnych etapów edukacyjnych. Jestem przekonana, że dzieci z 1, 2 i 3 klasy mogą spokojnie realizować ten sam program religii
— stwierdziła.
„To problem Kościoła”
Wiceminister odniosła się również do problemu utraty pracy przez katechetów, którzy w wyniku rozporządzenia będą mieli mniej godzin lekcyjnych. Poseł stwierdziła, że to jest problem Kościoła, a nie ministerstwa.
Setki milionów złotych przepływają z państwa polskiego do Kościoła (…). Praca katechety składa się z dwóch części: pierwsza część to praca z dziećmi w szkole, a druga to praca z dziećmi w kościele - np. podczas przygotowania do sakramentów. Tej drugiej jest często więcej, ale ona w ogóle nie jest wynagradzana. Jeśli więc Kościół katolicki staje za katechetami, to proponuję: zapłaćcie im za pracę, która jest wykonywana, a potem wymagajcie czegoś od nas
— dodała.
Jak widać, Joanna Mucha serwuje stały repertuar Koalicji 13 Grudnia. To tylko mała cegiełka dołożona do dewastacji państwa polskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
md/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703912-joanna-mucha-atakuje-tk-trybunal-jest-skompromitowany