To się porobiło! Jak podaje Oko.press, premier Donald Tusk kontrasygnował postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu „neo-sędziego” (jak są określani tacy sędziowie m.in. przez sędziowską kastę, walczącą w poprzednich latach z reformą wymiaru sprawiedliwości) na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN, które ma wybrać nowego prezesa Izby… To wywołało wściekłość i rozżalenie „kasty” oraz skrajnych zwolenników koalicji 13 grudnia.
Podpis prezydenta i kontrasygnata premiera
27 sierpnia w Monitorze Polskim opublikowano postanowienie prezydenta RP w sprawie wyznaczenia przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Prezydent Duda wyznaczył „sędziego Sądu Najwyższego Pana Krzysztofa Andrzeja Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego dokonującego wyboru kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Cywilnej Sądu Najwyższego”.
Obok podpisu prezydenta widnieje także kontrasygnata… premiera Donalda Tuska. W czym więc problem? Otóż wspomniany wyżej sędzia jest uznawany przez sędziowską „kastę” i jej obrońców za tzw. neosędziego w SN.
Markiewicz: „Sędziowie SN są zdruzgotani”
To wywołało złość, rozżalenie, a może nawet wściekłość na lidera Platformy.
Nie można mieć ciastko i zjeść ciastko. To nie tak miało wyglądać
— lamentuje prokurator Ewa Wrzosek, która najwidoczniej poczuła się „zdradzona” przez samego Donalda Tuska.
Na początku byłem przekonany, że to zbyt nieprawdopodobne, by było możliwe. A jednak
— nie może uwierzyć sędzia Włodzimierz Wróbel z SN.
Pan prezydent powolal neosedziego SN do kierowania zgromadeniem Izby Cywilnej. Pan premier się zgodził na to. Halo Houston, czy leci z nami minister sprawiedliwości? To komptomitacja klasy politycznej z obu opcji
— grzmi sędzia Piotr Gąciarek.
To wymaga wyjaśnienia!!!!!
— domaga się Arkadiusz Szczurek.
Sytuacja jest całkowitym zaskoczeniem. Skrajnie negatywnym zaskoczeniem. Po pierwsze, premier Koalicji 15 października powołuje wspólnie z prezydentem neo-sędziego na jakąkolwiek funkcję. (…) Donald Tusk tą kontrasygnatą czasowo betonuje PiS-owską patologię w SN
— mówi w rozmowie z OKO.press prezes skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziowskiego „Iustitia” sędzia Krystian Markiewicz.
Sędziowie SN są zdruzgotani, oszołomieni. Czują się zdradzeni. Mam nadzieję, że to tylko i aż błąd, a nie celowa polityka. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do rozmów między rządem i sędziami
— dodaje z nieskrywaną pretensją do Tuska.
Rozjazd deklaracji „idei“ i czynów
Płaczą, bo wychodzi ogromna niekonsekwencja w czynach. Rozjazd deklaracji „idei“ i czynów. To symboliczny akt legitymizacji wszystkich sędziów, których nazywają „neo” przez aktualną władzę. Bez wątpliwości. Premier musiał sobie zdawać sprawę. Przecież nie postępuje bezmyślnie..?
— skomentowała w mediach społecznościowych przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
olnk/oko.press/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703875-tusk-zdradzil-sedziowska-kaste-to-nie-tak-mialo-wygladac