„Nie zgodziłbym się na finansowanie lewackich projektów. Tym się zajmuje Trzaskowski w Warszawie” – napisał Marcin Romanowski, odnosząc się do ataku na niego ze strony Platformy Obywatelskiej. Głos w tej sprawie zabrał też Zbigniew Ziobro.
Platforma Obywatelska postanowiła wykorzystać wypowiedź Marcina Romanowskiego, która padła na antenie telewizji Republika. Po jego słowach partia Tuska wypuściła spot, który atakuje byłego wiceministra sprawiedliwości.
Komentując działanie PO, Romanowski przypomniał, że przepisy dot. Funduszu Sprawiedliwości, do których odnosi się w wywiadzie, powstały za czasów… rządów PO.
Platforma Oszustów. Tym razem nawet manipulacja im nie wyszła. Tak, dysponent podejmował (i nadal podejmuje) decyzje o przyznaniu (lub nie) dotacji. Komisją konkursowa REKOMENDUJE. Ale uwaga: takie przepisy powstały w Ministerstwie Sprawiedliwości za czasów PO! Decyzje dysponenta muszą być zgodne z polityką większości rządowej. Nie zgodziłbym się na finansowanie lewackich projektów. Tym się zajmuje Trzaskowski w Warszawie. My walczyliśmy m. in. z chrystianofobią, polonofobią czy różnymi patologiami uderzającymi w rodzinę. I jestem z tego dumny
– czytamy.
Komentarz Ziobry
Sprawę skomentował też Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski przypomniał nie tylko o przepisach wprowadzonych za rządów PO, ale również o działaniach Najwyższej Izby Kontroli z 2021 roku.
Osły z Platformy atakują Marcina Romanowskiego za jego wypowiedź w programie red. Kłeczka. Tymczasem przepisy o tym, że to dysponent Funduszu Sprawiedliwości, a nie komisja, ostatecznie decyduje o dotacji, a więc przyznaniu pieniędzy w konkursie, wymyśliła Platforma już w 2014 r. I to się nie zmieniło do dzisiaj. Czy osiołki z PO tego nie wiedzą? Czy nie wiedzą również, że w 2021 r. taki stan prawny podkreśliła także NIK? Że „finalna decyzja o udzieleniu dofinansowania organizacjom pozarządowym każdorazowo należała do dysponenta (tj. Ministra Sprawiedliwości), któremu w rozporządzeniu w sprawie Funduszu przyznano uprawnienia do dyskrecjonalnego i nietransparentnego zmieniania wyników otwartych konkursów ofert”. To cytat z raportu NIK, w którym można też przeczytać, że przepisy te nawet nie zobowiązywały ministra, by uzasadnił dlaczego dokonał „modyfikacji wyników konkursów”. Czyli dlaczego zmienił propozycję komisji konkursowej. I właśnie na podstawie stworzonych pod okiem Tuska i Budki rozwiązań prawnych, jako dysponent, upoważniłem na piśmie min. Romanowskiego, aby mógł podejmować finalne decyzje. Osły nie podziękują za tę lekcję, ale może się wreszcie nauczą prawa regulującego działalność Funduszu i przestaną pisać bzdury
– napisał Ziobro.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703710-romanowski-odpowiada-na-atak-po-ziobro-osly-z-platformy