Brat byłego polityka SLD Wojciecha Olejniczaka i ojciec byłej europoseł Sylwii Spurek z pozytywnymi rekomendacjami na członków rad nadzorczych i zarządów Spółek Państwa. Takie informacje podał dziennik „Rzeczpospolita”.
Kandydatów do rad nadzorczych i zarządów państwowych spółek opiniuje rada do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych przy Kancelarii Premiera. Rada robi to na wniosek złożony przez konkretny podmiot lub organ. Listę osób z pozytywną rekomendacją KPRM publikuje na swojej stronie internetowej. Nie ma tam jednak, jak podaje „Rzeczpospolita”, do jakich spółek trafią kandydaci.
Brat Olejniczaka, ojciec Sylwii Spurek
Dziennik „Rzeczpospolita” na liście z KPRM znalazła m.in. Cezarego Olejniczaka. To brat byłego szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Wojciecha Olejniczaka, która za czasów rządu Leszka Millera był szefem Agencji Rynku Rolnego. Taką samą rekomendację otrzymał Zbigniew Spurek, prywatnie ojciec byłej europoseł Sylwii Spurek, który od 2019 r. zasiada w radzie nadzorczej Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku-Kamiennej.
Komentarze polityków PiS
Do sprawy odniósł się szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, były minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
„Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą.” Pamiętacie te słynne słowa Sikorskiego nagrane w Sowie i Przyjaciołach? Lata mijają, a jego doktryna wciąż żywa. Tusk obiecywał transparentne konkursy do rad nadzorczych, a Hołownia rynkowe standardy zarządzania majątkiem publicznym. Tymczasem do państwowych spółek trafiają właśnie brat Wojciecha Olejniczaka i ojciec Sylwii Spurek, a obsadzona działaczami PL2050 rada nadzorcza Krajowego Zasobu Nieruchomości dostanie 150% podwyżki
— napisał.
W podobnym tonie wypowiedział się w mediach społecznościowych były minister aktywów państwowych, Jacek Sasin. Polityk przypomniał 68. przedwyborczy „konkret” Koalicji Obywatelskiej.
Miały decydować kompetencje, nie zaś znajomości i rodzinne koneksje? Tak, a skończyło się na ojcu p. Sylwii Spurek, bracie p. Wojciecha Olejniczaka i dziesiątkach samorządowców PO, PSL i Lewicy. Konkursy miały być transparentne i przejrzyste? Tak, a skończyło się na autostradzie awansu - z partyjnych centrali do zarządów i rad nadzorczych SSP. Miała być oszczędność i skromność? Na dobry początek zarobki wzrosły bardziej niż ceny energii za rządów Donalda Tuska, na przykład w Krajowym Zasobie Nieruchomości o 150%. Gdy dodamy do tego desant dawnych kursantów moskiewskich szkół, którzy trafiają do newralgicznych i strategicznie ważnych podmiotów jak spółki zbrojeniowe, to obraz państwa pod rządami Koalicji 13 grudnia staje się mroczny i budzący poważny niepokój
— dodał.
„To nie przypadek”
Nie wierzę w przypadkowy zbieg okoliczności. Owszem, można powiedzieć że te osoby mają kompetencje, ale czy inne osoby z rynku nie mają ich jeszcze lepszych, ale nie mają konotacji politycznych?
— powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Szymon Osowski, prezes Watchdog Polska.
Politycy Koalicji Obywatelskiej w swoim programie „100 konkretach na pierwsze 100 dni” obiecywała, że w spółkach z udziałem Skarbu Państwa zwolni wszystkich członków rad nadzorczych i zarządów, zapewniając przy tym, że decydować będą wyłącznie kompetencje, a nie znajomości rodzinne i partyjne.
CZYTAJ TAKŻE:
md/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703031-ojciec-spurek-i-brat-olejniczaka-w-ssp-tusk-obiecywal