Na Campusie Trzaskowskiego nie było agitacji politycznej? Tym problemem zajął się jeden z internautów, który przeanalizował nagrania z udziałem polityków na imprezie prezydenta Warszawy. Czy sprawą zajmie się też PKW?
Rafał Trzaskowski wzbudził zainteresowanie wielu, gdy ogłosił, że podczas Campusu Polska Przyszłości nie była uprawiana polityka partyjna.
Campus Polska Przyszłości jest miejscem, gdzie nie jest i nigdy nie była uprawiana polityka partyjna, nigdy tu nie był promowany żaden kandydat, natomiast polskie prawo zakazuje finansowania kampanii politycznych w czasie wyborów. Tutaj nigdy nie było akcentów wyborczych, więc jak zwykle PiS rzuca grochem o ścianę
– mówił prezydent Warszawy.
Jeden z internautów postanowił sprawdzić prawdomówność prawdopodobnego przyszłego kandydata Platformy na prezydenta Polski. Opublikował w sieci nagranie, na którym widzimy uczestników Campusu.
Co można zrobić? Bardzo prostą rzecz – nie głosować na tych ludzi
– mówił Tomasz Grodzki.
Co gościom Campusu chciał przekazać Władysław Kosiniak-Kamysz?
Jest łatwy sposób, by nam się noga nie powinęła – jak na nas zagłosujesz
– mówił lider PSL.
Głos zabierał też Szymon Hołownia.
Powiedzieć Izie Bodnar, że jest gdzieś chowana pod korcem czy nie eksponowana, to duże nadużycie. Iza jest wszędzie. Jest mega radykalnie obecną kandydatką, wspaniałą polityczką. (…) Ma trzecie miejsce, pierwsze ma poseł Tomek Zimoch
– przekonywał.
I wracamy do słów Kosiniaka-Kamysza:
Walczymy o to, by zająć trzecie miejsce. Jak my zajmujemy trzecie miejsce, to jest odsunięcie PiS-u od władzy i zablokowanie ewentualnej koalicji Konfederacji i PiS-u. I to jest nasze zadanie w tych wyborach. (…) Po to startujemy i po to połączyliśmy nasze siły, by ten marsz PiS-u i Konfederacji zatrzymać, a nie by w nim współuczestniczyć
– stwierdził.
Na nagraniu widzimy też wypowiedź Donalda Tuska:
Przedstawimy jeszcze 9. września sto konkretów na sto dni, ale wcześniej musimy dokonać tej wielkiej zmiany. I tutaj was proszę, jestem wiernym uczniem tego Wałęsy z tamtych, dawnych lat, który miał obsesję, że trzeba wygrać , że nie można się poddawać, że nie można być pięknoduchem. (…) Zrobię wszystko, by wygrać, ale nie, by wam życie urządzać. (…) Liczę na wasze zaufanie. Nawet jak będę podejmował trudne, kontrowersyjne decyzje. Chcę za wszelką cenę wygrać dla was tę przyszłość, a nie patrzeć jak kibic
– mówił.
Czy naprawdę w tych wypowiedziach nie można doszukać się agitacji politycznej? Pozostawiamy to Państwa interpretacji.
mly/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703507-na-campusie-nie-bylo-agitacji-to-nagranie-trzeba-zobaczyc