„UE popełniła błąd, próbując wywołać poczucie winy w związku ze zmianą klimatu” - stwierdził na Campusie Polska Przyszłości Rafał Trzaskowski. Te słowa dziwią, bo w lutym tego roku Trzaskowski straszył w wywiadzie „palącą się planetą”. W czerwcu w Brukseli domagał się Globalnego Zielonego Ładu na wzór tego europejskiego, a na Campusie sprzed dwóch lat mówił o realizacji założeń stowarzyszenia C40 Cities. Jeszcze wcześniej chciał zamknąć kopalnię Turów.
Trzaskowski - podczas jednego z paneli w ramach Campusu Polska Przyszłości w olsztyńskim Kortowie - uznał, że Unia Europejska popełniła błąd, opowiadając o zmianie klimatu w sposób abstrakcyjny i próbując wywołać wstyd i poczucie winy.
Jesteśmy w stanie przekonać większość, mówiąc o rzeczach konkretnych
— podkreślił Trzaskowski, który jeszcze w lutym tego roku sam straszył „płonącą planetą”. W wywiadzie dla jednej z polskich stacji radiowych stwierdził, że „za chwilę będziemy się bić o wodę”.
O co tu chodzi?
Teraz Trzaskowski twierdzi, że inwestycje w odnawialne źródła energii są drogą do uniezależnienia się od rosyjskich surowców i obniżenia cen za energię. Zauważył, że drogą do przekonania do polityki klimatycznej jest „mówienie o interesie ludzi w codziennym języku”.
Nie możemy z jednej strony w ramach zachowania bioróżnorodności kazać naszym rolnikom przestrzegać bardzo wyśrubowanych zasad produkowania, a potem ściągamy całą masę zboża z Ukrainy, która nie musi spełniać żadnych norm
— miał się zmartwić prezydent Warszawy, która za jego kadencji przystąpiła do porozumienia organizacji C40 Cities. W imię „rewolucji” ekologicznej organizacja przewiduje drastyczne ograniczenie spożycia mięsa i nabiału, oraz chce „zabrać” mieszkańcom miast samochody. Ograniczenia mają dotyczyć liczby lotów turystycznych w ciągu roku oraz ilości posiadanej garderoby.
Na poprzednim Campusie Polska Przyszłości Rafał Trzaskowski stwierdził, że Warszawa to miasto, on które przygotowuje do wyzwań klimatycznych.
Razem z C40, z organizacją, która jest najbardziej ambitna, jeśli chodzi o walkę z ociepleniem klimatycznym, mamy dokładny plan, jak do tego dojść. Jak będziemy rządzić, to będzie szybciej
— podkreślił wtedy Trzaskowski.
CZYTAJ TAKŻE:
Turów zamknąć
W czerwcu tego roku w Brukseli odbyło się 161. posiedzenia plenarnego Europejskiego Komitetu Regionów. Uczestniczący w nim prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił o zharmonizowaniu globalnych ram dotyczących zmiany klimatu. Spotkanie miało na celu opracowanie ram Globalnego Zielonego Ładu.
Powodzenie Europejskiego Zielonego Ładu zależy w dużej mierze od aktywnego zaangażowania naszych miast i regionów. Nasza rola we wdrażaniu zrównoważonych projektów jest niezbędna dla dobrostanu naszych społeczności, konkurencyjności naszych regionalnych gospodarek i zdrowia naszej planety. Jeśli chcemy odnieść sukces w zielonej transformacji, musimy postawić w centrum potrzeby i wyzwania obywateli, naszych lokalnych przedsiębiorstw i naszych terytoriów. Aby wspólnie budować i wdrażać zieloną transformację, potrzebujemy lepszego wielopoziomowego zarządzania
— mówił Rafał Trzaskowski w trakcie swojego wystąpienia na posiedzeniu Europejskiego Komitetu Regionów.
Nie kto inny, ale właśnie Rafał Trzaskowski domagał się także zamknięcia Kopalni Turów, wydanym w jednoosobowym postanowieniu TSUE w tej sprawie. Do zamknięcia nie dopuścił rząd Zjednoczonej Prawicy, a Polska musiała płacić codziennie za to kary.
Jest orzeczenie sądowe i rządzący muszą się do niego zastosować. Niezależnie od tego, jak ono jest bolesne i jak trudne. Na tym polega system Unii Europejskiej. Jeżeli doprowadza się do tego, że sprawy są już w Trybunale i Trybunał wydaje orzeczenia, to jeżeli mamy poszanowanie dla unijnego prawa, nie ma innego wyjścia
— tak decyzję TSUE w rozmowie z dziennikarzami skomentował Rafał Trzaskowski.
koal/PAP/wspolnota.org.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703484-planeta-juz-sie-nie-pali-trzaskowski-i-polityka-klimatyczna