„Domagamy się przede wszystkim przestrzegania prawa i normalnej decyzji ze strony PKW” - powiedział poseł Zbigniew Bogucki z PiS w Telewizji wPolsce. Polityk był pytany o jutrzejszą decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego dla partii.
Poseł PiS odniósł się do słów Marka Sawickiego, który w Programie I Polskiego Radia stwierdził, że media sprzyjające rządowi wywierają presję na PKW ws. subwencji wyborczej.
Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem marszałka seniora Marka Sawickiego. Wystarczy przypomnieć dzisiejszy tekst Onetu, w którym dziennikarze tego portalu piszą, że Donald Tusk i jego ministrowie domagają się pozbawienia subwencji. A przecież chodzi o środki z budżetu, które powinny być przekazane już dwa miesiące temu PiS-owi. Jakaż to demokracja i praworządność skoro władza wykonawcza ma się tego typu rzeczy domagać od niezależnego organu? Możecie sobie państwo na to pytanie sami odpowiedzieć. Bez względu na to, jaka zapadnie jutro decyzja PiS będzie działał dalej, bo to jest nasze zobowiązanie wobec ponad 7 mln wyborców, którzy na nas zagłosowali
— powiedział Telewizji wPolsce Zbigniew Bogucki.
Decyzja PKW
Zbigniew Bogucki przypomniał, że sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości zostało pozytywnie zaopiniowane przez niezależnego biegłego rewidenta.
Podstawowe pytanie dotyczy tego, czy jutrzejsza decyzja będzie zgodna z prawem i 20-letnią linią orzeczniczą PKW oraz Sądu Najwyższego. To jest najistotniejsze, a nie to, czy ta decyzja niektórym politykom się spodoba. Informacja ekspertów z Krajowego Biura Wyborczego jednoznacznie wskazuje, że jeśli uwzględni się obowiązujące dziś przepisy oraz linię orzeczniczą PKW i SN to nie ma podstaw do odrzucenia sprawozdania PiS za ostatnie wybory. To sprawozdanie zostało pozytywnie ocenione przez niezależnego biegłego rewidenta, który jednoznacznie stwierdził, że nie naruszono przepisów Kodeksu Wyborczego
— dodał.
Polityk zaznaczył, że wszystkie partie powinny być równe wobec prawa.
Domagamy się przede wszystkim przestrzegania prawa i normalnej decyzji ze strony PKW. Wszystkie wrzucane teraz do PKW sprawy nie mają z punktu widzenia Kodeksu wyborczego żadnego znaczenia dla rozpoznania naszego sprawozdania. Mogą być oczywiście badane przez prokuraturę, NIK, czy też sądy. Ale dopiero po prawomocnym wyroku sądowym można byłoby ewentualnie do tych spraw wrócić.
Specjalny zespół
Prawo i Sprawiedliwość powołało specjalny zespół, który ma pokazywać naruszenia wyborcze Platformy Obywatelskiej.
Przedstawiliśmy ponad 40 przykładów działań, które mają się niby stać podstawą zakwestionowania naszego sprawozdania finansowego i odebrania subwencji PiS-owi, a które były także po stronie choćby Platformy Obywatelskiej. Tam sprawozdanie zostało zatwierdzone, a w przypadku PiS cały czas ten temat jest „wieziony”
— stwierdził.
Poseł zapewnił, że PiS jest gotowe na każdy scenariusz.
Oczywiście skorzystamy ze wszystkich instrumentów prawnych, włączając w to odwołanie do Sądu Najwyższego oraz odpowiedzialność cywilną osób, które stałyby za ewentualną negatywną decyzją. Dotyczy to także tych, które przyczyniły się do odkładania jej w czasie. Jeśli te instrumenty nie przyniosłyby rezultatu, to oczywiście jako ogromne środowisko polityczne z niemałymi strukturami partii i wieloma radnymi w całej Polsce bronie nie złożymy. Będziemy szukać innych źródeł finansowania. To oczywiście utrudni naszą działalność polityczną, a jesteśmy przecież nie tylko największą partią opozycyjną, ale w ogóle największa partią polityczną w Polsce.
Sprawa ks. Olszewskiego
Bogucki skomentował także sprawę tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego.
Nagle okazało się, że są jakieś nowe dowody i przesłanki do utrzymania tymczasowego aresztowania. Wygląda to bardzo dziwnie, bo o postępowanie trwa już od dłuższego czasu. Ks. Olszewski przebywa w areszcie już długo dlatego sąd stwierdził, że ma zostać wypuszczony. Nagle prokuratura znajduje jakieś niby nowe dowody i okoliczności, które miałby przesądzić o utrzymaniu tymczasowego aresztu. Dziwna jest ta sytuacja jeśli spojrzymy choćby na to, że cała sprawa opiera się na dowodach z dokumentach. To jest materiał, który jest ciągle w posiadaniu prokuratury i na który nie ma jak wpływać – obawa mataczenia jest zatem nikła
— podsumował.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703908-bogucki-sprawozdanie-pis-zostalo-przyjete-przez-rewidenta