„To kolejny przykład, jak obecna władza, która ma usta pełne frazesów o wolności, demokracji i pluralizmie, próbuje te konstytucyjne wartości niszczyć” - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował na antenie Radia Maryja groźby Romana Giertycha dotyczące odebrania koncesji toruńskiej rozgłośni.
Ta władza boi się prawdy, a wolne, niezależne media, do których zalicza się między innymi Radio Maryja, to źródło prawdy dla milionów naszych obywateli. Nie dajcie się zastraszyć, bo jesteście potrzebni Polakom!
— zaznaczył lider największej partii opozycyjnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sytuacja w PiS
Jarosław Kaczyński odniósł się do swojej decyzji o starcie w wyborach na prezesa partii.
Potwierdzam swoją deklarację z marca, ale jestem otwarty na inne decyzje. Ja chciałem zrezygnować w 2020 roku. Nieoczekiwanie przyszła epidemia, nie zwołaliśmy wówczas kongresu, a rok później proszono mnie abym został, ponieważ był wtedy w partii poważny kłopot. Gdyby zmienił się prezes, to nie wiadomo co by było. Uważam, że w tym nowym komitecie, który powstanie, powinien być jeden człowiek bardzo doświadczony
— powiedział.
Zapytany o to, czy chodzi o Mariusza Błaszczaka, odpowiedział:
Pan przewodniczący jest u nas od politycznego dzieciństwa, od młodzieżówki, przez całe ponad 30 lat dziejów naszej partii. W polityce samorządowej pełnił różne funkcje, był w rządzie jako wicepremier i minister obrony. Ma doświadczenie partyjne – był szefem klubu parlamentarnego. To prawda, ja proponuję takie rozwiązanie. Bardzo bym się cieszył, gdyby to był Mariusz Błaszczak, ponieważ cenię go i lubię. To nie jest jednak swoista dyrektywa seniora partii, żeby akurat jego wybrać jako następcę. Uważam, że byłaby to najrozsądniejsza decyzja, jaką kongres partii może podjąć, ale to już jest w gestii kongresu.
Wybory prezydenckie
Prezes PiS pytany o listę potencjalnych kandydatów jego ugrupowania na wybory prezydenckie powiedział, że jest ona „coraz krótsza”. Podkreślił, że w jego ugrupowaniu nie brakuje osób, które „świetnie pełniłyby te funkcje, ale najpierw trzeba wygrać wybory”.
Na pytanie o to, czy PiS nie wystawi kobiety, Kaczyński odpowiedział, że w ugrupowaniu panuje przekonanie, że w czasie wojennym kobieta nie miałaby wielkich szans.
Trudno mi sobie wyobrazić nawet model tej Pani, która byłaby tą kandydatką. Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki
— powiedział.
Wymieniając kolejne walory idealnego kandydata dodał, że winien być obyty międzynarodowo.
To powinien być człowiek, dla którego świat nie jest czymś obcym, który bywał na konferencjach, wykładach
— zaznaczył.
Pozycja Mateusza Morawieckiego
Jarosław Kaczyński zwrócił też uwagę na pozycję, jaką ma w partii Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki ma bardzo silną pozycję w partii i na pewno szerokie poparcie wśród pewnej części działaczy, którzy się do niego przyzwyczaili. Na swoją pozycję w PiS były premier mocno zapracował. Jednak jest tym kandydatem, którego bardzo łatwo zaatakować. Przekonaliśmy się o tym przy wskazywaniu Andrzeja Dudy. Trudno było go wówczas zaatakować. Przypomnijmy atak „Gazety Wyborczej” na jego żonę Agatę Kornhauser-Dudę i że ma żydowskie pochodzenie. Mateusz Morawiecki jest obciążony pełnieniem funkcji premiera i podejmowaniem trudnych decyzji. To powoduje, że ma pewne wejście do drugiej tury, ale zwycięstwo w niej byłoby wynikiem jakiegoś cudu. Z drugiej strony, gdybyśmy z powodu jakiegoś innego cudu stanęli przed możliwością powołania premiera, to niewątpliwie zostałby nim Morawiecki. Dlatego oczekiwania, jakie często słyszę w partii, aby się go pozbyć, są nieracjonalne
— powiedział prezes PiS.
Bardzo go cenię, znam jednocześnie bardzo dobrze jego wady, o wiele lepiej niż moi koledzy. Były premier ma bardzo wysokie kwalifikacje. Zna ludzi, którzy nie są może aniołami, ale którzy wiele potrafią i są sprawni. Zorganizowanie tych wszystkich funduszy, którymi rząd mógł dysponować, wymaga nie tylko umiejętności, ale i stosunków w Polsce i poza Polską. Bez nich nie przetrwalibyśmy tych wszystkich kryzysów, które nas dotknęły w ostatnich latach – pandemii, wojny na Ukrainie, inflacji, która de facto tylko przez dwa miesiące była wyższa niż wzrost płac
— zauważył Jarosław Kaczyński.
Tutaj ogromną rolę odegrał także prezes NBP prof. Adam Glapiński. Wszystkie statystki na świecie pokazują, że mocno pchnęliśmy do przodu Polskę w tym bardzo trudnym czasie. Teraz uznaje się nas za kryminalistów, oskarża o to, że wyciągnęliśmy Polskę z pułapki średniego rozwoju i co najważniejsze z trzeciego świata
— dodał.
Rola Jacka Kurskiego
Jarosław Kaczyński odniósł sie równiez do działalności Jacka Kurskiego.
Jacek Kurski jest w partii w stanie pewnego zawieszenia. To jest człowiek bardzo zdolny i bardzo energiczny. Chcemy go wykorzystać. Jak każdy z nas ma też wady i grzechy. On je ma i to może nie bardzo lekkie, ale to nie zmienia faktu, że takich ludzi – zaangażowanych, skutecznych i oddanych sprawie jest po prostu mało. Absolutnie nie żałuję tego, że wprowadziłem go do telewizji
— powiedział.
Ludzie subtelniejsi od Jacka Kurskiego już to próbowali robić. Jaki był wynik, wiemy. Jacek może nie jest nadmiernie subtelny w działaniach, ale za to jest skuteczny. Ta telewizja w moim głębokim przekonaniu nam pomogła. Jacek nie potrafił jednak, co jest jego wadą, powstrzymać się od wyrażania – nie wprost oczywiście – swoich personalnych emocji, także tych wewnątrzpartyjnych. To była rzecz niedobra
— zaznaczył prezes PiS.
Trzaskowski trudniejszym rywalem
Jarosław Kaczyński skomentował deklarację Tuska o rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich.
Według mojego rozeznania, które oczywiście może być błędne, jego szanse w drugiej turze są niewielkie i najprawdopodobniej stąd ta decyzja
— powiedział.
Lider największej partii opozycyjnej przyznaje, że z Rafałem Trzaskowskim będzie trudno wygrać.
To skutek między innymi gigantycznego nieporozumienia. Z naszych badań wynika, że wszyscy poza mieszkańcami Warszawy uważają, że stolica się świetnie rozwija i to jest zasługa Rafał Trzaskowskiego
— zauważył Jarosław Kaczyński.
gah/radiomaryja.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703626-prezes-pis-obecna-wladza-probuje-niszczyc-demokracje