Mec. Bartosz Lewandowski, reprezentujący Pawła Szopę, zamieścił na platformie X wpis, który zatytułował „Cała prawda o wielkiej medialnej ‘aferze RARS’/’Red is Bad’”. „Medialno-polityczna machina robi z polskiego przedsiębiorcy osobę nieuczciwą, choć Prokuratura nie stawia nikomu zarzutu kradzieży (art. 278 KK), oszustwa (art. 286 KK), przywłaszczenia (art. 284 KK) czy nawet tzw. nadużycia zaufania i niegospodarności (296 KK)” - stwierdził mec. Lewandowski.
Pojawiające się w przestrzeni medialnej informacje nt. rzekomych nieprawidłowości i jakiejś przestępczej działalności mojego klienta Pawła Szopy przy zwieraniu umów z RARS, nakazują wyjaśnienie opinii publicznej kilku kwestii. I poruszam się wyłącznie w obszarze ujawnionych już informacji od organów ścigania
— napisał mec. Bartosz Lewandowski.
Medialno-polityczna machina robi z polskiego przedsiębiorcy osobę nieuczciwą, choć Prokuratura nie stawia nikomu zarzutu kradzieży (art. 278 KK), oszustwa (art. 286 KK), przywłaszczenia (art. 284 KK) czy nawet tzw. nadużycia zaufania i niegospodarności (296 KK)
— dodał.
Więc na czym polega wina p. Pawła Szopy? Otóż chodzi o umowy na dostawę ponad 3 tysięcy przemysłowych wielkoskalowych generatorów prądu, które musiał dostarczyć w niecałe 3 miesiące do Polski z drugiego końca świata. Stroną dla umów była Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych w związku z ogromnymi brakami tego typu urządzeń po wybuchu wojny na Ukrainie. Chyba każdy jeszcze pamięta co się działo w Polsce w 2022 r. i jaka panika wybuchła w Europie w związku z realnym zagrożeniem deficytem energetycznym. Generatorów szukali po świecie nie tylko Polacy, ale również Włosi, Niemcy, Francuzi, Estończycy, a przede wszystkim Ukraińcy. To wiedza praktycznie powszechna
— tłumaczył.
Ważna uwaga - umowy nie dotyczyły „agregatów”, które każdy sobie może kupić i zasilać namiot czy niewielki kramik. Chodziło o ogromne urządzenia służące do zasilania np. szpitali, jednostek straży pożarnej czy jednostek wojskowych (w załączeniu filmy z transportu tych urządzeń do Warszawy). Paweł Szopa z uwagi na swoje wieloletnie doświadczenia i kontakty głównie w Chinach i innych krajach azjatyckich był w stanie zdobyć ten deficytowy towar, na który było w tym czasie kolosalne zapotrzebowanie. Nikt nie zarzuca mojemu Klientowi, że urządzenia nie zostały dostarczone. Każdy egzemplarz posiadał aktualny przegląd i odpowiedni dokument potwierdzający sprawność urządzenia
— napisał.
Posiadamy również analizę, z której wynika, że umowy zostały zawarte zgodnie z przepisami dotyczącymi zakupów na potrzeby rezerw strategicznych. Nabywanie przez RARS urządzeń służących zabezpieczeniu strategicznych rezerw naszego państwa w momencie absolutnie kryzysowym musiało się odbywać w ramach przyspieszonych procedur, ale uczestniczyło w nich wiele podmiotów
— podkreślił.
„To całkowite nieporozumienie”
Aparat medialno-polityczny uczynił z mojego Klienta człowieka, który miał nieprawdopodobne wręcz znajomości, przez co zawierał „lukratywne” kontakty. To całkowite nieporozumienie. Pojawiają się informacje, że pozyskał tak duże kontrakty bez doświadczenia w branży handlowej. To również nieprawda, bo firmy Pana Pawła Szopy współpracowały z RARS przez kilka lat dostarczając m. in. maseczki i rękawiczki ochronne na początku pandemii w cenach niższych niż osiągały spółki Skarby Państwa. Co więcej, nie była to jedna firma prywatna składająca oferty
— zaznaczył.
Po drugie p. Paweł Szopa nie był w żaden sposób faworyzowany, bo ponad 20 razy składał oferty w postępowaniach, w których przegrał. Dotyczyło to nie tylko osuszaczy powietrza, ale też specjalistycznych łóżek polowych, piecy grzewczych czy materiałów ochronnych. Przykładem oczywistej nieprawdy podanej w tekście @onetpl autorstwa @JHarlukowicz, w którym ujawniono materiały operacyjne, była informacja, że spółki mojego Mandanta miały dostarczyć uzdatniacze wody. To kłamstwo, bo RARS nie wybrał tej oferty i do zawarcia umowy nie doszło!
— wyjaśnił.
I najlepsze! Wbrew wprowadzającemu w błąd komunikatowi @PK_GOV_PL z 22.08.2024 r. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uznał, że zarzut działania przez p. Pawła Szopę w ramach jakiejś zorganizowanej grupy przestępczej (art. 258 KK) nie jest nawet w dużym stopniu uprawdopodobniony! W kolejnym oświadczeniu postaram się wyjaśnić Państwu na ile prawdziwe są informacje podawane w niektórych mediach i chętnie powielane przez polityków o „skandalicznie ogromnej” marży jaką uzyskały spółki twórcy marki „Red is Bad”!
— napisał.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703847-mec-bartosz-lewandowski-rozprawia-sie-z-afera-rars