„Nie chcę jątrzyć, bo jest określona sytuacja polityczna. Ale uważam, że Ministerstwo Edukacji Narodowej robi dobrze, włączając dzieci do polskiego systemu nauczania, ale jeśli nie będzie kontroli nad tym pakietem edukacyjnym, to jest duża nieroztropność” - powiedział w programie „Graffiti” (Polsat News) - wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).
Słyszałem wypowiedź minister Muchy, jeśli się nie mylę, w Radiu Zet, która powiedziała, że przygotowywany jest ukraiński pakiet edukacyjny, co do którego MEN nie rości sobie jakby, do zawartości tego pakietu, jakichś uwag i to uważam za duży błąd, dlatego że jeżeli ukraińskie dzieci będą w systemie polskim edukacyjnym, to nie możemy jakiejkolwiek tutaj autonomii tworzyć dla edukowania dzieci ukraińskich, bo one są w polskiej szkole, a wiemy, że nie wszystko w zakresie edukacji historycznej, polityki historycznej pomiędzy naszymi dwoma krajami jest załatwione w 100 proc
— zaznaczył Zgorzelski.
Integracja, a nie polonizacja, ale także nie może być zgody, aby w tych programach znalazły się treści, które budują tożsamość młodych Ukraińców w oparciu o ideologię banderowską. O to przecież chodzi
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wychowanie patriotyczne
W rozmowie pojawił się również temat wychowania patriotycznego w szkołach.
Bardzo dużo młodych ludzi nie było w Zamku Królewskim, bo wycieczki szkolne organizowane pod koniec roku szkolnego mają swoją trasę do McDonalda, do zoo, ale nie do miejsc pamięci
— zauważył Zgorzelski.
Zgorzelski podkreślił, że wycieczki odbywałyby się nie tylko do miejsc pamięci narodowej, ale również do zakładów rzemieślniczych czy gospodarstw rolnych.
Tak żeby gospodarstwo rolne przestało być abstrakcją dla dzieci w mieście
— podkreślił polityk PSL.
Dziwi mnie atak, albo niezrozumienie, o co chodzi. Nam nie chodzi o to, by stworzyć nowy przedmiot
— dodał.
Uważam, że MEN powinien z życzliwością przyjmować każdą inicjatywę (…) To jest umiejscowienie tożsamości pomiędzy egoizmami narodowymi po prawej stronie, a z drugiej strony pomiędzy pacyfistycznymi lewackimi mrzonkami, bo dzisiaj świat nie będzie idealny, nie będzie panował pokój, świat ogarnięty jest wojną
— powiedział wicemarszałek Sejmu.
Ryby w Odrze
W rozmowie pojawił się również temat śniętych ryb w Odrze.
Zgodzi się pan z tezą, że wraz ze śniętymi rybami w Odrze na wierzch wypłynął całkowity rozkład naszego państwa w segmencie rządowym?
— zapytał prowadzący rozmowę Marcin Fijołek.
To chyba jakaś taka pisowska narracja zwiastująca koniec świata. Trzeba powiedzieć jedno, dlaczego te złote algi pojawiają się w rzekach, skoro rzeki są słodkowodne, a one powinny się pojawiać, jeżeli już to w rzekach słonowodnych? No z prostego powodu, że te rzeki zostały zasolone przez duże zakłady przemysłowe. Nie zrobiono nic w tej kwestii za PiS-u i nie za wiele do tej pory
— powiedział Piotr Zgorzelski.
Nie, to pana słowa, sprzed 2 lat, jak rządziło PiS, jak był taki sam problem z algami i śniętymi rybami
— odpowiedział Fijołek.
To narracja polityczna, która dzisiaj moim zdaniem ma zupełnie inny charakter, ponieważ widzę, że kierownictwo resortu w tej sprawie coś robi
— próbował tłumaczyć Zgorzelski.
Kondycja koalicji
Piotr Zgorzelski odniósł się również do słów Donalda Tuska, który zapowiedział „drugie otwarcie koalicyjne”.
Nie rozmawiałem z premierem Tuskiem o tej sprawie, ale wyobrażam sobie, że nastąpi przegląd sytuacji politycznej
— powiedział wicemarszałek Sejmu.
Rozpoczyna się nowy sezon polityczny. Koalicja musi pokazać swoją sprawczość, skuteczność
— zaznaczył.
Nie będzie to rozwiązanie marzeń, ale etapowo dochodzenie do tego, co przedsiębiorcy chcieliby uzyskać
— dodał.
Czyżby krytyka wypowiedzi wiceminister Joanny Muchy była zwiastunem kolejnych tarć już nawet nie tyle w Koalicji 13 Grudnia, co w samej Trzeciej Drodze? Jak widać, różnice zdań w ekipie rządzącej pojawiają się niemal na każdym obszarze.
gah/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702912-banderyzm-w-szkole-zgorzelski-o-wypowiedzi-muchyduzy-blad